Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 20:51:33

....



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-05 22:34 przez Ameelie.

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 20:57:45

wspolczuje Ci, mi tez by milion mysli przychodzilo do glowy gdyby moj facet notorycznie nie odbieral,
w zasadzie to tez nie szanuje Ciebie i Twojego czasu, pewnie czekasz na telefon, spotkanie a tu cisza czy jak piszesz odzywa sie w nocy o dziwnych godzinach,
jak sie 'tlumaczy' z tego,ze np nie odbiera notorycznie?
dla mnie to troche dziwne..
np jak jestescie razem na spotkaniu to ma przy sobie ciagle telefon, dzwonia do niego znajomi ?
albo po prostu ma taki sposob zycia,ze nie nosi ze soba wszedzie telefonu - mam taka kolezanke, do ktorej nigdy nie mozna sie dodzwonic
albo cos ukrywa..
ja bym pewnie zareagowala tak jak on i tez bym nie odbierala telefonu od niego przez kilka dni najlepiej niech sie troche tez pomartwi zeby zobaczyl 'jak to jest'
najlepiej by bylo gdybys podczas rozmowy szczerej z niego cos wyciagnela, dlugo ze soba jestescie wiec tym bardziej dziwi mnie jego zachowanie

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 20:59:56

Może on nie lubi po prostu pisać, najzwyczajniej w świecie...

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 21:01:15

Zawsze ma wytłumaczenie. Był w pracy,spał,coś robił,naprawiał auto. Gdy jest u mnie to cud nie facet. Zawsze wyłącza telefon co mnie lekko irytuje i podświadomie wiem,że nie ma nic do ukrycia,choć mnie to gryzie. Ostatnio zapytałam po co tak wyłącza telefon na co on,że najważniejszy kontakt ma przy sobie i nie chce by nam ktoś przeszkadzał.

Cytat
corkachaosu
Może on nie lubi po prostu pisać, najzwyczajniej w świecie...

Tylko mi nie chodzi by pisał do mnie co 5minut,tylko by odbierał telefony,czy napisał smsa z odpowiedzią na moje pytanie,bym nie musiała się denerwować i popadać w większe paranoje.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-24 21:03 przez Ameelie.

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 21:02:52

I słusznie. Ja też jak jestem zajęta czymkolwiek to nie lubię jak ktoś mi przeszkadza, pisze, dzwoni... Nie zawsze też noszę ze sobą telefon, bo i po co? Mogę bez niego żyć. ;)

Zawsze tak było, czy dopiero jakiś czas?

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 21:03:19

Cytat
bella_911
wspolczuje Ci, mi tez by milion mysli przychodzilo do glowy gdyby moj facet notorycznie nie odbieral,
w zasadzie to tez nie szanuje Ciebie i Twojego czasu, pewnie czekasz na telefon, spotkanie a tu cisza czy jak piszesz odzywa sie w nocy o dziwnych godzinach,
jak sie 'tlumaczy' z tego,ze np nie odbiera notorycznie?
dla mnie to troche dziwne..
np jak jestescie razem na spotkaniu to ma przy sobie ciagle telefon, dzwonia do niego znajomi ?
albo po prostu ma taki sposob zycia,ze nie nosi ze soba wszedzie telefonu - mam taka kolezanke, do ktorej nigdy nie mozna sie dodzwonic
albo cos ukrywa..
ja bym pewnie zareagowala tak jak on i tez bym nie odbierala telefonu od niego przez kilka dni najlepiej niech sie troche tez pomartwi zeby zobaczyl 'jak to jest'
najlepiej by bylo gdybys podczas rozmowy szczerej z niego cos wyciagnela, dlugo ze soba jestescie wiec tym bardziej dziwi mnie jego zachowanie

dokładnie, zgadzam się

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 21:03:45

a probowalas kiedys zadzialac jego taktyka?? zeby nie odbierac np. tydzien?

wiem jak to denerwuje, bo moj tez sie czesto spoznia i potem np mowi "przeciez mowilem, ze nie obiecuje na ktora bede". jestem osoba bardzo punktualna, wiec dziala to na mnie podwojnie.
ale z kontaktem z nim jest ok, bo pisze i dzwoni kilka razy dziennie.

na prawde ciezko cos poradzic, bo onr aczej sie nie zmieni, skoro probowalas juz z nim tyle razy rozmawiac...
szkoda zebys sie meczyla w takim zwiazku...

