Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Faceci i ich mozgi...

02 lip 2009 - 23:14:42

Hej dziewczyny! Chcialam poruszac temat mezczyzn dosc skaplikowani sa nasi mezczyzni,prawda? No czasami...ale tak bywa. Czy zostawil Was kiedys chlopak? jak sobie dawalyscie z tym rade? Ile byliscie razem? Niektorzy faceci sa tak pogmatwani, ze po prostu nie moge ich zrozumiec. Na co najczesciej zwracacie uwage? Czy sa jeszcze dżentelmeni, bo ja coraz rzadziej ich spotykam, przeraza mnie to, ze chlopak mowi o dziewczynie "fajna laska jestes", czy nie lepiej by bylo uslyszec sympatyczna, ladna dziewczyna? jak milo gdy ktos przepusci w drzwiach, usmiechnie sie na ulicy..Czasami mysle sobie, ze oni naprawde patrza juz tylko na wyglad,ze oceniaja ksiazke po okladce..ze licza sie fajne cycki. Coraz czesciej moi znajomi rozchodza sie po 5,6 latach zwiazku, tak bardzo nie moge tego zrozumiec. Co byscie zrobily gdybyscie poznaly chlopaka na wozku? angazowalybyscie sie w taki zwiazek? Jak na to patrza faceci z waszych okolic? Przekreslaja dziewczyny na wozku?

Czy uwazacie, ze matematyk jest bardziej meski niz humanista? musialam zadac to pytanie. :D

Milego wieczorku, pozdrawiam. ;*

Faceci i ich mozgi...

02 lip 2009 - 23:18:09

ehh masz rację . !
facet gapi się teraz na wygląd, chcial by pannę w najlepszych ubraniach,na obcasach .......
bynajmniej w moim mieście ; ]] strachhh .

Faceci i ich mozgi...

02 lip 2009 - 23:19:16

myślenie faceta okazuje się proste, kiedy przestajemy się doszukiwać drugiego dna, głębszej myśli. Gapi się - bo się zagapił, pewnie siku mu się chce

lepszy humanista, wiem z doświadczenia - wyobraźnia, oczytanie, bardziej plastyczne słownictwo. swego czasu świetny informatyk zaprosił mnie na kolację... Sobie myślę: wooooow. Rzeczywistość - 1. smażona wątróbka, przy której przygotowywaniu musiałam asystować, bo ze szczegółami opowiadał, co robi (jakbym nie widziała, przecież stałam obok). Okazało się, że to jedyne jedzenie, jakie umie robić, bo lubi i zdrowe (!!!!) 2. cały wieczór pokazywał mi ciekawe filmiki na youtubie: wypadki, kawałki meczów - bez komentarza



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-07-02 23:27 przez betulek.

Faceci i ich mozgi...

02 lip 2009 - 23:22:22

ze tak powiem: dobry rysunek-obrazek;x

Faceci i ich mozgi...

02 lip 2009 - 23:27:45

obrazek to taki ... ZYCIOWY byl.. :D

Faceci i ich mozgi...

02 lip 2009 - 23:31:24

facet - to chodzący mechanizm myślenia prostolinijnego
zawsze liczyło i liczyć się dla nich będzie ciało póki się nie zakochają
zawsze tak było tylko kiedyś inna kultura bywała, a ze teraz jest tak a nie inaczej to nie tylko wina mężczyzn ale ogólnych zmian w stylu życia
wcale bym tak nie atakowała tych facetów za bardzo
moi przyjaciele zawsze otwierają mi drzwi w domach, w samochodzie, pomogą gdy noszę coś ciężkiego, a nawet przepraszają i pytają czy mogą przy mnie odebrac telefon
to poczęści zamarlo tylko dlatego że strasznie domagamy się równouprawnienia na wszelkich płaszczyznach życia, a póxniej same narzekamy czemu facet nam drzwi nie otwiera, oni mają bzyt proste myślenie aby wgłebiać sie w coś takiego
cieszę się że mój facet nawet ściąga mi kurtkę, jak sama zdejme to się wkurza, a ostatnio wkurzył się na moją mamę bo sama sobie drzwi przy nim otworzyła
od facetów trzeba tego wymagac a się nauczą to dawać

Faceci i ich mozgi...

02 lip 2009 - 23:36:47

ja osobiście jeszcze sie nie zawiodłam na facetach co bardzo mnie cieszyi jak narazie złego słowa o nich powiedzieć nie mogę

Faceci i ich mozgi...

02 lip 2009 - 23:43:52

jak feministki robią jazdy, że całowanie w rękę uwłacza kobiecie, to co sie dziwić, że prawdziwe rycerstwo umarło

Faceci i ich mozgi...

03 lip 2009 - 10:49:27

A czy oni w ogóle mają mózgi ;P?
Bardzo lubię jak mężczyzna puszcza kobietę pierwszą w drzwiach, nie przerywa w mówieniu, zabiera płaszcz, wysuwa krzesło itp. Jeśli ktoś tego nie robi, to mnie bardzo denerwuje, mojego chłopaka już tego nauczyłam, chociaż jeszcze zapomina się czasami :P
Nie lubię, kiedy facet traktuje dziewczynę, jako część ciała np "fajna z ciebie dup.a".
Facet na wózku hmm.. musiałabym się zastanowić, bo to pewne ryzyko. Wiadomo trzeba mu dużo więcej czasu poświęcić opiekując się nim, a to wiąże się, z lekką rezygnacją z dotychczasowego życia. Ludzie poszkodowani przez życie są bardziej wrażliwi i potrafią docenić wartość życia- i tego im powinniśmy zazdrościć. Co do kobiet na wózku, to nie ma takich dużo u mnie w mieście (przynajmniej ja nie widzę), nie widziałam jakiś podejrzanych sytuacji, więc tu się nie wypowiem.
Co do ostatniego pytania: mam znajomego matematyka, nie ma czasu dla dziewczyn, ważne są dla niego liczby tylko :P. Mam znajomego fizyka i nie ma czasu na nic :P. Mam znajomego humanistę i nie może odgonić się od dziewczyn, ale ma jedną od kilku lat ;). Nie może się od nich odgonić, bo jest bardzo wrażliwy i romantyczny, a wiele kobiet tego oczekuje ;)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Pomożcieeee mi... co mam zrobic? ;> ;(