gorący temat
14 minut temu
18 minut temu
22 minut temu
dzisiaj o 3:12
Gdzie szukać dobrej wypożyczalni?
dzisiaj o 1:38
Pomocy! Ból zęba - domowe sposoby
16.11 o 13:39
28.02 o 3:25
Domowy sposób na mocne paznokcie
6.03 o 17:19
22.02 o 13:10
23.10 o 13:27
Myślę o rozwodzie
Myślę o rozwodzie
Hej
Jestem osiem lat po ślubie, mam troje dzieci najstarsze siedem lat najmłodsze niecały roczek.
Z dnia na dzień stwierdzam, że z moim mężem łączy nas coraz mniej nie mamy ze sobą o czym rozmawiać mój mąż woli spędzić czas przed telewizorem i komputerem niż ze mną. Chociaż dbam o siebie staram się być atrakcyjna to nawet w łóżku nam sie nie układa, mój mąż przestał mnie całkowicie pociągać. Myślę , że łączą nas tylko dzieci. Coraz częściej myślę o rozstaniu z nim i ułożeniu sobie życia na nowo. Z moim mężem przed ślubem znaliśmy się krótko i chyba z czasem to wychodzi nam na niekorzyść to co kiedyś w nim kochałam teraz doprowadza mnie do wściekłości.
Rozmawiałam z nim wiele razy ale on uważa że wszystko jest ok. Jak myślicie czy taki zwiazek ma jakieś szanse ????
Myślę o rozwodzie
A nie lepiej powalczyć o ten związek. Przecież powód jaki opisałaś to znów nie koniec świata. Powiedz mężowi, że czujesz się zaniedbywana, postaraj się zrobić jakiś nastrój cokolwiek. Ale żeby tak od razu spisywać wszystko na straty.
Myślę o rozwodzie
Może pojedźcie gdzieś na weekend, koniecznie bez dzieci, komputera. Może coś zaiskrzy na nowo? Chyba po prostu popadliście w rutynę, pochłonięci wychowywaniem dzieci i pracą. Nie warto od razu przekreślać 8 lat budowania związku.
Myślę o rozwodzie
Wg mnie każdy na początku w związku czuje "motyle" w brzuchu itp. potem jest kolej rzeczy.. ślub,dzieci,dorosłe życie.Przychodzi rzeczywistość , jesteście przemęczeni swoimi obowiązkami i dlatego jest jak jest.Patrząc myśleniem męża,że jesli sie nie klocicie to jest miedzy Wami ok ,a kobieta potrzebuje czułosci,romantyzmu raz na X czas.Moim zdaniem powinnaś z nim pogadać i może jakies wspolne wyjscie razem cos wyjasni pokaze,czy miedzy Wami jest uczucie.
Myślę o rozwodzie
dokładnie sprobuj troche zawalczyc o ten zwiazek, porozmawiaj tez z nim o swoich uczuciach ze czujesz sie zaniedbywana itd.. moze to zrozumie i cos zmieni w waszym zyciu, to dopiero 8 lat, macie trójke dzieci, i naprawde przez tak błahe powody myslisz o rozwodzie? to mój co weekend pije a nawet dwa razy w tyg, od poczatku małzenstwa nie wraca na noc do domu, przepija wszystkie pieniadze, nie sypiamy ze soba juz od paru miesiecy i sie zastanawiam czy brac rozwód czy nie..
naprawde ludzie maja powazniejsze problemy ale jakos sie pozniej układa, musicie cos robic dla siebie, moze raz w miesiacu weekend we dwoje? albo romantyczna kolacja? napewno musisz z nim o tym porozmaiwac...
Myślę o rozwodzie
Rozmawiałam z nim wiele razy mówiłam o swoich potrzebach było dobrze przez tydzień a potem znowu wszystko wracało do normalności.
Ostatnio mieliśmy rocznicę prawie siłą wyciągnełam go na "romantyczną" kolację miało być paro godzinne wyjście a po półtorej godziny byliśmy w domu bo mojemu mężowi chciało się spać ;-)
Myślę o rozwodzie
ajj no to nie ciekawie, a mowiłas ze myslisz o rozwodze? moze to go wstrzasnie.. moze mysli ze sobie tak gadasz aby pogadac..
Myślę o rozwodzie
Cytat
viki2011
dokładnie sprobuj troche zawalczyc o ten zwiazek, porozmawiaj tez z nim o swoich uczuciach ze czujesz sie zaniedbywana itd.. moze to zrozumie i cos zmieni w waszym zyciu, to dopiero 8 lat, macie trójke dzieci, i naprawde przez tak błahe powody myslisz o rozwodzie? to mój co weekend pije a nawet dwa razy w tyg, od poczatku małzenstwa nie wraca na noc do domu, przepija wszystkie pieniadze, nie sypiamy ze soba juz od paru miesiecy i sie zastanawiam czy brac rozwód czy nie..
naprawde ludzie maja powazniejsze problemy ale jakos sie pozniej układa, musicie cos robic dla siebie, moze raz w miesiacu weekend we dwoje? albo romantyczna kolacja? napewno musisz z nim o tym porozmaiwac...
To ty bardzo tolerancyjna jesteś ja bym swojemu juz dawno walizy za drzwi wystawiła gdyby tak robił
Myślę o rozwodzie
Nie no, no to to już jest chyba trochę przesada.Cytat
viki2011
to mój co weekend pije a nawet dwa razy w tyg, od poczatku małzenstwa nie wraca na noc do domu, przepija wszystkie pieniadze, nie sypiamy ze soba juz od paru miesiecy i sie zastanawiam czy brac rozwód czy nie..
Myślę o rozwodzie
Cytat
extrashopping
A nie lepiej powalczyć o ten związek. Przecież powód jaki opisałaś to znów nie koniec świata. Powiedz mężowi, że czujesz się zaniedbywana, postaraj się zrobić jakiś nastrój cokolwiek. Ale żeby tak od razu spisywać wszystko na straty.
tez tak mysle, macie dzieci, tworzycie rodzine jakby nie bylo, mysle, ze trzeba rozmawiac, rozmawiac i jeszcze raz rozmawiac, to podstawa w zwiazku!!
Nie rezygnuj tak latwo.
Myślę o rozwodzie
O rozwodzie tak na poważnie jeszcze z nim nie rozmawiałam ale kto wie może wziąłby to sobie do serca
Myślę o rozwodzie
a co do komentarzy ze w moim przypadku to przesada.. to wiem ale jestem coraz blizej podjecia decyzji o rozwodze wiec bedzie dobrze..
Myślę o rozwodzie
myślę ,że sama doskonale znasz swojego męża i wiesz co nim wstrząśnie, a co nie, dlatego wypróbuj rózne sposoby. i tak jak napisały inne szafowiczki WALCZ