Co ja mam zrobic?:( moj facet totalnie mnie olewa

To że nie ma czasu i inaczej planuje dni nie oznacza, że osobę którą kocha będzie kompletnie olewał.
A zaproszenia na weekend żeby ona przyjechała są tylko w jednym celu- gdzieś musi dać upust swoim potrzebom. Nie czarujmy się....

Nie jest to wielka miłość, jest to po prostu zatkanie dziury i potrzeby sexu i od czasu do czasu kogoś bliskiego.

To ze marudzi i non stop łazi za nim- ok jest męczące, ale nie wzięło się znikąd.
Poza tym chyba nie zawsze tak było więc tak czy siak jest coś na rzeczy.

A takie zachowania, że wychodzę i sobie od tak po prostu jadę świadczą o kompletnym braku szacunku i określonym podejściu do dziewczyny.

Moim zdaniem ta znajomość nie przetrwa. Dla niego to już się wypaliło i nie ma tam uczuć jedynie jakieś przyzwyczajenie i wygoda posiadania kogoś w momencie, w którym tego potrzeba.

Facet ma swój świat, inaczej na niego patrzy, prowadzi jakiś swój biznes, inaczej patrzy również na pieniądze.
Dziewczyna wychodzi na to nic nie robi, jeszcze prosi go o pieniądze na zakupy.... Źle to wygląda....

znam ten ból. mój też ma firmę i też mnie zaniedbywał... ale od jakiegoś czasu mieszkamy razem więc wszystko zmierza ku lepszemu
nie olewaj o tylko mniej mów o uczuciach. jeżeli mu zależy to zajarzy o co kaman - na mojego to zadziałało bo myślał że już mi nie zależy i że mam kogoś na oku

Wiesz jakby Tobie ktoś non stop truł d**pę to też by Cię szlak trafiał.
Rany dziewczyno wyluzuj.
Znajdź sobie jakieś zajęcie.

To prowokacja. Nie wierzę,że istnieją kobiety aż tak tępe- jak można pisać pierwszego z jednego konta a z drugiego odpisywać na posty?.

Dziewczyno przesadzasz!!!. Spotykaj się z nim codziennie ,ale do pracy niech jeździ sam . Daj mu zatęsknić . Myślę ,że do tej 15 czy 16 wytrzymasz bez niego. A przez ten czas gdy on jest w pracy zajmij się czymś wyjdź gdzieś daj mu się trochę pomartwić . Takim marudzeniem doprowadzisz do rozpadu waszego związku ,a tego chyba raczej chcesz uniknąć. Nie możesz ciągle za nim chodzić , a pomyśl o tym ,że mógłby pracować w takiej firmie gdzie nie mógłby Cię zabrać i co wtedy byś zrobiła....

Też go olej. Firma firmą, zmęczenie zmęczeniem, ale jeśli jest tak jak piszeszsz, to trochę przesadza. Chociaż nie ukrywam, że ty też mogłabyś trochę przystopować z tym ciągłym narzekaniem. Nie prościej na spokojnie, poważnie porozmawiać? Bo jak na razie to nie widzę sensu dalej to ciągnąć, skoro jasne jest, że oboje się w tym związku męczycie.

Cytat
agniesia7777
Przez 4 ostatnie dni jest strasznie, caly czas placze przy nim, blagam go zeby nie byl wobec mnie taki zimny, zeby przestał mnie olewac, ja poprostu czuje ze jest cos nie tak!! Dziaiaj mi pwoiedział ze ma mnie dosc, moich ciagłych nalegan, bo mowie mu czesto ze mnie nie kocha, ze mnie nie chce i czemu mnie olewa. Mowil ze ma dosc tego wszystkiego

Rzucic go? Oby on Cie nie uprzedzil!

Daj mu zyc, osaczylas go