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 21:07:15

Polecam zająć się sobą a nie czekać przy telefonie. Może po jakimś czasie zauważy, że sama od siebie też się do niego nie odzywasz i zacznie tęsknić? Jeśli nie to masz odpowiedź. Facet nie chce się komunikować w ciągu dnia i chce mieć święty spokój (co rozumiem). Pomyśl co mieli przed erą telefonów. Jakoś nikt nikomu nie zawracał głowy pytaniami co robisz, kiedy i o której się spotkamy a po pół dnia znów "co robisz"...

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 21:07:24

Tak jest właśnie od jakiś 2 lat. Potrafi napisać smsa,że wstał,robi to nawet bardzo często,sam napisze smsa na dobranoc,ale chodzi o to,że poza tym skontaktować się z nim to niemały wyczyn! Wiecie ile muszę się nieraz nadenerwować,napłakać,naprzeklinać? Dzwonie o 11,troche po,myślę odezwie się jak zobaczy. Mija 15 próbuję znowu. 18 i już popadam w paranoje aon o 20 napisze mi smsa z głupią wymówką i po sprawie. Kocham go szalenie i nie wyobrażam sobie go zostawić z takiego powodu,mimo wszystko.
Przebolałabym sam fakt gdyby był taki od zawsze a nie nagle coś się zmieniło. Jesteśmy dorośli i rozumiem,że każdy ma swoje sprawy,nie ma czasu na durne smsy,ale bez przesady. Poza tym jak pisałam wyżej nie mogę przeboleć tego,że to wszystko wpływa na mnie. Spotykamy się,a ja mam zły humor. Potem uświadamiam sobie,że mogłam odpuścić,spędzić miło wieczór-ale ile można? Najgorszy ból w zmniejszającym się zaufaniu. Widzicie dziś napisał o 18,dzwoniłam kilka razy bo każdy z nas ma swoje potrzeby,akurat dziś potrzebuje stasznie jego wsparcia a on? Niewiadomo co,z kim i gdzie robi. Naprawdę jestem taka przewrażliwiona? Bo uważam,że jednak mam prawo do takiego zachowania i obaw.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-24 21:13 przez Ameelie.

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 21:09:10

Weź go na sposób. Parę razu ustaw was na spotkanie, potem, gdy on coś zasugeruje, ale nie poda konkretnej godziny- czekaj do 16-17 na odzew. Nie będzie takowego to zaplanuj sobie czas bez niego, a jak się odezwie to sucho powiedz, że jesteś zajęta, że mógł odezwać się jak kulturalny człowiek i się określić, potem się rozłącz. Parę takich Twoich akcji i do faceta może dojdzie, że on nie jest całym Twoim życiem, że masz też znajomych i obowiązki, na które chcesz mieć czas, a nie tylko siedzieć i czekać aż misio łaskawie odpowie.

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 21:10:30

Czyli nie zawracaj mu gitary w ciągu dnia, nie każdy tego potrzebuje.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-24 21:10 przez corkachaosu.

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 21:16:38

kurcze my czasem wymienimy między sobą 1/2 smsy :) gadamy zazwyczaj też raz dziennie, ale jak dzwonie zawsze odbiera nawet w pracy. Może Twój facet o taki typ. Nie ma potrzeby gadać czy pisać co kilka godzin co robi.

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 21:18:18

Cytat
corkachaosu
Czyli nie zawracaj mu gitary w ciągu dnia, nie każdy tego potrzebuje.
Heh,a co ty na to,że jak nie odezwę się ani jednym smsem to on ma pretensje co takiego robiłam,że głupiego smsa nie miałam czasu wysłać? ;p

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 21:20:40

ja z moim bede 5 lat w kwietniu, i nie wyobrazam sobie czegos takiego. My z kazdym dniem coraz bardziej sie do siebei zblizamy... w tym roku zamierzamy razem mieszkac itd... wiec dziwnie sie ten Twoj zachowuje...;p pogadaj z nim na powaznie, ze TY masz dosc. Zrob cos z tym! Na nic nie czekaj! Samo sie nie zrobi...;p

On i notoryczne problemy.

24 lut 2013 - 21:22:19

Cytat
corkachaosu
Czyli nie zawracaj mu gitary w ciągu dnia, nie każdy tego potrzebuje.
Nie czaje tego. Tak trudno odebrać telefon raz na jakiś czas? A jakby się coś stało? Dla mnie facet jest kompletnym ignorantem, byle jemu było dobrze i cały świat pod siebie ustawić. Ja także nie lubię zbędnych esemesków czy gadania przez telefon (nienawidzę), ale odbieram i słucham bo może akurat ktoś ma do mnie ważną sprawę.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Czy to wyglada na faceta niezdecydowanego?