Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

terapia małżeńska

22 sie 2013 - 01:34:30

No i sama sobie odpowiedziałaś na swoje wątpliwości...jakie masz odczucia po ostatnim spotkaniu z terapeutą?

terapia małżeńska

22 sie 2013 - 02:06:52

Uzaleznilas się od niego w dodatku masz nerwice

terapia małżeńska

22 sie 2013 - 02:58:30

Cytat
AlicjaStad
mimo zaleceń terapeuty, że mam nie mówić o wizytach,ja nie wytrzymałam i powiedziałam mężowi o tym, że korzystam z takiej pomocy. On się strasznie przejął, od razu zaproponował że może on też pójdzie, że najlepiej razem...póki co jednak muszę parę problemów przepracować sama i tak mu powiedziałam. Mąż od niedzieli jest inny - przejęty ale też stara się. Dzwoni w trakcie dnia, pisze smsy (czego wcześniej nie było), widzę że stara się słuchać tego co mówię i odpowiadać bez nerwów (wcześniej wszystko traktował jako atak na jego osobę). Zaproponował zmiany sam od siebie, póki co próbujemy...może głupia zmiana ale pozbyliśmy się całkiem telewizora, wieczorem jemy wspólnie kolację i potem gramy w skrable albo w karty. Na razie jest dziwnie...nie umiem się przyzwyczaić do tej bliskości, rozmowa jest dalej ciężka ale powoli coś zaczęło drgać...tym bardziej jestem zła, bo w tym samym czasie kiedy mąż zaczął zauważać problem i starać sie, to psychoterapeuta mnie zniechęca i czasami go obraża nawet;/
alicja70 - źle zatytułowałam wątek - chodzę na terapię indywidualną, ale zastanawiam się czy zdecydować się na małżeńską...choć właśnie cały czas ten psycho mój mówi, że najpierw ja a potem z mężem...

Sama widzisz przejal sie i pewnie nawet lekko wystraszyl, ze moze sie rozpasc Wasze malzenstwo. Zalezy mu...
Natomiast zachowania terapeuty totalnie nie rozumiem. Moze faktycznie znajdz innego...?

terapia małżeńska

22 sie 2013 - 14:19:56

czujesz sie tak poniewaz jest w tobie konflikt wewnetrzyny-czyli jednoczesnie chcesz i nie chcesz byc z mezem, stad uczucie rozdarcia...wydaje mi sie ze psycholog, wie co robi, natomiast ty chesz go na sile przekonac, ze masz wspanialego meza, a on jak to pewnie doswiadczona osoba/psycholog widzi, ze z nim nie powinnas byc..znam to..

Gdy rozwiazesz problem, pozbedziesz sie tego wewnetrznego konfliktu(mysli)-poprzez prace z psychologiem,zejdzie z Ciebie, to cisnienie
;D



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-08-22 14:23 przez candygirl82.

terapia małżeńska

22 sie 2013 - 19:38:42

Po dzisiejszej wizycie uczucia przedziwne, ale już bardziej pozytywne.
Dziś między innymi rozmawialiśmy o tym, jaki powinien być idealny dla mnie mężczyzna. I dlaczego to nie mąż...(znów mnie do niego zniechęcał, ale dziś choć czułam zdenerwowanie tym faktem, to nie było tak silne jak ostatnio).
Jako, że to ma być terapia to zaczęło się grzebanie w różnych "zakamarkach". Pytał o moje kompleksy, jak z poczuciem własnej wartości, pytał o relację z mamą...noo masę rzeczy wychodzi nieuświadomionych, aż nie da się tego opisać! jednocześnie to jest fascynujące i w pewien sposób logiczne...on uświadamia mi pewne rzeczy, czuję się jakbym oglądała film o sobie, patrzyła z boku i nagle olśnienie - mogę to wszystko interpretować i powoli zaczynam rozumieć.


Poza tym, choć to głupie - zaczynam darzyć terapeutę sympatią (pierwsze spotkania były trudne i się wahałam). Jestem smutna, że wizyta trwa krótko i na kolejną muszę czekać tydzień...on mnie rozumie jak nikt inny, czuję nawet pewną troskę o mnie i że otacza mnie opieką (choć ma pacjentów dziesiątki i pewnie każdego traktuje tak samo).
Rozpracowujemy wiele wątków, on między innymi zwrócił uwagę na to, że nie bez powodu wybrałam psychoterapeutę mężczyznę...no i znów ma rację.
W pewien sposób uczy mnie jak powinna wyglądać relacja z "normalnym" mężczyzną a nie toksycznym - bo stwierdził, że mam tendencje do trudnych relacji, przyciągam określony typ mężczyzn (niestety takich, o których powszechnie mówi się chamy i dupki).Nie mówię o swoich potrzebach, bo mam poczucie niższości i uważam, że nie zasługuję na nic dobrego...oczekuję bólu i jestem przygotowana na to by ktoś mnie ranił...

noo mnóstwo wątków się pojawia, naprawdę nie sądziłam że "grzebanie" w swojej głowie może być takie...fascynujące, no i przynosi mi ulgę (bo jestem bardzo znerwicowana). Ale terapeuta powiedział, że najważniejsze to żeby przygotować mnie do tego, żebym sama wszystko zrozumiała i potem potrafiła już samodzielnie podjąć decyzję, o tym co dalej z moim małżeństwiem, życiem.Powiedział, że kiedy osiągnę ten etap, że bedę wiedziała co jest słuszne to terapia się zakończy. Bo na razie jestem jak dziecko we mgle, ech.

