Obecnie rozmawiamy o:

hurtownia elektryczna

gorący temat

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Angielski

wczoraj o 19:33

Otwarcie własnego biznesu

wczoraj o 18:57

transport i spedycja

wczoraj o 15:01

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 12:34:23

Cytat
olivcia16211


Widzisz Ty masz inne myślenie..dziś jestem jutro mnie nie ma,tylko,że ja mam dziecko i myślę przyszłościowo,nie mogę czegoś rzucić i nie miec dla siebie nic i dla dziecka nic,może jak w przyszłości będziesz miała dziecko ,to twoje proste myślenie się zmieni..![/b][/b][/color]
Mam, mam i to troje, dlatego myślę inaczej.
W rodzinie miałam 2 wujków alkoholików(obecnie już nie żyją), dzieciom krzywdy fizycznej nigdy nie zrobili, ale krzywdzili rodzinę moralnie, a ciocie właśnie dla "przyszłości" tych dzieci pozwalały się maltretować psychicznie i fizycznie.
Ogólnie ci wujkowie byli całkiem fajni,nawet ich lubiłam, ale gdy byli pijani przerażali mnie. Mając ten przykład, nigdy nie dopuściłabym do cierpienia moich dzieci z powodu alkoholizmu ojca.
Dodam,że początkowo byli to alkoholicy "okazjonalni", a skończyło się jak u większości:(



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-14 12:44 przez PaniGami.

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 12:38:12

Cytat
olivcia16211
Wiem,moze jestem zaslepiona,ale wiem,,ze to pjactwo dziękuje Wam dziewczyny za wsparcie i "doświadomienie"mnie,że to jednak poważny,frustrujący problem!
Problem jest naprawdę duuuuży...Kochana uświadom mu, że jest alkoholikiem bo on zapewne sam wypiera ten problem ze świadomości i bagatelizuje....a to niestety będzie się pogłębiać..aż sięgnie dna..a już jest bardzo blisko..może porozmawiaj z jego mamą..może wspólnie dacie radę go z tego wyciągnąć..wiem co mówię..miałam i mam styczność z alkoholikami..najważniejsze na początku, żeby uświadomił sobie ten problem i powiedział..tak jestem alkoholikiem mam z tym problem..ale wiem, że niestety będzie ciężko, aby tak powiedział i przyznał się do tej choroby..

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 12:39:50

ja bym z takim nie wytrzymala

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 12:39:50

Cytat
olivcia16211
To nie pomaga,kłótnie,proszenie,błaganie,oczywiscie to nie zdaza sie co weekend,ale się zdarza jednak,co mnie to irytuje,nawet kiedys po niego poszłam,ale nie chciałam się klócic z nim przy ludziach bo pijany to uparty jak osioł,dodam,że przychodzi taki nawalony,że potrafi się zlać w łóżko!!totalnie!To jest zalanie się do ostatniego cna,nie kontrolowanie niczego..masakra nie chce,żeby tego robił!!
Cytat
PaniGami
A ja nie rozumiem twojego postępowania. Jesteś ze "starym" facetem zachowującym się jak chłystek. Nikt tu nie namówi go na wydoroślenie. Jesteś z nim i to ci pasuje, albo układasz sobie życie z innym, a ten niech dojrzewa przy mamusi do setki.

Myślisz,że są tylko dwa wyjscia?ja myslę,że można coś zmienić,bo znam go i wiem,że potrafił nie raz zmienić,aby było lepiej,więc nie mów mi ,że jak starszy to już nie da się go zmienić..alkoholikiem on nie jest,tylko nie potrafi przestać jak zacznie musi skończyć na baletach..to mnie irytuje..

