poblem z nim czy ze mna

On ma problem , a Ty przez niego pośrednio także.Uważam, że każdy powinien mieć jakąś przestrzeń taką tylko dla siebie.Powinnas b yć raczej bardziej stanowcza, zazdrość powinna b yć , bo dodaje smaczku, ale bez przesady.

Nie jesteście tylko Wy na tej cudnej ziemi, nie ograniczajcie się tylko do siebie;-)

No to musisz mu to powiedzieć ,pewnie nie raz mowilas;]
NO dokaldnie stanowcza;]
Dajmy na to on CIę zostawi i co poxniej nie bedziesz miala z kim o tym pogadac;] ( oby tak sie nie stało,nie życze tego)
Żadnej kolezanki czy przyjaciolki przez to,ze on Ci nie pozwalał sięz nikim spotykac;]

Cytat
mirka27

Cytat
bibelotka
on mnie juz kiedys zdradzil.... pozniej przepraszal ,. naweet sie okaleczal i mi pokazywal...
wybaczylam bylismy razem..
moze sam wie jak to boli jak ktos kogos zrani i sam nie chce tego doswiadczyc

no to wiadomo...obawia się że możesz zrobić to samo....wytłumacz mu że to tylko dobry kolega ( podejżewam że już mu to tłumaczyłaś ) ahh ci faceci

jutro pewnie bedziemy gadac ...oby sie udallo

Cytat
przemian_na77

Cytat
mirka27

Cytat
bibelotka
on mnie juz kiedys zdradzil.... pozniej przepraszal ,. naweet sie okaleczal i mi pokazywal...
wybaczylam bylismy razem..
moze sam wie jak to boli jak ktos kogos zrani i sam nie chce tego doswiadczyc

no to wiadomo...obawia się że możesz zrobić to samo....wytłumacz mu że to tylko dobry kolega ( podejżewam że już mu to tłumaczyłaś ) ahh ci faceci

Ocenia Cię według siebie;-/
Przez tyle lat jesteście razem a on nadak czuje się mało pewnie??Hmmmmmm

zanim to zrobil to ja bylam bardziej zazdrosna
ale on tez duzo wyjezdzal ...przez prawie 2 lata widywalismy sie co pare miesiacy... teraz nagle juz mozemy byc razem dzien w dzien ..moze trzeba sie i do tego przyzwyczaic albo po prostu cos gasnie
czas pokarze

dzien w dzien to fakt za czesto ustalcie sobie np sobota niedziela i sroda ..u nas to takie dni w ktore sie widujemy

Cytat
bibelotka
Problem polega na tym ze widuje sie ostatnio z moim facetem codziennie... przez 7 dni w tygodniu.. jak on sie ze mna nie spotka to jest po prostu chory.. nie moge sie przez to z nikim spotykac..najlepiej jakbym siedziala w domu 24 h na dobre..
mam bardzi dobrego kolege znam go juz dobre 6 lat i jakos nigdy sie n nim nie zawiodlam .. on go oczywiscie tez poznal ...jestesmy zwyklymi znajomymi , nigdy miedzy nami nic nie bylo i nie bedzie - on ma swoja dziewczyne ja swojego chlopaka..
ALe moj tego nie rozumie i ciagle mi mowi ze jestem 'dwulicowa' jak sie spotykam ze swoim znajomym bo on nie wie co ja z nim tam moge robic..
JEstesmy razem przez prawie 5 lat.. mowi do mnie jakby mnie znal od miesiaca..;/
Z kazdego wyjscia sie usze tlumaczyc.. nie wiem jak mu delikatnie uzmyslowic to ze sie troche mecze...ze chce miec jeden dzien w tygodniu tylko dla siebie...
i

Może ustalcie sobie w jakie dni będziecie sie spotykać napewno a pozostałe tylko czasem jak drugiemu coś nie wypadnie,powiedz mu ze sie dusisz w tym związku i co za duzo to nie zdrowo,mimo ze go kochasz nie chcesz spędzać z nim kazdej wolnej chwili,bo w koncu bedziesz miała go dość a o koledze....tu nie mam dobrej rady sama nie chciałąbym by mąż miał taką koleżankę...

Ja też z mooim spotykam się 7 dni w tygodniu. Bo nie wytrzymuje bez Niego, a On beze mnie ;p
Tylko, że my często wychodzimy w gronie przyjaciół, Jego i moich. Także nie jestem z Nim ciągle sam na sam. Zwariowałabym chyba...

Nie daj facetowi wejść sobie na głowe poprostu rob co uwazasz za sluszne jesli cie kocha to zaakceptuje to w 100% jesli nie to nie warto marnowac sobie z nim zycia

znam kilka par , obecnie byłych par , które spotykały się ze sobą codziennie i na dobre im to nie wyszło. Trzeba się nauczyć dystansu , umieć odpocząć od siebie, spędzać czas z innymi ludźmi. Skoro rozmowa nic nie daje to może parę razy uów się ze znajomymi bez jego wiedzy i idź lub zabierz go ze sobą.

problem jest z nim... on patrzy na ciebie przez pryzmat siebie... jezeli uwaza ze nie powinnas nigdzie wychodzic bo go zdradzisz to znaczy ze to on boi sie ze zdradzi ciebie... a poza tym to Ty popełniłas błedy juz dawnmo temu... jestescie juz 5 lat razem... hmmm? a co było na poczatku dlaeczgo nie ustalilas zasad i sie tego nie ptrzymałas... trudno jest cos zmienic po latach ale próbowac trzeba... zwiazki w których sie jest zamknietym w klatce sa toksyczne!!!!!!!!!

ah... nie ma to jak terror psychiczny :/ mam to samo