Obecnie rozmawiamy o:

Syfilis?

dzisiaj o 18:41

Otwarcie własnej kawiarni

dzisiaj o 15:49

Zapalenie pęcherza

dzisiaj o 14:07

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 10:27:31

Hej,
jakiś czas temu pisałam tutaj o moich problemach w małżeństwie...zdecydowałam się na terapię, byłam już na 3 spotkaniach z psychoterapeutą, bo chcę ratować mój związek...tylko kolejny problem - mam wrażenie że terapeuta zniechęca mnie do męża, sugeruje że to małżeństwo się nie powiedzie...jestem zawiedziona, czego innego się spodziewałam...ja nie mówię nic złego na męża, a on stwierdził że jestem współuzależniona, a mąż to egoista i narcyz;/ boli jak tak mówi...terapeuta mówi że mam nie uciekać z terapii, bo jest wiele problemów które trzeba przegadać, proponował w poźniejszym etapie też wspólną terapie z mężem...sama nie wiem już co robić. Z jednej strony duszę się w tym związku i marzę o ucieczce, do tego stopnia jest źle że mam fizyczne objawy - ból w klatce piersiowej i w gardle, wybuchy płaczu...a z drugiej...kocham mojego męża i chcę by było lepiej...Jestem skołowana:( czy ktoś przechodził terapię małżeńską? czy pomogła odbudować związek?

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 10:30:19

moja bliska ciocia była u 3 terapeutów zanim znlazła jednego z normalnym podejściem i jej zdaniem odpowiednio prowadził rozmowę. może pomyśl, czy aby warto poprzestać tylko na jednym terapeucie.

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 10:31:21

To terapia płatna??
Ja bym na twoim miejsciu jak najszybciej szukala innego "SPECJALISTY", bo ten raczej nie ma na celu uratowanie malzenstwa..

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 10:40:31

tak, to terapia płatna. Dziwne mam odczucia, bo on ciągle mnie zniechęca,wcale nie czuję się lepiej po wizycie u niego...powiem tylko, że osoba ta uchodzi za autorytet i czasami występuje w tv...kolejki do niego są ogromne, długo czeka się na termin... No ale ja mam wrażenie,że on opowiada banały póki co, o których sama wiem...nie wiem może 3 spotkania to jeszcze za wcześnie? chciałabym żeby ktoś mi pomógł, podpowiedział jak rozmawiać z mężem...nie chcę rozwodu...a mąż też cierpi ostatnio przeglądałam historie przeglądarki wyszukiwał takie hasła jak "rozwód- wszystie formalności" , "alimenty na żone", "nie wystarczam żonie", "jak odzyskać miłość żony", "jestem złym mężem" itd...załamałam się jeszcze bardziej:( wiem że on mnie kocha i ja go też, ale nie potrafimy rozmawiać...

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 10:52:45

a moze to jego sposob ? za zapalasz na przekor jemu do meza nowym uczuciem ?

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 10:54:07

Jeżeli jestes nie zadowolona z terapeuty...a co najważniejsze płacisz za jego rady napewno nie mało. Zmien go na pewno jest inny który Ci może pomóc :) Dobranie dobrego terapeuty to juz jest sukces , po kazdej wizycie u niego powinnaś czuć sie lepiej i powinno to przynoscić efekty,z terapi człowiek powinien wychodzić podbudowany i z nadzieją ze bedzie lepiej, a tak bedzie jezeli kochasz męza i chcesz z nim byc. zmień go szybko nie zwlekaj z tym za długo szkoda kasy i nerwów. takie jest moje zdanie.

Pozdraiam i powoadzenia życzę:)

zweryfikowana
Posty: 1.809
Ostrzeżenia: 1/5

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 10:57:33

Jestem za zmianą terapeuty. Najlepiej idź odrazu na terapię z mężem.

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 11:02:19

on mówi, ze póki co mam nie mówić mężowi że chodzę do niego i mam nie robić żadnych gwałtownych ruchów...często podkreśla, żebym nie uciekała z terapii. Mówi że ludzie uciekają, bo włącza im się syndrom zaprzeczenia, a potem i tak wracają do niego...

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 11:03:45

To może porozmawiajcie w obecności jakieś trzeciej osoby, ta osobą będzie pilnowała zasad rozmowy, będzie udzielała głosu itp, tak by panowały jakieś reguły, skoro Wam zależy to może warto spróbować, ważne by ta osoba nie opowiadała się za żadna ze stron

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 11:14:43

A rozmawiałaś z mężem? Wyjedźcie we dwoje w ładne i spokojne miejsce i spróbujcie porozmawiać i jeżeli terapia - to podejmijcie tę decyzję razem i razem na nią idźcie.
A przepraszam, co to za terapia małżeńska o której się nie mówi mężowi?