Dzięki za wypowiedzi Wasze:*



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-08-22 20:09 przez AlicjaStad.

terapia małżeńska

22 sie 2013 - 19:42:41

z psychoterapeutą jest jak z księdzem. nie każdy nam pasuje. jak ten Ci nie odpowiada to szukaj innego. macie się tam czuć oboje swobodnie i bezpiecznie.

terapia małżeńska

22 sie 2013 - 20:53:05

Cytat
candygirl82
wydaje mi sie ze psycholog, wie co robi, natomiast ty chesz go na sile przekonac, ze masz wspanialego meza, a on jak to pewnie doswiadczona osoba/psycholog widzi, ze z nim nie powinnas byc..znam to..

Masz rację, dziś poczułam dokładnie to o czym piszesz.
Mimo wszystko nie rezygnuję z próby ratowania małżeństwa... zaczynam walkę o siebie przede wszystkim teraz i jeśli to uratuje moje małżeństwo - będę dumna! Jeśli nie - przynajmniej poznam siebie i będę wiedziała, że zrobiłam co mogłam...

terapia małżeńska

09 mar 2018 - 23:22:33

W psychoterapii są różne nurty, dlatego zawsze warto najpierw umówić się na konsultację, zobaczyć czy nurt, w jakim pracuje dany terapeuta nam odpowiada. U mnie sprawdziła się <moderacja>psychoterapia małżeńska systemowa. Wcześniej próbowałam z terapią ukierunkowaną na rozwiązania, behawioralną i coś jeszcze, nie pamiętam;)Pierwszy raz poszłam sama, a gdy powiedziałam terapeutce, że następnym razem przyjdę z mężem,odpowiedziała, że mąż na pierwszą wizytę też ma przyjść sam. Małżonkowie są traktowani na równi, nie może być "faworytów". Następne wizyty (było ich około 6) były już wspólne. Czy warto? Do tej pory jesteśmy razem, zaczęliśmy siebie dostrzegać, rozmawiać ze sobą. Nasz związek wszedł na wyższy level:)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-03-11 19:22 przez moderator.

terapia małżeńska

09 mar 2018 - 23:39:43

Nie lataj po lekarzach tylko sama rozwiąż sprawę.....jak ROZMOWA Z MĘŻEM szczera do bólu jak dwoje dorosłych ludzi.
Lekarze tylko kasę z ludzi zdzierają.....z funduszu z kasy chorych to podręcznikowo tylko niby pomogą lekarz

terapia małżeńska

10 mar 2018 - 00:12:49

hej, a co to za lekarz? byłam z mężem na terapii za którą nie płaciliśmy, na fnz, to były 3 spotkania razem po 1,5h, ale nie dało to totalnie nic a nic :/ zastanawiam się czy nie pójść gdzieś właśnie sama

terapia małżeńska

10 mar 2018 - 15:02:15

a co to za terapia małzeńska że Ty chodzisz do psychoterapeuty a Twój maż nie . Terapia małzeńska jest wtedy skuteczna kiedy obie strony chodzą na terapię. By ratować zwiazek to trzeba znac wszystkie za i przeciw obu stron i wtedy mozna ukierunkowywac terapie. Dziwne ze terapeuta przekresliła Twojego męża jak zna go tylko z Twoich opowiesci i z twojego punktu widzenia a czesto jet tak ze my lubimy ubarwiac, dodawac, przejeskrawiac ,. Dopiero kontakt z Twoim mezem dałby terapeucie pełen obraz waszego związku.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-03-10 15:10 przez agata74.

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

terapia małżeńska

10 mar 2018 - 23:14:57

Wątek jest sprzed 5 lat. Nie ma kogo pytać, gdyż raczej już go nie odwiedza :)

niezweryfikowana
Posty: 32
Ostrzeżenia: 4/5

terapia małżeńska

14 mar 2018 - 17:29:59

Podziwiam, że wciąż walczysz. Niektóre przypadki są jeszcze do uratowania i zawsze warto walczyć do końca. Lepiej zrobić co w naszej mocy by było dobrze niż potem pluć sobie brodę. Jednak zastanów się czy warto jeśli masz takie nastawienie.

niezweryfikowana
Posty: 355
Ostrzeżenia: 6/5

terapia małżeńska

28 lip 2022 - 11:19:29

Tak terapia ma na celu scalenie związku a nie pobudzenie do rozstania....warto poszukać innej pomocy.


_______________________
https://www.kto.edu.pl/usluga-holowania-w-warszawie/

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

ciągłe kłótnie...