gorący temat
10 minut temu
Dobra kancelaria prawna do firmy Warszawa
godzinę temu
godzinę temu
wczoraj o 19:43
wczoraj o 18:09
Scholl velvet smooth? - opinie o pilnikach
22.03 o 8:57
23.02 o 12:52
Najpiękniejsze smutne piosenki
8.08 o 11:52
14.01 o 21:11
21.12 o 17:49
22.02 o 13:10
Czy ja przesadzam?
Czy ja przesadzam?
Sama juz nie wiem... moj chlopak ma do mnie pretensje, ze nie pozwalam mu sie spotykac z kolegami. Wcale tak nie jest nie lubie po prostu jego 3 kolegow, bo jeden chodzil z moja kolezanka i biega za nia i grozi ze ja uderzy i wyzywa od najgorszych i za plecami mowi o mnie i o moim chlopaku, drugi kradnie czesci z aut i jest pyskaty, a trzeci diluje... Nie chce zeby mial z nimi kontakt.
Jednak on uogólnia , ze ja mu nic nie pozwalam robic, ze to kara boska a nie zwiazek... Po czym mowi , ze mnie bardzo kocha i nei chce sie klocic ale tez chce spedzic czas z kolegami.
Dzisiaj caly dzien ie z nim nie widzialam, pracowalam do 19, on skonczyl dzisiaj wczesniej (o 15) i pojechal z kolega nad jezioro, jednak spotkalismy sie dopiero o 22, na godzine bo on sie umowil z kolegami. Ja sie poplakalam bo mam troche problemow na glowie,a nie mam z kim o tym pogadac... a on ze znow robie mu sceny i ze on nie ejst moim psem i ze ma prawo wyjsc z kolegami..
Ja nie wiem czy ja przesadzam ze to tak przezywam, czy rzeczywiscie mam co przezywac...
Co wy myslicie na ten temat?
Czy ja przesadzam?
nie przesadzasz, takie towarzycho... omg, strach się bać.
Czy ja przesadzam?
mialam tak samo. wybral sobie straszne towarzystwo, a do mnie mial pretensje ze "Boze, to ja juz nigdzie wyjsc nie moge",
wtedy odpuscilam, strasznie sie wkurzalam jak gdzies z nimi szedl, ale cóż...
Czy ja przesadzam?
mój facet to nie wychodzi z kolegami i tak już 2 lata !
nie przesadzam !!
nie wiem , kiedy byl z kolegą ...... no od 2 lat anie byl . ;/
Czy ja przesadzam?
czyli co... mam przemilczec ? Bo ja juz zadymy robilam tyle czasu o to i nic sie nie zmienilo, ze juz nie wierze ze cos sie zmieni... On ma jeszcze do mnie pretensje, ze oni mnie nie lubia i dlatego mnei do nich nie zabiera (a ja sie nei dziwie , ze nie lubia, bo to tępaki... wiec to im w ryj tez powiedzialam )
Czy ja przesadzam?
MOIM ZDANIEM MASZ SLUSZNA RACJE,
Oczywiscie ma prawo sie spotykac ze znajomymi ale z "normalnymi" ktorzy cos soba reprezentuja. Jesli cie naprawde kocha i mu na Tobie zalezy koledzy nie powinni byc dla niego gora.; Moze powazna rozmowa, nie warto czasami byc z kims kto na nas nie zasluguje.
Czy ja przesadzam?
Cytat
Ajjc
MOIM ZDANIEM MASZ SLUSZNA RACJE,
Oczywiscie ma prawo sie spotykac ze znajomymi ale z "normalnymi" ktorzy cos soba reprezentuja. Jesli cie naprawde kocha i mu na Tobie zalezy koledzy nie powinni byc dla niego gora.; Moze powazna rozmowa, nie warto czasami byc z kims kto na nas nie zasluguje.
On uwaza ze jego koledzy sa w porzadku, bo jak cos sie dzieje to sie z anim wstawia... ale z drugiej strony gdyby z nimi nie 3mal to moze nie byloby potrzeby wstawiania sie za siebie.
To co ja mam mu powiedziec ? "Albo z nimi przestaniesz gadac, albo NARA"?
Czy ja przesadzam?
Jak to ten sam, co Cię nachodził i bałaś się go, to podtrzymuję zdanie, że to dalej nie ma sensu.
