gorący temat
55 minut temu
Praca za granicą a zarobki!!!!
dzisiaj o 20:31
dzisiaj o 18:41
dzisiaj o 15:49
dzisiaj o 15:28
24.02 o 23:39
Pomocy! Ból zęba - domowe sposoby
16.11 o 13:39
27.01 o 19:01
17.03 o 17:05
Belissa intense na paznokcie? Opinie!
10.02 o 0:26
zażenował mnie...
zażenował mnie...
Cytat
aniolek_ab
a jaką masz pewność że to był jego pierwszy raz??, może źle się poczuł że go uraziłaś sms i walnął coś dla ściemy żeby nie wyjść na kolesia co "wykorzystuje" dziewczyny
bardzo możliwe, że masz rację. ale mam do niego zaufanie, pomimo obecnej sytuacji, poki co boi sie otworzyc
zażenował mnie...
kurcze, kolega to byl fajny, ale liczę, ze cos z tego wyjdzie. musze go troszke "przycisnac", postaram sie z nim jutro spotkac. tylko boje sie, ze jak spojrze mu w oczy, to sie przestrasze i "uciekne" od tego, mowiac, zebysmy zapomnieli co sie stalo...
zażenował mnie...
ja bym zapytała o co mu chodziło z tym zeby go nie zostawić i jeśli coś do niego czujesz to pogadajcie tak ze sobą szczerze spotkajcie sie może coś z tego wyjdzie jeśli nie do końca jesteś pewna czy jest ci obojętny warto spróbowac moim zdaniem coś was do siebie cięgnie jednak i to nie chodzi tylko o to że piliście alkohol bo nawet jak sie go wypije to moim zdaniem świdomość może nie do końca ale jakaś napewno jest z tego co się robi i powodzenia życzę
zażenował mnie...
święta racja nie dziekuje- zeby nie zapeszyc
zażenował mnie...
jak napsiał takiego ładnego sms to może i coś z tego będzie tylko zrób ten krok życze powodzenia
ps. jak by mu nie zależało to nie napisał by żebyś go nie zostawiała
zażenował mnie...
powiem Ci, zrobiłam kiedys rzecz identyczną... długo trwało zanim na nowo udało nam się zaprzyjaznic (choc nadal nie bez podtesktów bo chyba się w nim zakochałam, ale nie o mnie ten watek;p) zyczę Ci powodzenia w rozmowie,która jest jedynym rozwiazniem, zastrzeż tylko by postrał się byc maksymalnie szczery, w koncu juz tyyyyyyyle o sobie wiecie
daj znac jak poszlo
zażenował mnie...
Napisz jak Ci poszła rozmowa...,czekam z niecierpliwoscią na wieści.
zażenował mnie...
hehe, chetnie bym posluchala
no tak...
dam, na pewno dam znac
zażenował mnie...
Moim zdaniem to moze byc pocztek pieknej historii
zażenował mnie...
Cytat
slodkaunfaithful
otóż mam takiego dobrego kolege, typ casanovy itd... znamy sie dosc dlugo,
i pewnego razu alkohol zadzialal no i stalo sie to, co sie stalo...
na drugi dzien obydwoje bylismy speszeni, on sie nie odzywal, wiec napisalam mu "jestes dumny? nastepna do kolekcji?"
przez jego odpowiedz bylam w szoku "nastepna? to byl moj pierwszy raz". no, kurcze... nie wiem, co robic, on jest bardzo speszony, ja się czuję jakbym go uraziła...
A Ty nie masz chłopaka?
zażenował mnie...
zobaczymy
nie, juz nie mam. ale to inna historia
zażenował mnie...
Teraz nie wiem,czy mi szkoda Ciebie,bo męczy Cię zaistniała sytuacja,czy też jego,bo chyba chciał z Tobą być i tak na początek się TO stało i mu nie wyszedł START Waszej bliższej znajomości ehhh najlepiej porozmawiać choćby na siłę z nim,bo szkoda nerwów i niepotrzebnych myśli z cyklu "co by było gdyby"-to jest moje zdanie;] życzę powodzenia z rozwiązaniu problemu
zażenował mnie...
taki mam tez zamiar, porozmawiac szczerze, chocby to mialo zaszkodzic.
zażenował mnie...
Musicie to wyjaśnić, i nie warto jest moim zdaniem 'lepiej zapominać, co się stało' bo i tak nie zapomnicie.
Jeśli czujesz, że warto to drążyć, warto się starać, staraj się ! ; )
zażenował mnie...
mysle ze ta rozmowa mnie umocni, poczuje, ze bede musiala walczyc... zobaczymy jutro