Obecnie rozmawiamy o:

dresy na ulice

gorący temat

transportery taśmowe

21 minut temu

sprawdzony stomatolog

24 minut temu

sklep detailingowy

48 minut temu

kosmetyki samochodowe

godzinę temu

Studia online

godzinę temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

niezweryfikowana
Posty: 2.584
Ostrzeżenia: 1/5

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 11:46:11

ale mysle ,ze plusem takiego zwiazku jest budowanie czegos ale odrazu od mocnego zaufania do drugiej osoby :) i jesli to juz sie uda to inne przeszkody ,to nie przeszkody;D

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 11:48:53

Cytat

a ja nie widze sensu bycia z kims ,z kim sie widzi raz na 3 miesiace... ;)wolalabym byc z osoba ktora mialabym obok w kazdej chwili i kto pocieszylby chociaz sama swoja obecnoscia ...

Fakt. Prawdę mówisz.. Całe życie będziecie na odległość?

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 11:50:11

tego kwiatu jest pol swiatu ;-)

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 11:51:32

Cytat
villemo225
Cytat

a ja nie widze sensu bycia z kims ,z kim sie widzi raz na 3 miesiace... ;)wolalabym byc z osoba ktora mialabym obok w kazdej chwili i kto pocieszylby chociaz sama swoja obecnoscia ...

Fakt. Prawdę mówisz.. Całe życie będziecie na odległość?
całe zycie nie chodzi sie do szkoły i przez całe zycie nie mieszka sie z rodzicami

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 11:51:38

Cytat
Betka900
Nio właśnie też jestem ciekawa ile masz lat :)
a co to ma TUTAJ do rzeczy;)?
jak napisze,że naście to naskoczycie zaraz na nią,że dziecko iwgl;)

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 11:52:41

Cytat
dagmara26
Cytat
villemo225
Cytat

a ja nie widze sensu bycia z kims ,z kim sie widzi raz na 3 miesiace... ;)wolalabym byc z osoba ktora mialabym obok w kazdej chwili i kto pocieszylby chociaz sama swoja obecnoscia ...

Fakt. Prawdę mówisz.. Całe życie będziecie na odległość?
całe zycie nie chodzi sie do szkoły i przez całe zycie nie mieszka sie z rodzicami
no właśnie.. przecież jak skończy 18 i będzie gotowa,to podejmie decyzje czy zostaćtu,w Polsce czy jechać do niego . Teraz ma szkołe,więc nie zabardzo..;]

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 11:56:16

wiem jedno ze na prawdziwa miłosc warto czekac ile by to nie było moja przyjaciolka jest tego swietnym przykladem czekała naprawde długo najpierw jej szkoła widzieli sie raz na tydzien i czasem i to nie pozniej jego wojsko i bywało naprawde roznie pozniej wyjechał do niemiec i widzieli sie raz na 2 miesiace i co przetrwali były łzy było ciezko ale warto było dzis sa szczesliwym małzenstwiem i wiem ze ich to juz nic nie złamie

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 12:01:08

chcę tu zostać do kiedy nie skończe szkoły..Czyli do 20roku życia..wiem,że będzie nam ciężko,dlatego sie boje,że on znajdzie sobie kogoś tam.. widywać się 4-5 razy w roku to wcale nie jest dużo,ale bardzo mi na nim zależy..

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 12:01:45

Cytat
karoliskaaa
Cytat
tenebris
Ja uważam, ze skoro żadne z Was nie jest w stanie pójść na ustępstwo to taki związek nie ma sensu.

ustępstwo w sensie?

W sensie, że Ty do niego jedziesz albo on wraca do PL. Jakby mu NAPRAWDĘ na Tobie zależało, to by potrafił rzucić dl Ciebie wszystko i wrócić do kraju. A skoro on się godzi na związek na odległość z niepewną przyszłością tzn. że traktuje to dość olewczo.
W każdym ja bym się bała, że tu ma Ciebie, tam ma inna ;/

_______________________________
Odkupię telefon komórkowy, najlepiej bez SIM-locka za ok 50zł lub wymienię na coś z mojej Szafy.
Zależy mi na jego bardzo dobrym stanie technicznym i wizualnym (starsze modele mile widziane).
Czekam na oferty wraz ze zdjęciami!

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 12:01:55

dacie rade.. bez przesady Niemcy nie sa tak daleko... jakby sie uparl mozecie widywac w kazde weekandy albo co 2 tyg bo Ty mozesz do niego jezdzic! Chyba ze wam szkoda kasy na takie spotknia... to nie ma sensu taka znajomosc;/

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 12:02:04

bezsensu, facetowi jak zalezy to zostałby w Polsce, wiem to z doswiadczenia wiec nie angazuj sie. to strata mlodosci zyc w ciaglej tesknocie jak sie patrzy na znajomych jak sa szczesliwi z kims blisko.

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 12:04:12

Cytat
tenebris
Cytat
karoliskaaa
Cytat
tenebris
Ja uważam, ze skoro żadne z Was nie jest w stanie pójść na ustępstwo to taki związek nie ma sensu.

ustępstwo w sensie?

