Mój chłopak

moja kumpela miała troszke lepiej bo moze tel nie przegladal ale nigdzie jej nie bylo mozna wyjsc bez niego tzn np na piwo z kupelami ktorych on tez zna. nie wytrzymala i zerwala z nim po 7 latach znajomosci

moim zdaniem kazdy zasluguje na troszke prywatnosci i chwile dla przyjaciolek iitd itp na twoim miejscu zastanowilabym sie czy tak chce zyc??!!!

Moim zdaniem będzie tylko gorzej... za dużo już się w życiu naoglądałam... jeszcze możesz banie któregoś dnia dostać...
Jaki to związek, jeśli nie ma podstawowej rzeczy: zaufania?

Cytat
achlanda
moja kumpela miała troszke lepiej bo moze tel nie przegladal ale nigdzie jej nie bylo mozna wyjsc bez niego tzn np na piwo z kupelami ktorych on tez zna. nie wytrzymala i zerwala z nim po 7 latach znajomosci

podziwiam Twoją koleżankę za cierpliwość i stalowe nerwy, ja bym pożegnała kolesia po paru takich numerach.
moja z kolei kumpelka, jest z facetem od chyba 3 lat a ciagle na niego narzeka, ukrywa sie przed nim z paleniem papierosow, jest naprawde nieciekawie przez niego traktowana, on obraza sie i zachowuje jak dzieciak, a ona nadal przy nim tkwi marnując czas, zdrowie i nerwy i zapominając powoli jak powinna czuć się prawdziwa kobieta i, że niewolnictwo już dawno zniesiono w Europie

Cytat
blamfever

Cytat
achlanda
moja kumpela miała troszke lepiej bo moze tel nie przegladal ale nigdzie jej nie bylo mozna wyjsc bez niego tzn np na piwo z kupelami ktorych on tez zna. nie wytrzymala i zerwala z nim po 7 latach znajomosci

podziwiam Twoją koleżankę za cierpliwość i stalowe nerwy, ja bym pożegnała kolesia po paru takich numerach.
moja z kolei kumpelka, jest z facetem od chyba 3 lat a ciagle na niego narzeka, ukrywa sie przed nim z paleniem papierosow, jest naprawde nieciekawie przez niego traktowana, on obraza sie i zachowuje jak dzieciak, a ona nadal przy nim tkwi marnując czas, zdrowie i nerwy i zapominając powoli jak powinna czuć się prawdziwa kobieta i, że niewolnictwo już dawno zniesiono w Europie

No i czemu te baby się tak idiotycznie zachowują? Zawsze się nad tym zastanawiam, jak coś takiego słyszę...

Cytat
bibiwarum

Cytat
jagoda2424
a ja znam parę, które mieszka na przeciwko siebie w bloku i ten chłopak tez jest zazdrosny, bo np. pisze do niej esa żeby zapaliła światło w swoim pokoju w celu udowodnienia mu że jest w domu, nigdzie nie wyszła...OMG
co by tu poradzić?? musisz sie troszeczke zbuntować i przeciwstawić, bo z tego co czytam to już nieźle szaleje, weź na niego trochę wrzaśnij

haha ładnie chory ten Twoj sasiad ;P

nie może sąsiad bo ja mieszkam w domku jednorodzinnym, ale wiem od koleżanki o tym...i przecież nie są juz dziecmi ale fakt, że ona jest sliczną i atrakcyjna dziewczyną[super figura, duży biust, czarne włosy, opalona...no z niego też jest niezły przystojniaczek, he he
pasują do siebie jak ulał

zostaw go, z takim kims nie bedziesz mialam zadnego zycia.

kopnąć w 4 literki i bye bye

Albo chce sięrozstać, albo jest zagubiony, albo ten zwiazek to dziecinada

ja bbym chciala zeby chlopak byl tak o mnie zazdrosny wiedziala bym ze niewidzi swiata poza mna z jednej strony to fajne ale z drugiej meczace

jakby chlopak tak bardzo chcial sie rozstac to zrobil by to .. albo mialby gdzies to z kim pisze i wogole po co mialby sie spawac i udawac ze jest tak zazdrosny ? ... jesli chcialby odejsc to olewalby to i pozwalal na to ....

Też miałam taką kontrolę 24/7 i nie wytrzymałam. Teraz jestem z kimś i jest... normalnie Nie załuję ani trochę A dlaczego mój były mnie kontrolował? Po pewnym czasie przestało mnie to interesować, liczyło się tylko to, żeby się od niego uwolnić

A MOZE SIE W NIEJ TAK ZAKOCHAL ZE SAM NIE WIE CO ROBI ... I NIEZDAJE SOBIE Z TEGO SPRAWY ZE SIE MECZYSZ W TYM ZE POPROSTU CIE SPRAWDZA...
MOZE SIE BOI ZE GO ZOSTAWISZ I ZOSTANIE SAM ...
DZIEWCZYNY NIE MYSLCIE ODRAZU ZE ON CHCE ODEJSC GDYBY CHCIAL OLALBY TO CO ONA ROBI JESZCZE BYLOBY MU TO NA REKE ...

Cytat
aniusiaklusia
Mam chłopaka który jest zarąbiście zazdrosny codziennie chce sprawdzać mój telefon jak nie odpisze na esa to już tekst że się z kimś spotykam a ostatnio to nic już mu się w moim zachowaniu nie podoba nie wiem co robić z tym wszystkim

sugestie, które mi się nasunęły to:
1.ON CI NIE UFA.bo gdyby tak bylo to czulby sie spokojny o to że jesteś mu wierna
2.kiedy mowisz mu ze go kochasz to on ci po prostu NIE WIERZY bo twoje slowa w jego mniemaniu najwyraźniej nie mają nic wspólnego z rzeczywistością
3.a może nie wygląda to aż tak jednostronnie.Być może jest az tak zaślepiony i zapatrzony w Ciebie ze panicznie boi się że cię straci nie zdając sobie sprawy z tego ze wiecej w ten sposób niszczy niż buduje w waszych relacjach.Bo serce ludzkie nie słucha nigdy rozumu kiedy kocha.
A powinno być tak że KOCHAMY SERCEM A OBSERWUJEMY ROZUMEM i wtedy ten subiektywny obraz rzeczywistości stałby sie przejrzysty dla każdego zakochanego czlowieka(i dostrzegłby ze nie ma się czego bać)

Porozmawiajcie szczerze a być może wszystko sie ulozy i zrozumie swój błąd
Powodzenia!!!

Treść posta została usunięta automatycznie