Witam wszystkie kobietki. Na wstępie zaznaczę,że jestem tutaj nowa,i zupełnie bezradna,także proszę mnie nie hańbić.. Chodzi o faceta,pewnie już macie dość tych tematów,ale Ja nie wiem co zrobić,jak postapić..
A więc miesiąc temu poznałam faceta,wspaniałego faceta,spotykamy się,piszemy,dzwoni do mnie,jest pięknie.. kupuje kwiaty,zaprasza na romantyczne kolacje.. No po prostu BAJKA. Gdy z nim siedzę mam motylki w brzuchu.. Tylko niestety,gdy wszystko jest ok,to zawsze musi się coś spier*zielić.. I tak się też stało.. w czerwcu wyjeżdżam do Holandii na 4 miesiące, będzie dzieliło nas ok.1500km. Nie mam pojęcia jak mu to powiedzieć,co zrobić,boję się jego reakcji.. Choć wiem,że będzie mu bardzo przykro bo kilka razy powiedział,że gdyby mnie stracił to by chyba umarł. Najgorsze jest to,że ja muszę wyjechać... Pomocy
dodam jeszcze,że on ma 23lata, a Ja 19. I to nie jest mój chłopak.
----------------------
PROSZĘ O UMIESZCZENIE WĄTKU WE WŁAŚCIWYM MIEJSCU
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-15 19:33 przez czarnulkaaaaa.