Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skomentuj
1 2 ... 7 8 9 -->

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:35:05

Zwykle nie wywnetrzam sie na forum,bo i raczej jestem introwertyczka,chowam w sobie ( taki typ ) ,ale..kiedys musi byc ten pierwszy raz,bo mnie to myslenie sciaga juz na samo dno powoli. Nie mam z kim pogadac,kumpela wyjechała do Anglii na 3 miesiace.W duzym skrocie jest tak: Byłam kiedys z facetem ( 10 lat temu) i był to w sumie jedyny prawdziwy zwiazek w moim zyciu (pierwszy facet z ktorym spałam i ..jedyny w sumie-sama nie moge w to uwierzyc) ,rozstalismy sie (nie bede wnikac dlaczego) ,on probował mnie odzyskac,ale ja czułam sie zbyt zraniona i stwierdziłam,ze musze o nim zapomniec ,a uda mi sie tylko wtedy,jak zerwe całkowicie kontakt .Bo inaczej byłoby to ponad moje siły.przecierpiałam swoje i tak jakby sie udało (był to troche typ kobieciarza,bajeranta i do tego naduzywał %) - stwierdziłam,ze nie ułoże sobie z kims takim zycia,mimo ze rozsadek swoje,a serce-swoje.wiadomo.przez pare lat z odstepami dzwonił do mnie,kiedys spotkalismy sie przypadkiem- powiedział mi wprost,ze nadal mnie kocha. Ja nie wiedzialam co do niego czuje,byłam rozdarta.W tym długim jakby nie było czasie nie miałam nikogo poza jakimis 2 epizodami,mało znaczacymi.
Potem kontakt urwał nam sie juz na dłuzej (nie mieszkamy w jednej miejcowosci ),jedynym " łącznikiem" z nim jest moja znajoma,ktora zreszta uparcie odradzala mi zwiazek z nim. I tak pozostało do dzis.Nie chciała mi podac nr.tel.do niego i raczej utrudniała kontakt,kiedy chciałam go odnowic.Ostatnio jednak zdobyłam od dziewczyny jego brata numer telefonu i ..to był jakis impuls- napisałam smsa (ze gdyby chciał sie spotkac ..itd.) -zadzwonił. Ogólna gadka,spytał tez czy jestem szczesliwa mezatka,powiedzialam ze -nie (zdziwiony był) ,on tez sie nie ozenił. Wstepnie mamy sie spotkac na kawie i ..pogadac .Ale ja juz sama nie wiem,czy dobrze zrobiłam dzwoniac do niego,obiło mi sie o uszy ze spotyka sie z kims. Podobno to panna typu mało rozgarnietej platyny (nie obrazajac nikogo) i znajac go to nie traktuje tego zbyt powaznie.ale nie wiem czy mimo to mam prawo sie wtracac.Bo w sumie nie mam prawa oczekiwac niczego od niego.Ale powiedzenie,ze " stara miłosc nie rdzewieje" w tym przypadku sie akurat zgadza. Wydaje mi sie,ze te uczucia mimo upływu czasu nie wygasły i nie umiem byc z zadnym innym facetem. .To mozliwe wg.was ..? Nie mam pojecia jak to wyglada teraz z ..jego perspektywy.
To zycie mogloby byc prostsze czasem ( ... ) Próbowałybyscie jeszcze raz,czy dałybyscie sobie spokój ?

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:46:29

wiec raczej nikt mi nic nie doradzi ... ?
( chciałabym poznac obiektywne opnie po prostu,bo decydowac o wszystkim przywykłam sama )

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:47:40

wiesz moim zdaniem nie próbowałabym jest tylu facetow na swiecie ze stac cie na kolesia ktory nie potrzebuje zadnej innej tylko ciebie ta jedna jedyna moja znajoma tez miala podobny przypadek do twojego :/ i zdecydowała ze jednak da mu szanse ze moze sie zmieni ... ale co tu duzo mowic jaki byl taki pozostal przyszlo dziecko na swiat i nawet ja uderzyl dopiero wtedy koszmar sie zaczal !!!! do dzisiejszego dnia sie z nim meczy i powtarza moze rozwiode sie z nim ale co z dzieckiem jak bedzie jego zycie wygladac ?? czasami trzeba sie dobrze zastanowic zanim podejmie sie ta decyzje i najwazniejsze pytanie CZY WARTO ??? chociarz nie twierdze ze kazdy koles taki jest byc moze sa wyjatki ale teraz to decyzja nalez do ciebie sama musisz zdecydowac jak chcesz by wygladało twoje zycie pozdrawiam :)

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:49:25

wiem.ale ta decyzja ( jesli przyjdzie mi ja podjac ) to mnie chyba pierwszy raz w zyciu przerosnie ..

