Wiecie co, tak ogladalem wczoraj program o pewnej kobiecie ktora ma dziecko z zespolem downa. Szczerze? wzruszylem sie, prawie mi lzy pociekly. Drogie panie ci faceci ktorzy was krzywdza nie zasluguja na miano okreslenia mezczyzny. Tak sobie pomyslalem Boze jak wy musicie cierpiec podczas porodu, straszny bol i cierpienie ktorego nie sposob opisac. Tak naprawde to wy dajecie zycie na tym swiecie, oczywiscie z nasza mala meska pomoca. Chociaz nie mozna tego porwnac. Pomyslalem sobie "Jakim trzeba chamem i moralnym zerem aby nie szanowac kobiety".
Wy jestescie drogie panie skarbem tej planety. Zal mi sie was zrobilo w pewnym momencie ze wasi faceci tego nie potrafia dostrzec. Szczerze to kocham was, tak kocham was za wasza wrazliwosc, emocjonalne podejscie do zycia, za to cale cieplo ktore nam facetom dajecie, za to ze sie o nas troszczycie, za to ze w skrytosci placzecie. Kocham was za wasze podejscie do zycia. Dla mnie jestescie aniolami na tej planecie, naprawde. Kobieta to wspaniala istota, my mezczyzni mozemy sie tylko uczyc od was.