gorący temat
dzisiaj o 19:27
dzisiaj o 13:41
dzisiaj o 13:10
dzisiaj o 12:42
odchudzanie z cateringiem dietetycznym
dzisiaj o 12:28
SPIRULINA opinie o cudownej aldze Hit czy Kit?
25.10 o 12:56
jak malować paznokcie? pomocy!
15.01 o 17:44
21.07 o 15:16
Oczyszczająca czarna maska na wągry
26.07 o 13:36
24.02 o 23:39
14.01 o 21:11
DÓŁ i dno
DÓŁ i dno
Dziś mój pierwszy dzień w nowej pracy, zaraz wychodzę a nie moge przestać ryczeć- czy ja przesadzam?
do tematu...
Mój facet zabrał mnie wczoraj na koncert, ale wraz ze znajomymi z jego firmy (nikogo z jego firmy nie znam), dziewczyna i facet, myślałam że są parą ale nie są- poprostu dziewczyna zachowywała się jakby cipa ją swędziała, ale jak wyluzowało się po 1 piwie i zaczęłam z nimi rozmawiac okazało się że mój facet tez chętnie z nią flirtuje i ona co chwile: "Piotr to... / Piotr tamto", nie wytrzymałam nerwowo jak zaczęła go dotykać- nic erotycznego wiecie takie "szturchańce"... zapytałam mojego faceta czy dobrze się znają- to by tłumaczyło ich sympatię, ale okazało się że NIE! ona pracuje w innym budynku i poprostu czasem się widzą!!! czy ja jestem paranoikiem czy mój facet przesadza i powinien się powstrzymac od flirtów z innymi kobietami w mojej obecności?
Błagam pomóżcie bo ja już k... nie wiem jak znaleźc kompromis w tej sprawie- to już nie pierwsza taka sytuacja gdzie mnie oskarża o nadmierną zazdrość ale ja nienawidzę jak baba kokietuje mojego faceta na moich oczach!!!
DÓŁ i dno
no czasmi spotyka sie takie otwarde kobiety , ktorym sie wydaje juz po pierwszym spotkaniu ze moga wszytko.... a glupi faceci jeszcze to im daja do zrozumienia;// takz e nie przejmuj sie, zaufaj swojemu facetowi, i raczej staraj sie z niej zartowac.. w sensie ze moze Ty tez w nowej pracy staniesz sie taka otwarta hahha takze luz... zaufaj mu ale miej na nia oko w miare mozlwosci...bo jak swedzi to i ktos musi podrapac ;//
powodzenia dzis w pierwszym dniu pracy)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-07-06 08:25 przez kredka.
DÓŁ i dno
dzięki- przykre jest to że on tego nie widzi że ta s... go podrywa, to ja niby przesadzam a wczoraj jak wracaliśmy to jego odpowiedzią było "tak pozwalam, taki jestem"- i co ja mam zrobić, co mu powiedzieć ? zaakceptować to że mnie to boli? i do tego to było jedne z naszych pierwszych wyjść od dłuższego czasu
DÓŁ i dno
niestety pełno jest takich dziewczyn ,które niestety są otwarte nie tylko na samotnych ,ale i na zajętych facetów....miałam z taką do czynienia....ale wszystko zależy od Twojego faceta ,jeżeli z góry pokaże ,że nie jest zainteresowany takimi zaczepkami to nie będziesz musiała się tak denerwować....
DÓŁ i dno
to wszytko zalazy od waszych relacji.... ja mam faceta ktory jest tak opory na argumenty ze jedyne wyjscie jest pokazywanie pewnych spraw tylko jego wlasnymi sposami... faceci lubia bagatelizowac ... ale jak juz ich dotyczy to wiesz... placz i zgrzytaie zebami.... poza tym, tez kazda pinda sie nie przejmuj.... bo oni raczej nie szanuja takich ' otwartych bab'' takze luz... moze chcial w Tobie wzbudzic zazdrosc nie daj mu tj satyfakcji
poza tym mezczyni lubia jak inne babki sie nimi intesesuja;/ bo to jest dowartosciowanie
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-07-06 08:34 przez kredka.
