Czy macie swoich mężczyzn??

w szkolnej ławce...8lat...w pazdzierniku slub

Treść posta została usunięta automatycznie

Cytat
kinnkaa
niestety tak heheh 2 lata przez neta

no właśnie też chciałam sie zapytać dlaczego niestety?
ehh, też bym chciała tak mówic, ze niestety mam a tu się nie da :]

a ja ze swoim poznałam sie przez internet... na forum dyskoteki do której chodziliśmy .. ale nigdy tam sie nie widzielismy wcześniej....
jesteśmy ze soba prawie 6 lat....

Mam.

Poznaliśmy się... hym. Znałam go jedynie z koncertów, zdjęć na nk. Kiedyś organizłowałam spotkania z młodymi artystami. On tam miał grać na gitarze. I wtedy zaczeliśmy więcej pisać ze sobą. Pewnej niedzieli pisałam z nim podnad 5 h. Następnego dnia poszłam z kumpelami coś opijać... Jedna go znała i zadzwoniła po niego. Ja byłam pijana i gdy byliśmy sam na sam zachwiałam się przypadkowo w jego stronę i się pocałowaliśmy.

Teraz nie widzimy świata poza sobą i planujemy ślub i wspólne życie ^^

bohemian
fajna historia

Cytat
lllilianka

Cytat
kinnkaa
niestety tak heheh 2 lata przez neta

niestety??????

Cytat
kotek6
no właśnie też chciałam sie zapytać dlaczego niestety?
ehh, też bym chciała tak mówic, ze niestety mam a tu się nie da :]

prawie 8 latek... moja pierwsza, prawdziwa i jedyna miłość ...

Mam 15 sierpnia będziemy ze sobą rok Spotkaliśmy się na dyskotece, a znaliśmy się wcześniej z widzenia z gimnazjum

ale ladne historie ) wiecej pisac jak poznalyscie )

ja swojego faceta poznalam poprzez mojego eks...
kiedys przyszedl do niego na piwko , ja akurat bylam ... zapoznal nas, jakos tak , hm , oczy sie zaswiecily... ale bylam z jego kolega wiec wiadomo...
miesiac pozniej rozstalismy sie , zdradzal mnie ....
Artur przyjal jako kolega mojego ex na swoje barki moje zale i smutki , pocieszal... i tak od slowa do slowa, od spotkania do spotkania ... a dzis mamy corcie i niebawem bierzemy slub :-)

ja mam chlopaka, znamy si eod 10lat, chodzilam z nim jak bylam nastolatka zpol roku, potem mielismy trzy letnia przerwe, ateraz juz jestesmy 7lat ze soba, widac stara milosc nie rdzewieje. a to ze ty nie masz to nie znaczy ze zle czasem czlpwiek musi dojrzec do zwiazku, samemu tez jest fajnie , brakuj etylko jednego ze jak sie chcesz komus wyplakac to nie ma komu i w tym caly bol.

Nam minęło przedczoraj 4 lata... niestety, pamiętalismy o tym ważnym dniu jeszcze przed, ale potem jak już był zapomnieliśmy.
Poznała mnie z nim kuzynka. Próbowała nas ze sobą zeswatać, ale mówiłam jej, że z tego pieca chleba nie będzie. A tu proszę!

ja też mam, pierwszy taki cudowny chłopak mi się trafił Ufamy sobie bezgranicznie, on niestety wyjezdza co jakis czas za granice do pracy ale o nic się nie martwie Czasem na siłe musze go namawiać zeby poszedł gdzieś do klubu z kumplami Zawsze mówimy sobie prawde i niczego się nie musimy wstydzic jest cudownie