Życie z synkiem mamusi

mojemu też tak mama usługuje. Ponad to była z nami na wakacjach :/ ... w tym roku też próbowała się wkręcić,ale powiedziałam jasno i wyraźnie albo jedzie z mama i młodszą siostrą ,albo ze mną proste. Wszędzie by chciała z nami jeździć nawet do kina. Na szczęście mój K. potrafi się postawić nawet jakby "mamunia" się miała obrazić. Dziwi mnie tylko fakt,że tego typu kobiety nie mają jakiejś takiej wewnętrznej blokady, nie pomyślą że jesteśmy młodzi i że chcemy gdzieś wyjść czy jechać SAMI...

nie chodzi o posiadanie kogos tylko dla siebie. Mysle, ze gdybys byla w mojej skorze to bys zrozymiala.

Cytat
brody_dalle
nie chodzi o posiadanie kogos tylko dla siebie. Mysle, ze gdybys byla w mojej skorze to bys zrozymiala.

Oj, ja nie chciałabym być w Twojej skórze. Naprawdę współczuję, moja koleżanka tak miała, normalnie katorga, ale ona jest twarda i dała radę. Tylko ona ma jeszcze jeden atut, jej mąż popiera jej zdanie. Ale i tak ciężko było z jego mamą.

Cytat
kolczykiswarovski
A co to za przeświadczenie o tym, że takie osoby od razu zaginą w tym wielkim swiecie?! Byłam tak wychowywana i jakoś świtnie sobie poradziłam i jestem wdzieczna ze nie musiałąm się meczyc godząc prace ze studiami, że miałąm świetne lajtowe życie i takie samo chciałbym dac swoim dzieciom.

Możecie sobie współczuć. Tak jak ja współczuje osobom które godziły prace z nauką. Bo ja miałam luzik a gdy nadszedł czas pracy (bo wszytko się konczy) to pracuję.

egoizm i "skromność " to twoje drugie imię. Jak ty się wyrażasz o ludziach którzy pracują i uczą się?! oni znają życie a nie ty rozpieszczona i wychuchana lala za którą rodzice myśleli i dawali kasę na wszystko! Boże jak ja nie znoszę takich ludzi!

Cytat
Carrie_Bradshaw

Cytat
kolczykiswarovski
A co to za przeświadczenie o tym, że takie osoby od razu zaginą w tym wielkim swiecie?! Byłam tak wychowywana i jakoś świtnie sobie poradziłam i jestem wdzieczna ze nie musiałąm się meczyc godząc prace ze studiami, że miałąm świetne lajtowe życie i takie samo chciałbym dac swoim dzieciom.

Możecie sobie współczuć. Tak jak ja współczuje osobom które godziły prace z nauką. Bo ja miałam luzik a gdy nadszedł czas pracy (bo wszytko się konczy) to pracuję.

egoizm i "skromność " to twoje drugie imię. Jak ty się wyrażasz o ludziach którzy pracują i uczą się?! oni znają życie a nie ty rozpieszczona i wychuchana lala za którą rodzice myśleli i dawali kasę na wszystko! Boże jak ja nie znoszę takich ludzi!

tak jestem egoistką i materialistką i dobrze mi z tym
Jak się wyrażam? nic złego o takich ludziach nie napisałam. Prosze zacytuj. Nie rodzice za mnie nie myśleli miałam wszystko, miałam na wszytko a robiłam to co sama uważałam za słuszne. Rodzice na tyle zadbali o moją przyszłośc, że nie muszę się sama o to martwić. I chce aby moje dzieci również miały spokojną głowę od młodych lat

Ja rozumiem niektórych boli, że komuś jest lepiej a oni muszą codziennie walczyć ale nikt nie mówił, że życie jest sprawiedliwe.

kolczykiswarovski ciekawe co zrobisz jak rodzice zamkną oczy...już kilka takich "cwaniaków" było. Jak piszesz o innych? z pogardą, i nie odpisuj mi już nic bo mam odruch wymiotny jak czytam takie wypowiedzi.

Autorko jak zamierzasz przeciąc pępowinę?

I znow bedzie dym o zazdrosc wrr a co do tematu,ja nawet bym nie wchodzila w taki uklad,kupa nerwow,nie lubie jak ktos ze mnie robi slugusa.wyprowadzicie sie i niestety on bedzie liczyl na to,ze przejmiesz obowiazki mamusi.z obserwacji to 90% przypadkow ktore znam

Cytat
Carrie_Bradshaw
kolczykiswarovski ciekawe co zrobisz jak rodzice zamkną oczy...już kilka takich "cwaniaków" było. Jak piszesz o innych? z pogardą, i nie odpisuj mi już nic bo mam odruch wymiotny jak czytam takie wypowiedzi.

Autorko jak zamierzasz przeciąc pępowinę?

Śmieszna jestes
Kłania się czytanie ze zrozumieniem! Rodzice zadbali o mają przyszłość więc nie muszę się o nic martwić ani ja ani moje dzieci w przyszłości Wsyatrczy pracować na bieżące wydatki.

Nie, nie z pogardą. Skoro mi ktoś współczuje braku problemów to to cóż...