DÓŁ i dno
mój mąż wie ,że jestem o niego bardzo zazdrosna i (jak na razie :-)) nie daje mi powodów do tego ,żebym musiała się denerwować....ale trzeba o tym rozmawiać ,mówić co Cię boli ,ale jeśli on nie rozumie tego lub nie chce zrozumieć to coś tu jest nie tak....
DÓŁ i dno
Mnie dokładnie to samo wkurza. Dlaczego inne kobiety tak się zachowują? Przecież wiedzą, że są zajęci... Co one tym chcą osiągnąć? Może lecą na zajętych facetów? co je tak kręci? Sama nie wiem. Ja wiem napewno, że ja wolałabym pomyśleć np."świetna para" niż robić takie rzeczy... Ech masakra!
Niestety nie wiem co Ci doradzić, może szczerze z nim porozmawiaj. Może powiedz prosto z mostu, że to boli. Decyzję i tak musisz podjąć sama. Pozdrawiam Życzę żeby udało Ci się z tego wyjść z podniesioną głową.
P.S. A Twój chłopak nie widział w tym nic złego? To jest jakiś inny...
DÓŁ i dno
problem polega na tym że on twierdzi że jestem zazdrosna chorobliwie, a ja poprostu nie lubię jak do niego przymilają się baby a on na to nie reaguje tylko kontynuuje flirt przy mnie- to boli dlatego zapytałam na forum czy to ze mną jest coś nie tak- czy on ma rację... zaryczana idę do tej pracy ((
DÓŁ i dno
Może nie jest Ciebie wart? Piszesz, że kontroluje flirt przy Tobie? To nie jest facet dla Ciebie! Żadna z Nas tego(dotykania i flirtowania) nie lubi i jedni faceci jakoś umieją to zrozumieć. Ewidentnie chce adziałać na Twoją zazdrość! A może taki jest jego cel? żebyś dała mu spokój? W końcu widzisz jaki jest?
Ach ci faceci... Tak bardzo ich kochamy i tyle przez nich przechodzimy. Kiedy to oni zaczną sie tak martwić o nas jak my o nich?
DÓŁ i dno
Byłam kiedyś na imprezie i tam jakaś dziewczyna podrywała mojego chłopaka a wiesz co ja zrobiłam dałam jej wolną rękę bo chciałam zobaczyć co na to mój chłopak i do czego jest zdolna ta dziewczyna i po tej sytuacji stwierdziłam że dziewczyny są niepoważne bo po co się kleją do zajętych chłopaków :] ale oczywiście skończyło się tak że ja z tego miałam polew natomiast mój chłopak nawet nie zauważył że ona go podrywała
DÓŁ i dno
... nie no trzeba było od razu zareagować. Musisz być asertywna, bo inaczej ciągle takie sytuacje będą cię przytłaczać. Należało takiej powiedzieć gdzieś "na stronie",że to jest TWOJ facet i po prostu nie życzysz sobie takiego zachowania wobec niego. Trochę szacunku. Normalna dziewczyna powiedziała by -nie, no spoko, rozumiem, sorry, przesadziłam, i wtedy miałabyś spokój. Jak nie to w pysk jej i tyle. Wiem, że się zdarzają takie siksy, którym się wydaje, że mogą mieć każdego faceta a zajęty to dla nich niezłe wyzwanie.
Jemu nie mów już nic, nie okazuj zazdrości, bo zazdrość tylko niszczy. Oni lubią być adorowani (my zresztą też). I nie widzą w tym nic złego. Poza tym flirt czasem pomaga, trzeba tylko znać jego granicę i robić to taktownie, ze smakiem. Był tam jeszcze jeden kolega. Zamiast się dołować, trzeba było się odpłacić pięknym za nadobne i też zacząć grę. Być może by się opanował, a wtedy to ty mogłabyś mówić: no coś ty, przesadzasz... a przy tym nieżle się bawić
Powodzenia w pracy, pierwszy dzień zawsze jest nerwowy, nie daj sie!!