Problem z chłopakiem

Witam dziewczyny,
mam małe problemy z moim chłopakiem, w sumie nie wiem czy mogę już go tak nazywać... Otóż:
znamy się 13 lat, chodziliśmy razem do szkoły, czyli razem się wychowywaliśmy. W tym roku mieliśmy maturę i jakoś w czasie matur zaczeło coś iskrzyć, zaczeliśmy się spotykać i od lipca jesteśmy razem, jednak ja już wcześniej zdecydowałam się na studia za granicą i już było za pozno na wszelkie zmiany, on za to poszedł na WAT na wojskowe studia. Było wszystko ok, nie kłociliśmy się, super nam się układało, nie widywaliśmy się często od rozpoczęcia studiów, ale przecież jest skype. Jakieś dwa tygodnie temu rozmawialiśmy na skype i za bardzo nie miał czasu bo sie uczył do kolokwium z fizyki i w poniedziałek napisałam mu wiadomość i cisza.. Potem w piątek wieczorem prosiłmnie żebym weszła na skype, gdy odebrałam miał łzy w oczach, był strasznie szczęśliwy, mówił, że nie wie co mu odbiło i przeprasza i strasznie mine kocha, w sobote rozmawialismy o sylwesrze, w niedziele napisalam mu wiadomsc i znowu nic. W poniedziałek napisalam mu wiadomos, ze chce porozmawiac powaznie i o ktorej może, więc on od razu zalogował się na skype, zadzwonil. Zapytalam co sie stalo w statnim tygodniu, on sie zdenerwował, głos mu sie trzasl i odpowiedał, że nic... w koncu zapytal czy mozemy porozmawiac o 21 bo nie moze teraz, wiec ja sie zgodzilam, czekalam o 21 a on wylogowal sie z fb i skype, wiec napisalam zeby ze mna pogadal, bo sie martwie, a reszta jak mnie szanuje to zeyb to zrobil, a on odpisal "prosze nie dzis, musze przemyslec pare rzeczy". Od tamtej pory z nim nie rozmawiam, nic nie pisze, napisalam mu wiadomosc, zeby dac mu znacc, ze go wspieram, a on nadal nic. W ten poniedzialek bd prawie 2 tyg,probowalam sie dowiedziec cos od znajomych, ale oni z nim nie rozmawiaja, jeden kolega napisal mi, ze oblal drugi egzamin i ma bardzo duzo nauki, nie ma czasu nawet z nim wyjsc. Nasz wspolny przyjaciel napisak do niego o wspolne spotkanie (ja,on, kolega i kolezanka) i on mu odpisal, ze nie ma czasu, bo ma egzaminy, ale jak pzryjedzie na swieta to sie dogadaja. Na prawde jest to dla mnie trudna sytuacja, wiem, ze jak facetowi zalezy to jakby sie walilo to by napisal, ale ja czuje, ze cos sie stalo, zreszta to wojsko go bardzo zmieniło, wiem jak to wyglada od wewnatrz, bo duzo mi opowiadal i jest to dla ludzio silnej psychice i on jest inteligentnym facetem i nigdy nie mial poblemow z nauka, a tu nagle te 2 oblane egzaminy... Co myślicie?

a ja mysle ze kogos ma

Ja myślę, że nie, ja jestem/byłam jego pierwszą dziewczyną, to nie typ, który zarywa laski itd. Jest dosyć specyfixzny i bardzo zamknięty w sobie

Cytat
alicja66111
a ja mysle ze kogos ma

słuchaj dziewczyno , to że jest specyficzny nie wyklucza tego że mógł kogoś poznać i się zakochać. Ciebie nie ma obok a nie oszukujmy sie nie każdy trawi związek na odległość. To że mogł kogoś poznać nie jest wykluczone. Na swoim przykładzie wiem, jak spotykałam się z chłopakiem 2 lata. Dałabym ręke sobię uciąć że to porządny chłopak . Dziś bym była bez ręki , spotykał się z kimś a ja dopiero jak na własne oczy zobaczyłam to zrozumiałam. Nie widzisz że sie od Ciebie odsunał? Tak oblane egzaminy... ale wierz mi egzamin nie bylby az takim powodem zeby nie odzywac sie 2 tyg.

Cytat
alicja66111
słuchaj dziewczyno , to że jest specyficzny nie wyklucza tego że mógł kogoś poznać i się zakochać. Ciebie nie ma obok a nie oszukujmy sie nie każdy trawi związek na odległość. To że mogł kogoś poznać nie jest wykluczone. Na swoim przykładzie wiem, jak spotykałam się z chłopakiem 2 lata. Dałabym ręke sobię uciąć że to porządny chłopak . Dziś bym była bez ręki , spotykał się z kimś a ja dopiero jak na własne oczy zobaczyłam to zrozumiałam. Nie widzisz że sie od Ciebie odsunał? Tak oblane egzaminy... ale wierz mi egzamin nie bylby az takim powodem zeby nie odzywac sie 2 tyg.

Cytat
alicja66111
słuchaj dziewczyno , to że jest specyficzny nie wyklucza tego że mógł kogoś poznać i się zakochać. Ciebie nie ma obok a nie oszukujmy sie nie każdy trawi związek na odległość. To że mogł kogoś poznać nie jest wykluczone. Na swoim przykładzie wiem, jak spotykałam się z chłopakiem 2 lata. Dałabym ręke sobię uciąć że to porządny chłopak . Dziś bym była bez ręki , spotykał się z kimś a ja dopiero jak na własne oczy zobaczyłam to zrozumiałam. Nie widzisz że sie od Ciebie odsunał? Tak oblane egzaminy... ale wierz mi egzamin nie bylby az takim powodem zeby nie odzywac sie 2 tyg.

Też obstawiam, że kogoś ma. Albo przeleciał jakąś laskę.

A mi się wydaję że chłopak się po prostu przeją egzaminami które zawalił.

Cytat
silija
A mi się wydaję że chłopak się po prostu przeją egzaminami które zawalił.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to albo Cię zdradził albo kogos ma i nie wie jak Ci to powiedzieć...

po pierwsze wojsko strasznie ryje mózg, najgorzej mają Ci którzy są na pierwszym roku, więc faktycznie moze być tak że nie daje rady sobie z tym...

ma kogos,albo przespal sie z inna. Jaki facet az tak przejmowalby sie egzaminami? Sa poprawki i tyle.

Pomyslalabym, że mnie zdradził.

ciekawe czy wy wszystkie gdyby wasz facet tak się zachowywał, od razu pomyślałybyście, że ma inną, albo się z jakąś przespał. szczerze wątpię.
mi się wydaje, że ta szkoła może go przerasta, może ma jakieś kłopoty i nie chce Cię martwić. poczekaj, pewnie sam z siebie to w końcu wydusi