Nie no rzeczywiście facet nie ma problemu z alkoholem, skoro nie potrafi przestać jak już zacznie i totalnie nie potrafi się kontrolować. Myślisz, że alkoholizm jest tylko wtedy, jak ktoś się codziennie upija? Że alkoholicy, to tylko te menele spod monopolowego? Jeśli tak myślisz, to gratuluję... Facet ucieka z domu, żeby się nawalić, sika do łóżka, ale jak widać Ty nie widzisz w tym jakiegoś ogromnego problemu, bo nadal z nim jesteś. Przepraszam, że to napiszę, ale Ty chyba też masz jakiś problem ze sobą skoro jeszcze nie uciekłaś od takiego !@#$%^&...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-14 12:40 przez freshly.

zweryfikowana
Posty: 278
Ostrzeżenia: 1/5

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 12:40:14

Rozumiem Cię,ale na szczeście moje dziecko tego nie widzi,bo w weekendy jeżdzi do swojego ojca,mój partner nie jest ojcem mojego dziecka,na szczescie nie maltretuje mnie psychicznie,ale nie moge patrzec jak on sie meczy,a ja stresuje i martwie,to dosc ciezko ale bede walczyła.

zweryfikowana
Posty: 858
Ostrzeżenia: 4/5

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 12:41:20

Cytat
malaga101
zerwałabym.. mam w oczach moje koleżanki czy kuzynki które olewały takie sytuacje przed ślubem, a teraz się męczą z mężami alkoholikami od których niektóre nawet zbierają...
Nie starałabym się nawet o taki związek.

Dokładnie ! Mój nie pije alkoholu prawie w ogole i nie wyobrazam sobie ze mobloby byc inaczej... Sory, ale to ciezki przypadek ten twój jak sie tak wymyka juz... Musisz podjąć odpowiednie kroki. Postawic mu ultimatum, kawa na ławe. Nie ma przelewek. Albo mu zalezy na Tobie i Twoim szczesciu albo niech spada na drzewo.

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 12:44:46

hahahaahahaha, i ty z nim jestes? lol
facet ma super, bzyka ciebie napala sie po czym idzie na impreze :D

zweryfikowana
Posty: 278
Ostrzeżenia: 1/5

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 12:50:26

Cytat
rybcia9
hahahaahahaha, i ty z nim jestes? lol
facet ma super, bzyka ciebie napala sie po czym idzie na impreze :D

SŁUCHAJ DZIEWUCHO,JA NIC W POŚCIE NIE WSPOMNIAŁAM O SEKSIE!WIĘC CO TY SOBIE UROIŁAŚ?KŁADĄC SIE DO ŁÓŻKA TO U CIBIE JUŻ SIE KONCZY I ZACZYNA SEKSEM? NO MYŚLENIE MASZ PŁYTKIE UKRYĆ SIĘ NIE DA!WIĘC WYPRASZAM SOBIE TAKIE KOMENTY!

niezweryfikowana
Posty: 181
Ostrzeżenia: 1/5

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 12:52:07

Cytat
olivcia16211
To nie pomaga,kłótnie,proszenie,błaganie,oczywiscie to nie zdaza sie co weekend,ale się zdarza jednak,co mnie to irytuje,nawet kiedys po niego poszłam,ale nie chciałam się klócic z nim przy ludziach bo pijany to uparty jak osioł,dodam,że przychodzi taki nawalony,że potrafi się zlać w łóżko!!totalnie!To jest zalanie się do ostatniego cna,nie kontrolowanie niczego..masakra nie chce,żeby tego robił!!
Cytat
PaniGami
A ja nie rozumiem twojego postępowania. Jesteś ze "starym" facetem zachowującym się jak chłystek. Nikt tu nie namówi go na wydoroślenie. Jesteś z nim i to ci pasuje, albo układasz sobie życie z innym, a ten niech dojrzewa przy mamusi do setki.

Myślisz,że są tylko dwa wyjscia?ja myslę,że można coś zmienić,bo znam go i wiem,że potrafił nie raz zmienić,aby było lepiej,więc nie mów mi ,że jak starszy to już nie da się go zmienić..alkoholikiem on nie jest,tylko nie potrafi przestać jak zacznie musi skończyć na baletach..to mnie irytuje..


jak dla mnie to że NIE POTRAFI jest objawem alkoholizmu...