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 11:22:54

mimo zaleceń terapeuty, że mam nie mówić o wizytach,ja nie wytrzymałam i powiedziałam mężowi o tym, że korzystam z takiej pomocy. On się strasznie przejął, od razu zaproponował że może on też pójdzie, że najlepiej razem...póki co jednak muszę parę problemów przepracować sama i tak mu powiedziałam. Mąż od niedzieli jest inny - przejęty ale też stara się. Dzwoni w trakcie dnia, pisze smsy (czego wcześniej nie było), widzę że stara się słuchać tego co mówię i odpowiadać bez nerwów (wcześniej wszystko traktował jako atak na jego osobę). Zaproponował zmiany sam od siebie, póki co próbujemy...może głupia zmiana ale pozbyliśmy się całkiem telewizora, wieczorem jemy wspólnie kolację i potem gramy w skrable albo w karty. Na razie jest dziwnie...nie umiem się przyzwyczaić do tej bliskości, rozmowa jest dalej ciężka ale powoli coś zaczęło drgać...tym bardziej jestem zła, bo w tym samym czasie kiedy mąż zaczął zauważać problem i starać sie, to psychoterapeuta mnie zniechęca i czasami go obraża nawet;/
alicja70 - źle zatytułowałam wątek - chodzę na terapię indywidualną, ale zastanawiam się czy zdecydować się na małżeńską...choć właśnie cały czas ten psycho mój mówi, że najpierw ja a potem z mężem...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-08-14 11:29 przez AlicjaStad.

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 11:33:53

Dziwne jest zachowanie psychoterapeuty, który stara się zniechęcić Ciebie do męża. Tobie nie pasuje jego zachowanie - to wg mnie sygnał do zmiany, jeżeli psychoterapia powoduje u Ciebie takie odczucia to może nie jest dostosowana do twoich potrzeb.

terapia małżeńska

14 sie 2013 - 13:10:32

Powiem Ci, ze mimo Waszych problemów - bardzo mmnie podbudowałaś. Najłatwiej by było wziąć rozwód i zamiesc problem pod dywan... A Wy sie staracie, i to oboje, naprawić to wszystko!

Wielki szacunek dla Ciebie i męża!!!
Życzę wam wszystkiego najlepszego, żebyście na nowo sie pokochali!

Może wywołaj wszystkie wasze zdjecia sprzed małzenstwa/z poczatku malzenstwa i poukladajcie je razem w albumie, powspominajcie, posmiejcie sie. Przypomnicie sobie, jak wam dobrze bylo ze soba na poczatku :)
Trzymam bardzo mocno kciuki!

terapia małżeńska

15 sie 2013 - 21:35:46

przeczytałam i powiem tak : "kocham mojego męża ale jestem nieszczęśliwa".
Po co być z kimś z kim jesteś nieszczęśliwa? życie jest takie piękne i krótkie, nie marnujmy go.
Mam wrażenie, że często wiążemy sie z nieodpowiednimi osobami, a potem tkwimy w takim związku bo cóż innego poczac? próbować i szukać dalej, to chyba moje nowe osatno motto:D
ale jestem pod wrazeniem ze cos z tym robisz, myśle ze warto najpierw ratować co się da i jak się da. Ale jak sie nie uda to nic innego nie pozostaje niz odejscie.

Cytat
alicja70
Dziwne jest zachowanie psychoterapeuty, który stara się zniechęcić Ciebie do męża. Tobie nie pasuje jego zachowanie - to wg mnie sygnał do zmiany, jeżeli psychoterapia powoduje u Ciebie takie odczucia to może nie jest dostosowana do twoich potrzeb.

a moze to taka taktyka, on Tobie mówi jaki to mąż jest i ze powinnaś odejść, zebyś zdała sobie sprawę, że nie chcesz i ze mimo wszystko ma takie i siakie plusy, moze robi tak zbys dostrzegła dobre strony broniąc swoj zwiazek.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-08-15 21:40 przez truskawka92.

terapia małżeńska

21 sie 2013 - 19:08:35

Jutro mam kolejną wizytę, właściwie nie wiem po co tam idę... kiedy jestem w domu z mężem to marzę żeby go nie było, denerwuje mnie, odpycha, dosłownie wszystko mi w nim przeszkadza:(Z kolei po wizycie u tego psycho mam odwrotnie - jestem wkurzona tym, że on nas spisuje na straty i mam siłę walczyć i bronić męża, mam chęć walczyć o nas...Może faktycznie to jakaś jego taktyka.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-08-21 19:17 przez AlicjaStad.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Czy wypada ?