Nie od dziś wiadomo, że zazdrości się tym którzy mają lepiej.

Cytat
kolczykiswarovski

Cytat
Carrie_Bradshaw
kolczykiswarovski ciekawe co zrobisz jak rodzice zamkną oczy...już kilka takich "cwaniaków" było. Jak piszesz o innych? z pogardą, i nie odpisuj mi już nic bo mam odruch wymiotny jak czytam takie wypowiedzi.

Autorko jak zamierzasz przeciąc pępowinę?

Śmieszna jestes
Kłania się czytanie ze zrozumieniem! Rodzice zadbali o mają przyszłość więc nie muszę się o nic martwić ani ja ani moje dzieci w przyszłości Wsyatrczy pracować na bieżące wydatki.

Nie, nie z pogardą. Skoro mi ktoś współczuje braku problemów to to cóż...

Nie od dziś wiadomo, że zazdrości się tym którzy mają lepiej.

mówisz, ze jak rodzice umra to lajcik, bo zostawili pieniazki?

nie zazdroszcze ci, bo mam za co zyc, mimo ze moi rodzice zarabiaja bardzo dobrze, pracuje i lacze z tym nauke, bo cenie sobie samodzielnosc.
módl sie, zeby Cie w zyciu nie spotkala zadna choroba czy nieszczescie, nie wszystko przewidzisz i nie wszystko kupisz

a co na to wszystko facet? bo jeśli mu taki układ pasuje to zamiast planować zamieszkanie razem to planuj ucieczkę od niego...

Może i nie wszytko kupie ale 99% rzeczy załatwie za pieniądze

Cytat
kolczykiswarovski
Może i nie wszytko kupie ale 99% rzeczy załatwie za pieniądze

tak oczywiście my to piszemy z zazdrości no bo jak !
Nie rozmnażaj się tylko........

Autorko odezwiesz się?

Cytat
kolczykiswarovski
Może i nie wszytko kupie ale 99% rzeczy załatwie za pieniądze

No jeśli tak myślisz, to gratuluję podejścia, a jeśli Ci się to uda, to już w ogóle pałam zazdrością.

Mam nadzieję, że nie wierzysz w to co napisałaś.

Właśnie Autorko masz jakiś plan ?

Cytat
nuuutella

Cytat
kolczykiswarovski

Cytat
Carrie_Bradshaw
kolczykiswarovski ciekawe co zrobisz jak rodzice zamkną oczy...już kilka takich "cwaniaków" było. Jak piszesz o innych? z pogardą, i nie odpisuj mi już nic bo mam odruch wymiotny jak czytam takie wypowiedzi.

Autorko jak zamierzasz przeciąc pępowinę?

Śmieszna jestes
Kłania się czytanie ze zrozumieniem! Rodzice zadbali o mają przyszłość więc nie muszę się o nic martwić ani ja ani moje dzieci w przyszłości Wsyatrczy pracować na bieżące wydatki.

Nie, nie z pogardą. Skoro mi ktoś współczuje braku problemów to to cóż...

Nie od dziś wiadomo, że zazdrości się tym którzy mają lepiej.

mówisz, ze jak rodzice umra to lajcik, bo zostawili pieniazki?

Wcale tak nie powiedziała, nie dopowiadajcie sobie i nie przeinaczajcie wypowiedzi. Ja się zgadzam z kolczykiswarovski i też chciała bym zadbać o swoje dzieci tak żeby nie musiały np pracować w liceum. A na studiach to już trochę inaczej - proszę niech pracują na swoje wydatki (tak jak ja to robię) ale dopóki się uczą to moim zdaniem to jest priorytetem. Nie zniosła bym w domu leniucha który np studiuje zaocznie i cały tydzień się obija, ale uważam też że w miarę swoich możliwości rodzice powinni zadbać o dzieci. Bez przegięć w żadną stronę.

A wracając do głównego wątku.. Ja mam wręcz odwrotnie. Mama mojego chłopaka jest na niego wiecznie o coś zła, wszystko robi źle i wszystkie probley są zawsze jego winą, w stylu coś się popsuło w domu - dlaczego to on nic nie szanuje i chłop w domu a on jeszcze nie naprawił. On studiuje dziennie i pracuje na 3/4 etatu, ale ona uważa że się obija. Także jak już napomknęłam wcześniej - przegięcie w żadną stronę nie jest właściwe...

Cytat
brody_dalle
nie chodzi o posiadanie kogos tylko dla siebie. Mysle, ze gdybys byla w mojej skorze to bys zrozymiala.

Nie zrozumiałaś mnie - chodzi mi o to, że facet powinien mieć w tej kwestii jakieś zdanie. Jeśli jemu też to przeszkadza, to niech coś zrobi, żeby to zmienić. Z tego co piszesz wynika, że jemu jest tak wygodnie i nie zamierza tego zmieniać - a to wróży tylko tyle, że Ty się naszarpiesz, a on i tak stwierdzi, że potrzebuje drugiej mamy. Jeśli on Cię nie popiera, to jesteś na straconej pozycji i moim zdaniem upierasz się tylko po to, by pokazać jego matce, że się bardziej liczysz.