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 12:53:02

Alkoholicy piją dzień w dzień, właściwie nie trzeźwieją, do tego wynoszą z domu wszystko byle alkohol kupić. On nim nie jest, tylko ZNACZNIE przegina. A wszywka to pic na wodę, ona nie zabija tak naprawdę. To najczystsze na świecie placebo. Ale jak ktoś o tym nie wie, to pewnie alkoholu nie ruszy ;)

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 12:58:48

Cytat
olivcia16211
To nie pomaga,kłótnie,proszenie,błaganie,oczywiscie to nie zdaza sie co weekend,ale się zdarza jednak,co mnie to irytuje,nawet kiedys po niego poszłam,ale nie chciałam się klócic z nim przy ludziach bo pijany to uparty jak osioł,dodam,że przychodzi taki nawalony,że potrafi się zlać w łóżko!!totalnie!To jest zalanie się do ostatniego cna,nie kontrolowanie niczego..masakra nie chce,żeby tego robił!!
Cytat
PaniGami
A ja nie rozumiem twojego postępowania. Jesteś ze "starym" facetem zachowującym się jak chłystek. Nikt tu nie namówi go na wydoroślenie. Jesteś z nim i to ci pasuje, albo układasz sobie życie z innym, a ten niech dojrzewa przy mamusi do setki.

Myślisz,że są tylko dwa wyjscia?ja myslę,że można coś zmienić,bo znam go i wiem,że potrafił nie raz zmienić,aby było lepiej,więc nie mów mi ,że jak starszy to już nie da się go zmienić..alkoholikiem on nie jest,tylko nie potrafi przestać jak zacznie musi skończyć na baletach..to mnie irytuje..


A Ty myślisz, że się zmieni? Szukasz rady, która pomoże Ci go zmienić bez drastycznych kroków - takiej nie dostaniesz. Jeśli się zmieni to tylko gdy go zostawisz, a jemu na tyle na Tobie zależy, że skończy z tym, żeby być z Tobą. Nie łudź się. Znam to, bo mam podobny przypadek w najbliższym otoczeniu.

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 12:58:53

Krótko i na temat... Zostawiłabym go tak szybko jak to tylko mozliwe !

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 13:01:09

a moze zrób Mu akcje typu: skoro nie ma Jego, to schowaj sie kiedys do szafy, wycisz telefon i niech i nie odzwywaj przez kilka godzin. Niech sie pomartwi o Ciebie jak wróci z melanzu, ze Cie nie ma i poszłas Go szukac sama w nocy. A wczesniej Go uprzedź, ze kiedys tak zrobisz, ze wyjdziesz w środku nocy i bedziesz Go szukac. A potem, jak zasnie, albo wyjdzie gdzies w poszukiwaniu za Toba wróc po cichu do pokoju i zadzwoń do Niego gdzie jest

zweryfikowana
Posty: 278
Ostrzeżenia: 1/5

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 13:03:44

Cytat
ametystt
To może że nie ma z Toba sexu i idzie na dziwki .

NASTĘPNA MĄDRA..AKURAT SPRAWY ŁÓŻKOWE NIE MAJA TU ZA WIELE,JA NIE NARZEKAM I ON TEZ WIĘC WYELIMINUJCIE JAKIEŚ SCHADZKI NA DZIEWCZYNKI BO ANI JA ANI ON BY TEGO NIE ZROBIŁ,NA TYM ETAPIE ZNAM GO BARDZO DOBRZE TU CHODZI O ALKOHOL NIE O JAKIES LACHONKI!

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

PROBLEM CZY NIE PROBLEM?POMÓŻCIE!

14 paź 2012 - 13:04:48

Cytat
Tuchacz
Alkoholicy piją dzień w dzień, właściwie nie trzeźwieją, do tego wynoszą z domu wszystko byle alkohol kupić. ...
Oj jak bardzo się mylisz. Alkoholik w twoim wydaniu objawy ostrzegawcze alkoholizmu już dawno ma za sobą.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Co zrobić ? Pomóżcie...