Czy ja przesadzam?
masz racje a jak on nie rozumie to trudno...i nie ma prawa mówić że to kara boska a nie związek.nie przesadzasz kochana a raczej staram.mój też miał nieciekawe towarzystwo.ale dla mnie zrezygnował z picia kolegów itp.woli siedzieć ze mną calutki dzień niż iść z kumplami na piwo czy ogólnie gdzieś wyjść połazić.
postaraj się może z nim na spokojnie pogadać.powiedz że się o niego boisz powiedz o tamtym kumplu co o Was gada...życze powodzenia
Czy ja przesadzam?
Heh, z tego co pamiętam już kiedyś pisałaś o swoim chłopaku, jakie z niego ziółko i widzę, ze ma równiez takich samych kolegów...Nasuwa mi się jedno pytanie-co Ty w nim jeszcze widzisz???
Czy ja przesadzam?
Cytat
aoptymistkas
Cytat
Ajjc
MOIM ZDANIEM MASZ SLUSZNA RACJE,
Oczywiscie ma prawo sie spotykac ze znajomymi ale z "normalnymi" ktorzy cos soba reprezentuja. Jesli cie naprawde kocha i mu na Tobie zalezy koledzy nie powinni byc dla niego gora.; Moze powazna rozmowa, nie warto czasami byc z kims kto na nas nie zasluguje.
On uwaza ze jego koledzy sa w porzadku, bo jak cos sie dzieje to sie z anim wstawia... ale z drugiej strony gdyby z nimi nie 3mal to moze nie byloby potrzeby wstawiania sie za siebie.
To co ja mam mu powiedziec ? "Albo z nimi przestaniesz gadac, albo NARA"?
bez przesady, po prostu niech chociaz ograniczy te spotkania... zwlaszcza, ze z tego co widze masz jakies problemy. ze jak go poprosisz, to zostanie, a nie pojdzie
Czy ja przesadzam?
Cytat
aoptymistkas
Cytat
Ajjc
MOIM ZDANIEM MASZ SLUSZNA RACJE,
Oczywiscie ma prawo sie spotykac ze znajomymi ale z "normalnymi" ktorzy cos soba reprezentuja. Jesli cie naprawde kocha i mu na Tobie zalezy koledzy nie powinni byc dla niego gora.; Moze powazna rozmowa, nie warto czasami byc z kims kto na nas nie zasluguje.
On uwaza ze jego koledzy sa w porzadku, bo jak cos sie dzieje to sie z anim wstawia... ale z drugiej strony gdyby z nimi nie 3mal to moze nie byloby potrzeby wstawiania sie za siebie.
To co ja mam mu powiedziec ? "Albo z nimi przestaniesz gadac, albo NARA"?
moim zdaniem powinnas mu to w jakis sposob udowodnic ze Ty jestes jego przyjacielem i jego najwazniejsza czescia w zyciu. Rozumiem ze mozna miec znajomych, kolegow ale nie kosztem zwiazku. Wytlumacz mu to wlasnie w taki sposob, zeby sie zdecydowal kto jest dla Niego wazniejszy Ty czy Oni! zadaj mu proste pytanie- i zarzadaj prostej odpowiedzi.
Bylam w takim toksycznym zwiazku dosc dlugo- tez koledzy byli niezbyt normalni- wybral ich , mnie zostawil.Do dzis zaluje mjimo ze ja mam juz meza, dziecko pisze smsy ,listy.Kiedys powiedzial mi spotykajac mnie w sklepie ze zaluje tego do dzis bo teraz wie ze kochal tylko mnie szkoda ze tak pozno rozstanie wyszlo mi tylko na dobre. Teraz ma kobiete i widze jaka jest dla niego wazna! koledzy, potem ona, zwiazek chlopak dziewczyna to nie malzenstwo! uwolnij sie poki czas jesli on nie szanuje ciebie do takiego stopnia w jakim powinien!
zaslugujesz na faceta ktory cie bedzie kochal, szanowal i Ty bedziesz dla NIEGO NAJWAZNIEJSZA!
Czy ja przesadzam?
A I JESCZE... Nie jest tak od zawsze... Teraz na wakacje. Cieplo sie zrobilo, mozna wyjsc na dwor z kolegami, bo tak to nie ma gdzie sie podziac jak jest zimno... Zimą tego nie ma. Wtedy leży u mnie caly dzien albo ogladamy filmy. A teraz... ja nie wiem czym oni mu imponuja i co oni takiego robia, ze nie moga sie w dzien spotkac tylko po nocach.