Obecnie rozmawiamy o:

Prostowanie włosów

gorący temat

dieta przy cukrzycy

wczoraj o 19:27

motywacja na diecie

wczoraj o 18:53

dieta i trening

wczoraj o 13:41

motywacja na diecie

wczoraj o 13:10

prawidłowa waga

wczoraj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 15:32:28

Cytat
perlette
Cytat
sweetwomen
Po przeczytaniu kolejny raz pierwszego postu autorki uważam,że tak na prawdę ,żadna przerwa nie jest tu potrzebna, bo nic nie wniesie. Nie sądzę,żeby to był problem z facetem, raczej autorka ma problem z samą sobą. Z tego co piszesz widać,że facet się stara, a Ty wymagasz jeszcze więcej, nie wiem czy nie ponad możliwości jakiegokolwiek faceta. Ile można pocieszać? Może on nawet nie rozumie o co Ci chodzi, bo nie umiesz mu tego jakoś racjonalnie wytłumaczyć. Weź się w garść, bo inaczej to on może się zacząć zastanawiać nad przerwą, bądź co gorsza nad rozstaniem. Sorry za szczerość, ale ja też jestem płaczką, mimo to wiem, gdzie jest granica, której nie powinnam przekroczyć i kiedy czas się pozbierać bo nic dobrego z tego nie wyniknie. Samo nie przyszło, trzeba się było tego nauczyć, a że facet podchodził do tego tak jak podchodził, to się nauczyłam. Wiesz, zamiast mnie w nieskończoność pocieszać, albo pozwalał mi płakać tyle ile dałam radę, albo dawał kopa w tyłek i szłam do przodu. To drugie było o niebo lepsze, choć początkowo oskarżałam go o brak wrażliwości. Za to teraz jak naprawdę mam problem to on wie,że tego nie może bagatelizować, a ja wiem ,że mogę na niego liczyć. Problemy się rozwiązuje, a nie od nich ucieka, nie rozwiązane i tak wrócą prędzej czy później. Jak zrobisz przerwę, to myślisz,że później on będzie inaczej do Ciebie podchodził? Raczej nie, chyba że przez jakiś czas, bo nawet jeśli on spróbuje zmienić swoje podejście do Twoich problemów to nic nie da, jeśli i Ty się nie zmienisz. Nie wymagaj zmian od faceta, jeśli sama nie jesteś gotowa zmienić czegoś w sobie.


masz rację...

ona ma zawsze rację. :)

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 15:37:54

Cytat
titina
Cytat
irie
Cytat
jagoda2424
jak mu cały czas marudzisz i zadręczasz swoimi "problemami"to mu się wcale nie dziwię, co on w kółko ma ci mówić i pocieszać??? juz go to nudzi i z pewnoscią frustruje...facet jest normalny, ale z tego co widzę to ty masz problem ze sobą...skoro z tobą jest to cie kocha i mu się podobasz:)
jakaś strasznie marudna jesteś, a kto by chciał mieć przy sobie taka osobę która 24h/dobę płacze, marudzi itd.
doprowadzisz tym do rozpadu związku i to będzie tylko i wyłącznie twoja wina...zastanów sie nad sobą i nad tym czy rzeczywiście chcesz z nim być, bo jeśli tak to sie zmień i ciesz waszym związkiem, wspólnymi chwilami, a jak nie to daj biednemu spokój...
nie uznaję czegoś takiego jak pauza w zwiazku, co to wogóle jest??? albo się ze sobą dobrze czujemy, kochamy, wiadomo raz lepiej raz gorzej, albo nie i do widzenia....

od tego chyba jest druga połowa, prawda? od WSPIERANIA! a jeśli ona ma gorszy okres, to nie znaczy, że ma ukrywać przed nim swoje uczucia, bo koniec końców będzie czuła, że nic jej z facetem nie łączy, skoro nawet nie może mu powiedzieć o swoich problemach. to jeśli ktoś zachoruje na depresję, to ma zerwać z chłopakiem, bo wtedy 'kto by chciał mieć przy sobie taką osobę, która 24/h płacze [..] i to wyłącznie Twoja wina'? co za debilizm. ;/

Ciekawe czy byś wytrzymała z takim facetem który tylko płacze i marudzi, bo ja bym uciekała gdzie pieprz rośnie....

