Myślę o rozwodzie

Popieram wypowiedzi o tym,zeby sprobowac walczyc

Nie wiem co napisać. Zatkało mnie.

Cytat
extrashopping
A nie lepiej powalczyć o ten związek. Przecież powód jaki opisałaś to znów nie koniec świata. Powiedz mężowi, że czujesz się zaniedbywana, postaraj się zrobić jakiś nastrój cokolwiek. Ale żeby tak od razu spisywać wszystko na straty.

Słuchaj skup się przede wszystkim na sobie, argumenty typu masz dzieci, jesteście tyle a tyle lat razem itd są absurdalne. Co ma jedno do drugiego? Musisz do tego podejść troszkę egoistycznie, rozmawiaj z mężem o tym co was łączy bądź już nie, jak się czujesz w jego towarzystwie, ale szczerze. Zresztą, sama będziesz wiedzieć co i jak.

będę prozaiczna, wybacz

myślisz, że z trójką małych dzieci znajdziesz bez problemu cudownego mężczyznę, który z miłości do Ciebie oszaleje? może i znajdziesz... pana "na dochodne", który gdy zaczniesz się czegoś domagać weźmie nogi za pas,
czy może masz plan być samotną matką, bo z mężem nie masz o czym rozmawiać?
naprawdę myślisz, że tak łatwo ułożysz życie na nowo?

ja bym w tym przypadku nie była optymistką, niestety

warto powalczyć o tyle lat z życia zamiast przekreślać je jednym pociągnięciem pióra na papierach rozwodowych

Bardzo łatwo jest cos rozwalic bo składa sie na to wiele aspektów ale trzeba jeszcze pomysleć o dzieciach bo jednak kiedy się je ma to jest sie odpowiedzialnym nie za siebie ale przedewszystkim za nie jesli one są szczęśliwe z ojcem to może powinnaś zawalczyc o ten związek i przypomnieć sobie że kiedyś łączyło was cos pięknego . może warto to znów odnowić randki miłe gesty spotkania i jeszcze ważne jest to że nawet jeśli dbasz o siebie ijestes piękna to nie musisz byc piękna dla swojego męża on po prostu sie przyzwiczaił do tego widoku , może musisz mu dać do zrozumienia że może cię stracić i te stabilną sytuację bo faceci są szczęśliwi kiedy mają ciepłą zupe i kapcie , powinnaś mu pokazać że jesteś atrakcyjna również dla innych np wyjśc gdzieś z kumpelą a dzieciaki zostawić z tatusiem. my kobiety mamy tyle asów w rękawie np nowa fryzura , inny styl ubierania , sexowna bielizna , aż po nowe doznania seksualne z mężem . może warto powiedzieć mu w prost o swoich oczuciach , jeśli nie uda wam się dojść do sedna we dwoje może powinniście iść na terapię małżeńską . bo nie warto rozwalac czegoś pochopnie zaprzepaszczać tych lat przeżytych razem , a patrząc od tej czarnej str to nie łatwo bedzie Ci samej z dzieciaczkami w naszej polskiej rzeczywistości nie mówiąc że faceci to egoisci i będą uciekac gdzie popadnie jak usłyszą o 3 dzieci , wiem bo moja przyjaciółka miała podobną wytuacje . ja jestem z meżem 15 lat a 12 po ślubie i mamy 2 dzieci i nie raz mieliśmy wzloty i upadki mieliśmy się dośc na wzajem ale zawsze sobie mowimy prawdę w oczy i co nam siedzi na wątrobie dzięki tej szczerości jestesmy super rodzinka i szcześliwe dzieci . powodzenia

Może nie jest tak bardzo źle, ale widać, że fazet potrzebuje MEGA kopa, żeby zrozumiał co traci, zmień swoje rutynowe działanie w ciągu dnia, więcej wychodż do ludzi, nie zobaczy, że musi sam ugotować, wybierz sobie film w tv i powiedz sorry musze go obejrzec też mi się coś nalezy Ty usypiasz i myjesz dziś dzieci, w końcu mamy uprawnienie, nawet jeśli on pracuje zawodowo, nalezy nu się urlop, tak samo i tobie potrzebny jest czas na wytchnienie, myślę że on nie docenia tego co ma, jest egoistą i nie widzi ile pracy wkładasz w Wasz związek i rodzinę, zacznij zmiany od małych kroczków, widać , że jest to konieczne i bądź stanowcza, powodzenia

Czy znacie osoby które przy rozwodzie korzystały z usług detektywa??
Polecam do przeczytania ciekawy i pomocny artykuł
https://www.robomotion.pl/biuro-detektywistyczne-we-wroclawiu/

W temacie rozwodów polecam zapoznać się z ciekawym artykulem https://www.bluescity.pl/warszawa-rozwody/