Obecnie rozmawiamy o:

Meble

6 minut temu

Sypialnia tapeta

dzisiaj o 16:04

Hiszpania

dzisiaj o 14:40

Wakacje w Hiszpanii.

dzisiaj o 14:37

w czym śpicie?

dzisiaj o 13:16

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skomentuj
<-- 1 2 ... 6 7 8 9 10 11 -->

zazdrosne? jak bardzo!

05 sie 2009 - 17:30:46

widze ze przespalam ten watek;) a dziewczyny pisalyscie bardzo ciekawe rzeczy;)
ja tez postaram sie obiecac w waszym gronie,ze oficjalnie niebede okazywac zazdrosci;)
a bynajmniej postaram sie jej okazywac jak najmniej;)

Cytat
BonbonGirl
Cytat
kate124
ja juz bym na cos takiego nieposzla;/
cos w srodku by mnie kordzilo ze laska rwie mi chlopaka,
jeszcze zadnej nieszturchnelam i mam nadzieje do tego niedojdzie;)

heh ja idzialm juz gdy bylismy pierwszy raz ze go rwała, Piotrus to, Piotrus tamto... etc;p ale wiesz moj facet byl obojetny, co wiecej przytulal mnie przy niej, calowal, mówił "kocham cie ksiezniczko" "jestes piekna ksiezniczko" wszystko przy tej calej Ilonce... poza tym z calym szacunkiem dla niej ale to nie typ ktory moglby sie jemu podobac... jestem pewna swego wiec nie panikuje;p
Cytat
hope222
Cytat
BonbonGirl
heh 3 tygodnie temu bylismy na wakacjach, byly tam 2 panny pracowaly w barze przy osrodku i notorycznie podrywaly mojego chlopaka, szczegolnie jedna sie na niego uparla, powiedziala mu nawet zeby przyjechal sam to sie nim zajmie. mielismy jeach jeszcze raz w to samo miejsce na dwa tygodnie ale mnie sie nie udalo zarezerwowac tyle czasu i moglam tylko jechac w drugim tygodniu jego pobytu... wiedzialm ze pierwszy tydzien bedzie tam sam beze mnie z tamtymi dziewczynami, ale sama go spakowalam;) dojechalam w drugim tygodniu i wiem ze nic sie nie wydarzylo


obawiam się,że użyłam bym swojej ciętej gadki w stosunku do lafiryndy :D

ja nie, kompletnie ja ignorowałam, nie bylam zazdrosna - nie bylo o kogo, a najlepsza rzecza jaka mozesz zrobic drugiej dziewczynie to dac jej do zrozumienia ze jestes o nia zazdrosna - automatycznie uwaza ona wtedy ze jest od Ciebie lepsza, dlatego ja nie dalam jej tej przyjemnosci
dobrze powiedziane;)niema nic gorszego jak dac dziewuszce taka satysfakcje,wiec dziewczyny nie dajmy sie tak podpuszczac;)
troche mi ten cytat uciekl;/,za co bardzo przepraszam;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-08-05 17:33 przez kate124.

zazdrosne? jak bardzo!

05 sie 2009 - 22:40:05

hehe :))

zazdrosne? jak bardzo!

05 sie 2009 - 22:50:50

To ja Wam coś powiem.

Ostatnio rozstałam się z moim chłopakiem. Byliśmy razem prawie 3 lata (ja zerwałam). Jednak oboje wiedzieliśmy, że i tak do siebie wrócimy.
No więc nie byliśmy ze sobą 2 tygodnie, byliśmy niby skłóceni, ale czasem rozmawialiśmy przez telefon.
I co się okazało - on chodził z kolegami na plażę i poznał tam wioślarkę (grała z nimi w siatkówkę, była na obozie w naszym mieście).
Podkreślam, że nie byliśmy wtedy razem więc nie miałam prawa mieć do niego o to pretensji.
Ona jest śliczna, widziałam ją na zdjęciach, bo wiecie co zrobił `mój` luby? poszukał jej na nk i zaprosił sobie do znajomych ;/
Zrobiłam mu taką awanturę, że szok. Co gorsza - skomentował jej zdjęcia, ale nie jakoś uwodzicielsko tylko np, `gratuluję :)` pod zdjęciem z wygraną zawodów.
Przeprowadziłam z nim rozmowę wychowawczą hehe. Wciąz trwał przy swoim, ze jest wolny i może robić, co chce, ale jednocześnie tłumaczył mi się, że:
-ona mu się w ogóle nie podoba, twierdzi, że jeszcze nie widziałam jej tyłka (na nk ma tylko zdjęcia twarzy) - ponoć ma strasznie gruby tyłek i nogi ;/ (co z tego jak z twarzy jest prześliczna?)
-ma chłopaka
-to tylko kolezanka.