Są takie kobiety-bluszcze które uwieszają się na swoich facetach i ich zadręczają...

oczywiście, są takie kobiety. i nie tylko kobiety, ale także mężczyźni, typowe wampiry energetyczne, które wysysają z otoczenia wszystko co najlepsze. mi jednak chodziło o kogoś, kto ma faktycznie problem i marudzi. wtedy takiej osoby się nie zostawia.

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 21:43:33

Cytat
irie
Cytat
jagoda2424
jak mu cały czas marudzisz i zadręczasz swoimi "problemami"to mu się wcale nie dziwię, co on w kółko ma ci mówić i pocieszać??? juz go to nudzi i z pewnoscią frustruje...facet jest normalny, ale z tego co widzę to ty masz problem ze sobą...skoro z tobą jest to cie kocha i mu się podobasz:)
jakaś strasznie marudna jesteś, a kto by chciał mieć przy sobie taka osobę która 24h/dobę płacze, marudzi itd.
doprowadzisz tym do rozpadu związku i to będzie tylko i wyłącznie twoja wina...zastanów sie nad sobą i nad tym czy rzeczywiście chcesz z nim być, bo jeśli tak to sie zmień i ciesz waszym związkiem, wspólnymi chwilami, a jak nie to daj biednemu spokój...
nie uznaję czegoś takiego jak pauza w zwiazku, co to wogóle jest??? albo się ze sobą dobrze czujemy, kochamy, wiadomo raz lepiej raz gorzej, albo nie i do widzenia....

od tego chyba jest druga połowa, prawda? od WSPIERANIA! a jeśli ona ma gorszy okres, to nie znaczy, że ma ukrywać przed nim swoje uczucia, bo koniec końców będzie czuła, że nic jej z facetem nie łączy, skoro nawet nie może mu powiedzieć o swoich problemach. to jeśli ktoś zachoruje na depresję, to ma zerwać z chłopakiem, bo wtedy 'kto by chciał mieć przy sobie taką osobę, która 24/h płacze [..] i to wyłącznie Twoja wina'? co za debilizm. ;/

nie życzę sobie żebyś mnie wyzywała i APELUJE do admina o ostrzeżenie!!! skoro juz pierwsza rzuciłaś wyzwiskiem to to ja również uważam za de*Ilizm twoje podejście do mojej wypowiedzi,której w ogóle nie zrozumiałaś!!!!!! Oraz nie zrozumiałaś o co chodzi i jaki problem ma "koleżanka"...
Szanuję wypowiedzi każdego i inny punk widzenia ale jeżeli jest on na poziomie a twoja wypowiedź do mnie nie jest...
A czy ja w ogóle wspomniałam, że maja się rozstać oraz ukrywać swoje problemy przed sobą, chyba coś sobie źle w główce wyobraziłaś po mojej wypowiedzi...!!?? Oczywiste i naturalne, że trzeba się wspierać w trudnych chwilach, a ich nie brakuje, ale chłopak czasami nie wie jak sie zachować bo musi ja pocieszać nieustannie i zapewniać że ją kocha i że mu się podoba, bo perlette ma kompleksy...tak więc nadal uważam, że perlettepowinnaś sie nad soba zastanowić i nie męczyć chłopaka pierdołami...
A ty od razu z jakąś depresja wyskoczyłaś, nie uważam aby miała depresję, ot chandra, złe samopoczucie, chyba każdy tak ma czasami...
Wyrwałaś moją wypowiedź z kontekstu i zadowolona, phi. a ty byś chciała mieć wiecznego marudę i człowieka nie zadowolonego z siebie???
NA DRUGI RAZ TO PRZECZYTAJ DOKŁADNIE PROBLEM JAKI PRZEDSTAWIA DZIEWCZYNA I PRZEANALIZUJ WYPOWIEDŹ ZANIM COŚ NAPISZESZ....

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 21:54:06

Moja rada: jeśli masz doła - bez powodu- poprostu... bo czasem i tak bywa... nie dzown do faceta - on tego nie zrozumie. Faceci nie rozumieja naszych huśtawek nastroju - lubią konkretne sytuacje. Jesli akurat masz ochote pogadac wyzalic sie dzown do kumpeli. A to ze on nie pomoze ci w takich sytuacjach to nie znaczy ze nie kocha.... kocha. Tez jestem ze swoim 2,5roku raz sie tydzien nie odzywalismy.... teraz wiem ze ten tydzien był dla nas jak deszcz podczas suszy...

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Faceci są jak...