moje zakochanie

Cytat
Gaabunia
wysłałam mu wiadomość na gg: czemu ostatnio sie nie pojawia na gg, jesli przez moją osobę to zrozumiem i ze nie bd go już nękać...

nie pisz takich rzeczy, w filmach tylko facet na to pójdzie, a 90% facetów to wyśmieje. Lepiej zaproponuj spotkanie jak odmówi to daj sobie spokój a jak nie to się szykuj

on nie jest taki, że wyśmieje... wczesniej pisalismy i wystzsko było super

Współczuje Ci ja juz tak jestem zakchana od kilku lat ;/ ehh ta miłość

aach nie sądzę, zeby takie cos pomoglo, moze pogorszyc sprawę.. bez kitu wystraszy się heh ;p lepiej od razu spytac co i jak i postawic sprawę jasno bez takich wyzalan przeciez prawie się nie znacie

Cytat
izka9392
Współczuje Ci ja juz tak jestem zakchana od kilku lat ;/ ehh ta miłość

Raczej sie juz nie odezwie, bo sie wystraszy...

Nie, to zbyt smutne. Lepiej napisac cos wesołego pol zartem, pol serio

Cytat
Gaabunia
on nie jest taki, że wyśmieje... wczesniej pisalismy i wystzsko było super

Cytat
CeZetJ
ja bym Ci radziła napisać coś w stylu " Hej co tam u Ciebie słychać?? żyjesz tam jeszcze?? może byśmy się kiedyś spotkali i pogadali (piszesz gdzie tam chcesz kino/park itd) czekam na odp papa" jeśli Ci nie odpisze to go olej i postaraj sie o nim zapomnieć pozdrawiam i trzymam kciuki

nie piszmu tam, bo na pewno ucieknie!!! Napisz cos luznego, wesołego, nie pisz o miłości..napisz np ze w kinach grają fajny film, i zastanawiasz sie czy w nawale zajęc, które mu towarzyszą znajdzie chwile na kino?? jesli napisze ze nie, nie ma ochoty, czasu itd to znaczy ze nie jest toba zainteresowany..moze nie ma dziewczyny ale jest w jakiejs zakochany...
aa pamietaj, ze faceci lubią zdobywać kobiety, zazwyczaj podobają im sie kobiety tajemnicze, trudne do zdobycia itd...dlatego nie narzucaj się! powodzenia!

jakoś dziwnie,to wszystko napisane.

jestem przekonana że się wystraszy

ja mu wysłałam tylko co sie nie pojawia na gg i tyle...

skoro doszło tylko do jednego spotkania, no i wczesniej na weselu to nie pisz o żadnej milości bo go spłoszysz Ciężko mi to mówić ale przewaznie mężczyzni na weselach nie mysla racjonalnie.. alkohol itp. Ja w sumie raz tak mialam że poszłam z jednym chlopakiem (kolegą) A wrocilam z jego bratem - i byl juz chyba moim chlopakiem. A jak sie spotkaliśmy później tak prywatnie to czar prysł, okazał sie nudziarzem itp. No i bylo koniec. Także wiesz.. wesele, magiczna chwila.. wszyscy wystrojeni, wypiekrzeni, a realny świat czeka tuż za rogiem..