Ale ja nie mogę pojąć jak on mógł szukać obcej dziewuchy na nk i dodawać ją sobie do znajomych ;/
Wiem, że pewnie przesadzam, ale czy może jest tu ktoś, kto choc troche mnie rozumie?

zazdrosne? jak bardzo!

05 sie 2009 - 23:12:33

Ja rozumiem;)
Sama byla bym zazdrosna po 3 latach...
no ale skoro zerwalas to on byl wolny i mogl robic co chce tak miedzy nami...

zweryfikowana
Posty: 795
Ostrzeżenia: 2/5

zazdrosne? jak bardzo!

05 sie 2009 - 23:16:25

do zazdrosci potrzebna jest milosc, nie jestem zazdrosna.... o mojego obecnego...

zazdrosne? jak bardzo!

06 sie 2009 - 16:41:31

Cytat
goosiak
Ja rozumiem;)
Sama byla bym zazdrosna po 3 latach...
no ale skoro zerwalas to on byl wolny i mogl robic co chce tak miedzy nami...

no tak, ale skoro wiedzieliśmy, ze i tak do siebie wrócimy?

zazdrosne? jak bardzo!

06 sie 2009 - 16:47:20

najgorsze jest u dziewczyn to, że patrza na wzrok swoich partnerow gdzie pobiegnie jak zobacza jakas ladna dziewczyne to dlaczego sie maja nie popatrzyc . popatrzec nie mozna juz , a po tym juz klotnia , ze sie popatrzyl . slyszalam , zeby nie byc zazdrosnym a raczej byc a tego nie okazywac bo jak on widzi , ze nie jestesmy zazdrosne to znaczy , ze my sie cenimy wyzej i on musi sie wieceej starac :)) wiec nie ma co sie zazdroscic :)) pozdrawiam wszytskie ZAZDROSNICE

zweryfikowana
Posty: 2.570
Ostrzeżenia: 1/5

zazdrosne? jak bardzo!

06 sie 2009 - 16:53:14

Cytat
xkatee
ja jestem chyba największą zazdrośnicą z was wszystkich :) ostatnio zrobiłam awanturę swojemu facetowi za to, że napisał koleżance komentarz na nk xD. Ale co poradzę, kocham go i boję się że go strace i przez to ta zazdrość :)
nie martw sie nie ejstes sama :*ja mam identycznie

zazdrosne? jak bardzo!

06 sie 2009 - 16:53:52

o rany niektóre Panie trzymają chłopców na smyczy:p
ja też jestem straszną zazdrośnicą, ale nie robimy sobie jakiś nakazów czy zakazów.
Wiemy na co możemy sobie pozwolić a na co nie.
On też jest piekielnie zazdrosny.
chociaż oboje zawsze mówimy, że nie!
śmiesznie:)

zazdrosne? jak bardzo!

06 sie 2009 - 16:55:04

Cytat
martuuus
Cytat
goosiak
Ja rozumiem;)
Sama byla bym zazdrosna po 3 latach...
no ale skoro zerwalas to on byl wolny i mogl robic co chce tak miedzy nami...

no tak, ale skoro wiedzieliśmy, ze i tak do siebie wrócimy?

to czemu nie wrociliscie?:) i dlaczego rozstaliscie sie?o ile moge zapytac
ale z jednej strony po takim czasie tez bym byla zawiedzona ze zapomnial ze mnie tak kochal (kocha) a teraz jakies inne zapoznaje...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-08-06 16:58 przez goosiak.

zazdrosne? jak bardzo!

