Obecnie rozmawiamy o:

sklep detailingowy

gorący temat

Syfilis?

dzisiaj o 18:41

Otwarcie własnej kawiarni

dzisiaj o 15:49

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 09:23:50

Cytat
mokka0202
Cytat
gosteczka007
nawet kobieta nie wytrzymałaby takiego ciągłego płaczu i marudzenia, nie pomysl ze na ciebie naskakuje bo sama mam czasem taki dni i sytuacje, ale ciesz sie ze masz dobrego faceta ze te 20 min płaczu wytrzymuje i ze jednak nadal probuje wspierac, bo wbrew pozorom wspieranie jest ciezkie.
a taka przerw to ja odradzam, mialam taka sama sytuacje jak ty i tez zrobilismy przerwe, przy czym po dwóch dniach przerwy dostalam sms ze to koniec. Byłam zalamana, po kilku tygodniach udalo mi sie do niego zblizyc i teraz nadal jestesmy razem, teraz wiem ze przez takie narzekanie stracilabym super faceta i przyjaciela, teraz jak mam problem to raz pogadamy i na tym koniec staram sie długo nie zrzedzic


JA uwazam ze jak po2 dniach od czasu umowionej przerwy pisze ze to koniec to bylo to celowe, zebys to ty sie starala a ciekawe jakby sie poczul jakbys to olala i nie odezwala sie po takim tekscie ;/

tez mysle ze bylo to celowe, na szczescie to sa stare dzieje, pozniej porozmawialismy szczeze o tym i powiedzial mi ze mial dost tego ciaglego marudzenia, w sumie ja tez mialabym dosc po pewnym czasie

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 09:32:53

moim zdaniem "przerwa" nic nie da... Nie da, bo najważniejsza jest komunikacja w związku, a nie uciekanie czy odpoczywanie od siebie. Jeśli on Cię nie potrafi zrozumieć, a Ty nie rozmumiesz jego reakcji - to jak tworzyć związek. Związek to wzajemne zrozumienie, związek to kompromis, jeśli po dwóch latach są takie problemy, nie chcę myśleć, co byłoby po 10 latach i z dwójką dzieci.

p.s. z lat mojej młodości :) wiem, że takie przerwy zazwyczaj kończą się rozstaniem. To po prostu łagodny sposób na zakończenie związku.

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 09:38:22

wg mnie nie istnieje cos takiego jak przerwa, a po drugie skoro tyle czasu plakalas to dla mnie staloby sie tez irytujace!!!!!! faceci tacy są dziewczyynoo! nie szukaj dziury w całym bo to bez sensu,liczysz na księcia na białym koniu ktróry będzie za Tobą wszędzie latał,robił wszystko po Twojemu, siedział w domu caly czas oprocz spotkania z Toba, ocierał łzy i jeszcze śpiewał serenady i tak dalej..... takich facetów niee maaa :) zawsze znajdzie sie jakieś ale.. radze mniej filmow ogladac.

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 09:53:45

Miałam podobną sytuacje, że nie układało mi się z chłopakiem a byłam z nim już ponad rok... Zastanawiałam się nawet czy ja go jeszcze kocham. Do przerwy między nami nie doszło, ale był to ciężki czas. Kłótnie, wieczne pretensje itp. Nie żałuję, że nie daliśmy sobie przerwy, bo wtedy każde z nas mogło nawet uznać, że dobrze nam osobno, ale my walczyliśmy o siebie i dziś jesteśmy znów szczęśliwi i bardzo zakochani :)

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 09:55:06

Rozumiem Twój punkt widzenia, ale jakie sytuacje Cię dołują? Co to jest ta "dołująca sytuacja czy cos"? Spójrz na to z jego perspektywy. Może on naprawdę nie wie co zrobić, nie trzeba być facetem, żeby nie wiedzieć. Jak często ty nie wiesz co zrobić? Pomijam te inne "dołujące sytuacje", ale jeśli chodzi o Twoje kompleksy, to ja rozumiem całkowicie jego punkt widzenia. Dla niego jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie, tyle tylko, że ta jego prywatna piękność upiera się, że wiele z nią nie tak. Na początku ok, pociesza, ale po pewnym czasie nie dziwię się, że ma dość. Jeśli Ci przeszkadzają Twoje "wady", zacznij coś z nimi robić, a nie w kółko powtarzać facetowi, jak Ci źle. Zaznaczam, że nie mam pojęcia o co w tych "innych sytuacjach" chodzi, więc je pomijam

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 09:58:14

Szczerze mowiac mialam taka sama sytuacje. Przechodzialam to samo. W pewnym momencie powiedzial mi,ze nie zaprzecza ani nie potwierdza ze mnie kocha, odczuwa przywiazanie do mnie i slabosc do mnie. Wzielam sprawy w swoje rece_roztalam sie z nim. I odrazu lepiej sie poczulam, on chcial sie ze mna spotykac, poszlam z nim tylko raz na piwko to zaczal mnie przytulac, calowac, i mowic,ze nie wie co ma robic_ze szaleje widzac mnie a tym bardziej gdy jest w moich objeciach. postanowialam to olac, zyc spokojnie, on przestal sie odzywac a gdy spotkalam i zaczelam chodzic z moim obecnym chlopakiem wsciekl sie ze rzucil do mnie z tekstem "nie rozumiem twoich faz, ale to jest twoj swiat i twoje kredki". Sadze ze lepiej jest zerwac i zobaczyc jak sie zachowa i czy bedzie chcial byc z Toba. bo jezeli nie bedzie chcial wrocic to nie ma sensu to ciagnac. Decyzja nalezy do Ciebie.

