On tam,ja tu...tęsknie. Pomóżcie

.

(zobacz zmiany)

Dacie radę jak się kochacie 1 weekend w miesiącu to nie tak źle jak na 6 miesięcy.

Ja go bardzo kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Jak wróci to mamy razem zamieszkac,to tylko o tym mysle ale jak pomyśle że on będzie w domu a ja w pracy w innym mieście to mnie skręca:/

usiadz na spokojnie, przeanalizuj wszysko, albo najlepiej przeanaliZUJCIE razem. a nie sie bedziesz radzic obcych ludzi, co robic? jak zyc?...

Po prostu chciałam znać zdanie osób trzecich,a może jakas dziewczyna miała podobny problem...

Nie rzucaj pracy, dacie radę, przecież będziecie się widywać, cóż raz w miesiącu, ale to zawsze coś. Napisałaś, że planujecie zamieszkać razem, gdy on wróci, pomyśl sobie, że już niedługo będziecie ze sobą na co dzień !

No tylko o tym myśle Kasia dziękuję za mile słowa

A dlugo Twoj chlopak czekal na multiselekt? Bo moj znajony tez sie stara o przyjecie i wszystko to jakos dlugo trwa :/

Całe postępowanie trwało u niego prawie półtorej roku. Ogółem długo się czeka...:/

Nie rzucaj pracy, wytrzymacie!

nie rzucaj pracy ! ja z moim chlopakiem tez zyjemy poki cco na odleglosc i zjezdza tu co kilka miesiecy na jakis miesiac, roznie. Mialam rzucac studia zeby do niego jechac, ale mi nie pozwolił moj facet, a za 2 lata jak skoncze szkoe zjedzie do polski na stale i bedziemy juz razem ) wiec nie rzucaj pracy, pol roku to nie dlugo

Jakbym widziała swój przypadek tylko na odwrót to ja wyjeżdżam do szkółki :-/ mój tak jak ty pracuje w weekendy,ale tylko czasem... Ale praca to praca. Ja swojego będę widziała w tygodniu ba skaypie,wiem moze przeżyje nie zwalniaj sie pól roku szybko zleci! Trzymaj sie

Dziękuję Kobietki Burbony a powiedz mi jak Ty to zniesiesz? Kiedy jedziesz?

przyzwyczaisz się ,nie rzucaj pracy ,ja rozumie miłość ,ale dla faceta rzucac prace?to głupota ,pozatym ,czego się obawiasz ,tej twojej tęsknoty czy ,tego co on tam bedzie robiłbo mysle jeśli az taki problem dla ciebie ,ze az chcesz prace rzucic ,i być z nim w te weekendy ,żeby nie był sam ,to może jest jakiś problem?nie pisze tego złośliwie ,ale jelsi tak jest ,to powinnas popracować nad sobą ,nie możesz tez oplatac chłopaka z każdej strony ,niech pooddycha trochę wolnością

ja napisałam do ciebie na priv, obym pomogła