W sensie, że Ty do niego jedziesz albo on wraca do PL. Jakby mu NAPRAWDĘ na Tobie zależało, to by potrafił rzucić dl Ciebie wszystko i wrócić do kraju. A skoro on się godzi na związek na odległość z niepewną przyszłością tzn. że traktuje to dość olewczo.
W każdym ja bym się bała, że tu ma Ciebie, tam ma inna ;/

_______________________________
Odkupię telefon komórkowy, najlepiej bez SIM-locka za ok 50zł lub wymienię na coś z mojej Szafy.
Zależy mi na jego bardzo dobrym stanie technicznym i wizualnym (starsze modele mile widziane).
Czekam na oferty wraz ze zdjęciami!
powaliłas mnie na łopatki jesli tak nie robi to tylko o nim dobrze swiadczy ze nie robi niczego pochopnie skoro ma tam prace mieszkanie to z czym ma tu przyjechac pracowac za marne grosze mieszkac bog wie gdzie ??????

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 12:04:57

ja mam swoje zdanie na temat 'miłości na odległość' . . . uważam, że tylko prawdziwa, dojrzała miłość jest w stanie coś takiego przetrzymać.

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 12:08:26

Cytat
dagmara26
Cytat
tenebris
Cytat
karoliskaaa
Cytat
tenebris
Ja uważam, ze skoro żadne z Was nie jest w stanie pójść na ustępstwo to taki związek nie ma sensu.

ustępstwo w sensie?

W sensie, że Ty do niego jedziesz albo on wraca do PL. Jakby mu NAPRAWDĘ na Tobie zależało, to by potrafił rzucić dl Ciebie wszystko i wrócić do kraju. A skoro on się godzi na związek na odległość z niepewną przyszłością tzn. że traktuje to dość olewczo.
W każdym ja bym się bała, że tu ma Ciebie, tam ma inna ;/

_______________________________
Odkupię telefon komórkowy, najlepiej bez SIM-locka za ok 50zł lub wymienię na coś z mojej Szafy.
Zależy mi na jego bardzo dobrym stanie technicznym i wizualnym (starsze modele mile widziane).
Czekam na oferty wraz ze zdjęciami!
powaliłas mnie na łopatki jesli tak nie robi to tylko o nim dobrze swiadczy ze nie robi niczego pochopnie skoro ma tam prace mieszkanie to z czym ma tu przyjechac pracowac za marne grosze mieszkac bog wie gdzie ??????

On mieszka tam z całą swoją rodziną, ma dom, prace, szkołe... Tu w polsce sam nie dałby rady się utrzymać ,pracować i chodzić do szkoły ( ma 20 lat). Nie dziwie mu się,że nie chce wracać na stałe do polski..



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-07-19 12:09 przez karoliskaaa.

Zastanawiam się czy damy rade.

19 lip 2009 - 12:09:03

Cytat
karoliskaaa
3 miesiące temu poznałam świetnego chłopaka..spotykaliśmy się, od razu wiązaliśmy ze sobą nadzieje :) Później powiedział mi,że mieszka na stałe w niemczech, w polsce bywa średnio co 2,5 miesiąca i chyba nie mamy co wiązać z tym przyszłości bo to nie wypali.. Pytał się,czy wytrzymam itp. To ja w przypływie złości się popłakałam i powiedziałam,że sam nie da rady skoro tak mówi.. Że pierw nie widział sensu a teraz gada,że mu na mnie zależy ;p że jak nie miał zamiaru kończyć to mógł nie zaczynać.. Już wszystko sobie wyjaśniliśmy,powiedział,że on da rade tylko boi się,że ja nie dam.. i ciągle mi to wypomina,że nie zamierza wracać na stałe do Polski i mam się zastanowić.. ja nie moge tutaj zostawić szkoły i rodziny żeby pojechać do niego ;/ Nie wiem co mam zrobić, był ktoś w podobnej sytuacji? Może coś doradzicie?:(

Kochanie... Żeby móc żyć na tak dużą odległość, trzeba być naprawdę odpowiedzialnym, wiedzieć czego się chce w życiu i przede wszystkim ZNAĆ SIEBIE i być pewnym co do partnera - bo z takim fiu-bździu daj sobie od razu spokój ;)
Ja jestem w podobnej sytuacji, żyję już tak ponad 2 lata - jestem pewna co do mojego mężczyzny i żyjemy w narzeczeństwie - nie będę tutaj opowiadać co jak i dlaczego, bo nie czuję takiej potrzeby, żeby się zwierzać nieznajomym osobom ^^
Ale wiem coś o tym z doświadczenia i Ci ODRADZAM (!!) za całego serca taki związek, bo naprawdę obie strony muszą mieć BAAAAAARDZO silną wolę aby móc wytrzymać chwile rozstania i te, w których oboje będziecie wystawiani na próbę.
Radzę Ci poszukać chłopaka w swoich okolicach - nie wierzę, że jeszcze żaden się nie trafił ^^

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Odwieczny problem-facet. pomozcie.