zmiana nazwiska po slubie

co myslicie??/
przed slubem nalezy zdecydowac co dotego jakie bedziemy nosic nazwisko i jakie beda nosic nasze dzoieci
spotkalam sie z sytuacja ze mezczyzna czuje sie dotkniety jesli kobieta zostawia sobie swoje panienskie nazwisko lub gdy ma oba swoje i meza
czy w tym cos jest nie tak??????
faceci twierdza ze jesli kobieta wychodzi za niego za maz to ma miec nazwisko takie jak on bo jesli ma dwa lub swoje panienskie to nie jest jakby "100%" jego zona
śmieszne to jest ale prawdziwe

ja w przyszłości chce mieć nazwisko swoje i męża nie widze powodu by rezygnować z własnego nazwiska i sadze ze facet nie ma powodu by sie czepiac

Męska duma.

W rzeczywistosci to decyzje o nazwisku powinno podejmowac sie razem - jednak ostatecznie nalezy ona do kazdego z malzonkow z osobna . WSzystko zalezy od charakterow.

CZasami tez kobieta pozostaje przy swoim nazw zewzgledow materialnych - tzn. praca - chce zeby ja rozpoznawano , rodzina (np. jest jedynaczką) itp .

Treść posta została usunięta automatycznie

ja mam slub za 11 dni , i zmieniam nazwisko na meza , bo corcia tez juz ma

To czy zmieniasz nazwisko, czy zostawisz swoje czy będziesz używała dwóch to Twoja decyzja. Chociaż przyznaję rację- facet to ambitna bestia i nawet jeśli tego głośno nie mówi to w środku rozpiera go duma jak kobieta przyjmuje jego nazwisko.
Mój facet nawet głośno się o to ubiega. Mówi(głównie w żartach), że jak nie wezmę jego nazwiska to po co mamy w ogóle brać ślub? ;p Poza tym to wygląda w ich oczach jakbyśmy się wstydziły nazwiska męża. A już zupełnie białej gorączki dostał jak powiedziałam, że nie dość że nie zmienię nazwiska to jeszcze nasz synek też będzie miał moje nazwisko Męska duma została urażona na maxa

A moje panieńskie Łapińska,wyszłam za mąż za Łapińskiego,nazwiska nie zmieniłam,a tak chciałam mieć niespotykane,no cóż,los...

ja bym zmieniła. A jeśli kobieta i mężczyzna mają krótkie nazwiska to moim zdaniem nie ma problemu by kobieta miała dwa. Nie wiem, ja osobiście nie widzę problemu w zmianie nazwiska. Chyba, że wlasnie ze względów zawodowych kobieta chce zostać przy swoim. ale dziecko powinno mieć nazwisko po ojcu!

Treść posta została usunięta automatycznie

a moj tata przyjal nazwisko po mamie poprostu tak oboje zdecydowali

ja sie zastanawiam czy przyjac po moim czy tez calkiem zostac przy swoim, a dzieci jego nazwisko

hm ;] ja chyba zmienię na nazwisko męża jeśli wyjdę za mąż lub zostawię oba ;]

Ja przyjęłam nazwisko męża
Zauważyłam, że ostatnio panuje moda na podwójne nazwisko, jestem tradycjonalistką więc mam jedno
Czasami przed ślubem żartowałam, że on przyjmie moje, jednak na to się nie zgodził .

Ja pomimo młodego wieku jestem raczej "staroświecka" i nawet przez myśl mi nie przeszło,żebym została przy swoim nazwisku, bądź miała dwuczłonowe. Nie jestem mężatką, ale na pewno kiedyś przyjmę nazwisko męża.
Wiem, że dla mężczyzny dużo to znaczy.

a co zrobić jeśli narzeczony ma śmieszne ale jednak troche kpiące nazwisko? tradycja tradycją, męska duma, duże ego itd ale nie chciałabym do końca życia wstydzić się za każdym razem kiedy bede poproszona o podanie nazwiska, a już nie wyobrażam sobie mojego dziecka które siedzi na lekcji, pani czyta liste obecności "Gamoń - jestem" może wyda się to wam głupie ale jestem w podobnej sytuacji mimo ze nie chodzi o gamonia ale mój narzeczony ma bardzo wysokie ego

Cytat
agulek86
a co zrobić jeśli narzeczony ma śmieszne ale jednak troche kpiące nazwisko? tradycja tradycją, męska duma, duże ego itd ale nie chciałabym do końca życia wstydzić się za każdym razem kiedy bede poproszona o podanie nazwiska, a już nie wyobrażam sobie mojego dziecka które siedzi na lekcji, pani czyta liste obecności "Gamoń - jestem" może wyda się to wam głupie ale jestem w podobnej sytuacji mimo ze nie chodzi o gamonia ale mój narzeczony ma bardzo wysokie ego