Niekulturalny facet

Witajcie. Mojej mamie, a tym bardziej ojcu nie podoba się taka sytuacja, kiedy przychodzi do mnie chłopak i nie mówi "dzień dobry". Nie ma nikogo w przedpokoju, tylko rodzice siedzą w pokoju, nie widzą siebie nawzajem, ale kiedy już przejdą np. do kuchni to muszą przejść przez przedpokój i dopiero wtedy powie im "dzień dobry". Mojemu ojcu bardzo się to nie podoba, bo jego zdaniem, skoro widzi, że się świeci w pokoju i ich słychać (rozmawiają) to mimo wszystko powinien na głos powiedzieć "dzień dobry", nie ważne czy ich widzi osobiście czy nie. Jak wychodzi ode mnie to też nie powie "do widzenia", chyba że jak ich zobaczy to powie.
Jedna sytuacja tak mojego ojca uraziła, że szkoda gadać, mówi, że czuje się przez to jak pies, cały czas mi to wypomina, jakby to była moja wina. Otóż przyszłam z moich chłopakiem na wesele mojego brata i nie przywitał się w ogóle z moimi rodzicami, nawet siedzieliśmy niedaleko siebie, staliśmy krok od siebie. Rzeczywiście moim zdaniem to dzikie zachowanie, żeby nie powiedzieć "dzień dobry" moim rodzicom ani nic. Już zrozumiem, że nie mówi, kiedy do mnie przychodzi i ich nie widzi, ale ta sytuacja rzeczywiście dziwna. Mój ojciec go przez to wręcz nienawidzi, bo on został tak wychowany, że starszemu należy obowiązkowo powiedzieć "dzień dobry", co świadczy o dobrym wychowaniu i kulturze i dla niego takie zachowanie jest niedopuszczalne.

Co o tym sądzicie? Czy jak przychodzi do was chłopak to mówi od progu "dzień dobry"? A także żegna się, choć nie widzą siebie wzajemnie, ale wie, że rodzice w domu są? Przecież nie będę uczyć faceta kultury, który ma prawie 30 lat. Zresztą jak mu powiem, to jak go znam, wyśmieje mnie i będzie miał swoje wytłumaczenie.

ja zawszę "drę się" na pół domu,mnie też tak nauczono i dla mnie zachowanie Twojego chłopaka jest rzeczywiście niekulturalne...

no wyśmieje cię jak mu powiesz tacy oni już są. ale mino wszystko z nim pogadaj!

jesli nie okazuje szacunku Twoim rodzicom to zapewne Tobie tez.

Cytat
LiveCam
ja zawszę "drę się" na pół domu,mnie też tak nauczono i dla mnie zachowanie Twojego chłopaka jest rzeczywiście niekulturalne...

też się drę albo otwieram drzwi wciskam łeb i się witam pytając co słychać. To, że twój od progu nie krzyczy to nie taki problem, ale ta sytuacja na weselu dziwna i też bym się poczuła urażona

Może nie lubi Twojego ojca? Zapytaj go czemu tak się zachowuje. Ja mojemu teściowi też nie mówię, ale robię to świadomie.

Cytat
D-Rut
Może nie lubi Twojego ojca? Zapytaj go czemu tak się zachowuje. Ja mojemu teściowi też nie mówię, ale robię to świadomie.

On tak od samego początku, z resztą w stosunku do mojej mamy też się tak zachowuje.

rzeczywiście nie wychowany ;/

Mój chłopak jak przyjeżdża, zawsze wchodzi do moich rodziców, czy są w pokoju, kuchni, czy gdziekolwiek indziej. Z tatą ostatnio przebywają często w garażu Zawsze z nimi porozmawia pół godziny/godzinę. Od początku się polubili i mieli dobry kontakt, więc dla mnie to oczywiste, że rozmawiają ze sobą, a co dopiero mówić sobie dzień dobry. Z tym, że moi rodzice też są trochę inni niż Twoi, bo nawet jeśli nie ma ich w domu, kiedy mój chłopak przyjeżdża, to sami przychodzą do mojego pokoju i mówią mu teraz to już przeważnie cześć, a nie dzień dobry. Także wydaje mi się, że zachowanie Twojego chłopaka jest dość dzikie i niekulturalne. Przypominają mi się czasy, kiedy miałam chłopaka w wieku 17/18 lat. On też uciekał przed moimi rodzicami jak oparzony i starał się ich unikać.

moj jest kulturalny i mysle ze pogadaj ze swoim

Dochodzę do wniosku, że niektórzy ludzie wymyślają na siłę problemy.

Cytat
LiveCam
ja zawszę "drę się" na pół domu,mnie też tak nauczono i dla mnie zachowanie Twojego chłopaka jest rzeczywiście niekulturalne...

Mam taki zwyczaj, że mówię "dzień dobry" nawet wtedy, gdy wiem, że w domu nikogo nie ma!

Cytat
JomahaJomasolMT
On tak od samego początku, z resztą w stosunku do mojej mamy też się tak zachowuje.

To zapytaj go dlaczego tak robi. Ludzie, czy Wy nie umiecie ze sobą rozmawiać? My się możemy domyślać, Ty, Twoi rodzice. A wystarczy zadać jedno pytanie i będzie wiadomo.

Swoją drogą rozumiem, że kogoś może to troszkę gorszyć, ale żeby takie oburzenie i takie "czucie się jak pies", bo ktoś "dzień dobry" nie powiedział albo powiedział dopiero podczas wyjścia tegoż z pokoju? Tego już nie rozumiem.

A ile ze sobą jesteście, nie przywitał się na weselu bo moze jest nieśmiały?
oj to wcale nie znaczy ze jest niekulturalny robi to pewnie nieumyślnie porozmawiaj z nim i tyle, z tego co widzę nie ma za dobrych stosunków z Twoimi z rodzicami więc spróbuj ich jakos ze sobą oswoic ;D
Lecz jestem zdania ze kazdy facet powinien podać rękę ojcu córki mój tak zawsze robił wtedy ojciec też inaczej na niego patrzy

mój mówi dzień dobry jakoś nikogo nie obraża jak powie po godzinie czasem nie widuje mojej mamy od razu, ale to i tak mieszkamy osobno od rodziców a jak juz jedziemy to na 2 dni do jednej albo drugiej mamy.