06 sie 2009 - 16:55:21

Ha a ja myślałam że to ja jestem pragnienie:)))....że tylko ja taka zazdrośnica.Jestem ale nie okazuje tego aż tak.On o mnie jeszcze bardziej bo ładniejsza jestem i mam większe branie ha ha.

zazdrosne? jak bardzo!

06 sie 2009 - 17:05:17

Ja jak jeszcze byłam w związku to byłam chorobliwie zazdrosna .. ;d chociaż tak naprawdę nie powinnam, ale to było silniejsze ode mnie :D
I zawsze jestem zazdrosna o moje przyjaciółki, o rzeczy materialne, wygląd, poprostu wszystko.. zawsze muszę być we wszystkim lepsza :P mam nadzieję że z tego wyrosnę ; o

zazdrosne? jak bardzo!

06 sie 2009 - 17:07:44

do zazdrosci potrzebna jest milosc, nie jestem zazdrosna.... o mojego obecnego...

czyli go nie kochasz?

zazdrosne? jak bardzo!

06 sie 2009 - 20:37:21

Cytat
goosiak
Cytat
martuuus
Cytat
goosiak
Ja rozumiem;)
Sama byla bym zazdrosna po 3 latach...
no ale skoro zerwalas to on byl wolny i mogl robic co chce tak miedzy nami...

no tak, ale skoro wiedzieliśmy, ze i tak do siebie wrócimy?

to czemu nie wrociliscie?:) i dlaczego rozstaliscie sie?o ile moge zapytac
ale z jednej strony po takim czasie tez bym byla zawiedzona ze zapomnial ze mnie tak kochal (kocha) a teraz jakies inne zapoznaje...

widzę, że się rozumiemy :) Niby miał prawo, bo nie byliśmy razem, ale z drugiej strony miałam mu za złe, bo skoro mnie kocha to nie powinien...
Rozstaliśmy się głównie dlatego, że miałam już dosc naszych kłótni. W ostatnim czasie często zrywaliśmy (wiem dziecinada) i wracaliśmy. I tak będzie też pewnie tym razem :) Niby nie jestesmy razem a zachowujemy się jak para...
Ale osoby, które się kochają nie mogą na siłę udawać przyjaciół :)

zazdrosne? jak bardzo!

06 sie 2009 - 23:22:16

Cytat
martuuus
Cytat
goosiak
Cytat
martuuus
Cytat
goosiak
Ja rozumiem;)
Sama byla bym zazdrosna po 3 latach...
no ale skoro zerwalas to on byl wolny i mogl robic co chce tak miedzy nami...

no tak, ale skoro wiedzieliśmy, ze i tak do siebie wrócimy?

to czemu nie wrociliscie?:) i dlaczego rozstaliscie sie?o ile moge zapytac
ale z jednej strony po takim czasie tez bym byla zawiedzona ze zapomnial ze mnie tak kochal (kocha) a teraz jakies inne zapoznaje...

widzę, że się rozumiemy :) Niby miał prawo, bo nie byliśmy razem, ale z drugiej strony miałam mu za złe, bo skoro mnie kocha to nie powinien...
Rozstaliśmy się głównie dlatego, że miałam już dosc naszych kłótni. W ostatnim czasie często zrywaliśmy (wiem dziecinada) i wracaliśmy. I tak będzie też pewnie tym razem :) Niby nie jestesmy razem a zachowujemy się jak para...
Ale osoby, które się kochają nie mogą na siłę udawać przyjaciół :)

rozumiem rozumiem;)
moj jak sie polocimy i chcemy zrywac to on ze ja go juz nie zobacze i ze nie zerwiemy to sie smieje ze przeciez dalej bedziemy razem jak nie skonczymy tego a nie da sie bez slowa to sie smieje ze i tak bedziemy razem tyle ze nie bedziemy sie widziec zebym nie zerwala:) zawsze tak sie konczy i po tym smiac mi sie chce i sei godzimy;P

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

jak brzmiało wasze "tak" ?