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:51:02

musisz sie kiedys przełamac!! chcesz cierpiec przez cale zycie tak jak teraz cierpisz !!!!

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:51:38

spotkajcie sie zobacz jak jest i jesli uczucia po takim czasie nadal sa to widocznie jest on ci pisany

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:52:11

musisz znalezc w kims oparcie musisz miec kogos do kogo sie wyzalisz przytulisz i wyrzucisz z siebie wszystko :)

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:52:27

ja bym poszła na spotkanie jedno, drugie, trzeci... i jeśli bym poczuła te "ciary", to "coś" to bym spróbowała. ale jeśli gadka nie będzie sie kleić, jeśli już nie będzie pożaru uczuć, to bym olała. powodzonka, napewno intuicja Ci podpowie co zrobić :)

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:53:36

jak mu dasz teraz szanse a pozniej kolejna i jeszcze kolejna to bedzie wiedzial ze ma cie w garsci i ze zawsze mu wybaczysz a on nadal bedzie robil co mu sie bedzie tylko podobało

niezweryfikowana
Posty: 691
Ostrzeżenia: 1/5

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:54:09

powiem Ci szczerze ze na Twoim miejscu nie wchodziła bym po raz drogi t tej samej rzeki aczkolwiek nie znam szczegółow totez nie mogge nikogo oceniać, mógł sie zmienić ale zawsze wszystko wraca, niestety wiem po sobie.. i radzę Ci nie wracac do tego związku jezeli problemem były dziewczyny i %

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:56:00

" czułam sie zbyt zraniona i stwierdziłam,ze musze o nim zapomniec ,a uda mi sie tylko wtedy,jak zerwe całkowicie kontakt .Bo inaczej byłoby to ponad moje siły.przecierpiałam swoje i tak jakby sie udało (był to troche typ kobieciarza,bajeranta i do tego naduzywał %) " - to sa twoje słowa zastanow sie czy naprawde warto to dla niego robic i znowu to samo przechodzic

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:57:24

Cytat
Adarose
ja bym poszła na spotkanie jedno, drugie, trzeci... i jeśli bym poczuła te "ciary", to "coś" to bym spróbowała. ale jeśli gadka nie będzie sie kleić, jeśli już nie będzie pożaru uczuć, to bym olała. powodzonka, napewno intuicja Ci podpowie co zrobić :)

ale ja te " ciary" czuje na sama mysl o tym spotkaniu

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 21:59:49

Cytat
kati28
Cytat
Adarose
ja bym poszła na spotkanie jedno, drugie, trzeci... i jeśli bym poczuła te "ciary", to "coś" to bym spróbowała. ale jeśli gadka nie będzie sie kleić, jeśli już nie będzie pożaru uczuć, to bym olała. powodzonka, napewno intuicja Ci podpowie co zrobić :)

ale ja te " ciary" czuje na sama mysl o tym spotkaniu
ty czujesz te "ciary" ale czy on czuje ? tu musza chcieć obie strony

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 22:01:31

Cytat
Pati1987
musisz znalezc w kims oparcie musisz miec kogos do kogo sie wyzalisz przytulisz i wyrzucisz z siebie wszystko :)

nie udało mi sie znalezc przez dlugi czas nikogo takiego ( w rodzinie tez nie mialam i nie mam i nie bede miala oparcia)
wiem,ze wszystko co piszesz to racja.moze byc i tak.jestem realistka.ale nie moge tez zakładac,ze wszystko potoczy sie jak napisałas,wg.czarnego scenariusza.czasem ludzie sie zmieniaja,dojrzewaja.. nie wiem,czy umiem odpuscic tak z miejsca,nie przekonawszy sie jak byłoby teraz.trudne to jest.

Mój ..dołek

29 lip 2009 - 22:03:17

Cytat
Pati1987
Cytat
kati28
Cytat
Adarose
ja bym poszła na spotkanie jedno, drugie, trzeci... i jeśli bym poczuła te "ciary", to "coś" to bym spróbowała. ale jeśli gadka nie będzie sie kleić, jeśli już nie będzie pożaru uczuć, to bym olała. powodzonka, napewno intuicja Ci podpowie co zrobić :)

ale ja te " ciary" czuje na sama mysl o tym spotkaniu
ty czujesz te "ciary" ale czy on czuje ? tu musza chcieć obie strony

przeciez wiem.ja nie mam zamiaru sie mu narzucac ( to zupełnie nie w moim stylu) ,nie spotkalismy sie jeszcze,wiec nie wiem czy i on cos czuje jeszcze.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Murzyn-poznałam jednego!