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 10:06:21

Cytat
perlette
WITAM.

Zrodziły mi się w głowie kolejne refleksje...
Co myślicie o tzw. przerwie z facetem...
Jesteś z facetem 2 i pół roku.. i zaczyna się nie układać...
Faceta przerastają Twoje problemy związane z wagą i samooceną.
Piszesz mu sms (bo akurat nie może być przy tobie), że Ci smutno i opisujesz problem.
Facet na początku odpisuje, w spiera jest ok. Ale po jakimś czasie Ty znowu piszesz, i tak w kółko.
Tylko tym razem on nie odpisuje. Gdy się spotkacie pytasz się go dlaczego nie odpisał a on Ci mówi że nie wiedział co napisać... Teraz inaczej-> jest źle zupełnie z innego powodu jakaś dołująca sytuacja czy coś, płaczesz... on Cię tuli wspiera.. mija 20 min ty dalej płaczesz... on już zdenerwowany mówi uspokój się trzeba było tak i tak to by teraz nie była jak jest... to nie polepsza sytuacji, mija 40 min... płaczesz a on śpi... ;/ potem przeprasza, mówi że kocha...
to tylko część mojego przypadku...
Czasami sobie myślę... byłam jego pierwszą prawdziwą partnerką również w sferze seksu... i czy tylko to przywiązanie takie nie trzyma go przy mnie...


Co myślicie o przerwie, może warto czasami odpocząć , przemyśleć to i owo...

A ja inaczej to widzę ;)
Twój mężczyzna może już nie ma siły, może próbował już wszystkiego i dalej nic - ja na Twoim miejscu doceniłabym to, że jest taki cierpliwy, że STARA się chociaż cokolwiek zrobić, poradzić - POMIMO tego, że WIE, że to nic nie da i dalej będziesz popłakiwać sobie i będzie Ci źle (no wnioskuje, po tym co napisałaś, że często masz takie stany :( ). Dlatego wydaje mi się, że szczera rozmowa z nim wystarczy :)
Przeproś go, że go tak "męczysz" czasami/przeważnie?, powiedz, że nie masz siły z tym wszystkim i że to on jest/powinie! być Twoją największą podporą. A co do przerwy - czy to jest ten powód, dla którego mielibyście się rozstać na jakiś czas? :/
Ja nie znam Waszej sytuacji od podszewki ale tak jak napisałaś tak to odebrałam, jeśli nie mam racji to przepraszam..

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 10:08:25

Cytat
taoteo
wg mnie nie istnieje cos takiego jak przerwa, a po drugie skoro tyle czasu plakalas to dla mnie staloby sie tez irytujace!!!!!! faceci tacy są dziewczyynoo! nie szukaj dziury w całym bo to bez sensu,liczysz na księcia na białym koniu ktróry będzie za Tobą wszędzie latał,robił wszystko po Twojemu, siedział w domu caly czas oprocz spotkania z Toba, ocierał łzy i jeszcze śpiewał serenady i tak dalej..... takich facetów niee maaa :) zawsze znajdzie sie jakieś ale.. radze mniej filmow ogladac.

Prawdziwe ale bolesne ;) zgadzam się w 100 %

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 10:36:42

jak mu cały czas marudzisz i zadręczasz swoimi "problemami"to mu się wcale nie dziwię, co on w kółko ma ci mówić i pocieszać??? juz go to nudzi i z pewnoscią frustruje...facet jest normalny, ale z tego co widzę to ty masz problem ze sobą...skoro z tobą jest to cie kocha i mu się podobasz:)
jakaś strasznie marudna jesteś, a kto by chciał mieć przy sobie taka osobę która 24h/dobę płacze, marudzi itd.
doprowadzisz tym do rozpadu związku i to będzie tylko i wyłącznie twoja wina...zastanów sie nad sobą i nad tym czy rzeczywiście chcesz z nim być, bo jeśli tak to sie zmień i ciesz waszym związkiem, wspólnymi chwilami, a jak nie to daj biednemu spokój...
nie uznaję czegoś takiego jak pauza w zwiazku, co to wogóle jest??? albo się ze sobą dobrze czujemy, kochamy, wiadomo raz lepiej raz gorzej, albo nie i do widzenia....

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 10:39:19

Cytat
Yennefer90
Cytat
kredka
Tez to znam=] te typy tak maja;// dla tego znajdz sobie koleznke z ktora bedziesz mogla sie nagadac o wadze itp itd.... chlopcy maja inne problemy np mecz w tv... oni nie rozumieja naszych glebokich problemow.... i checi ciaglego ulepszania siebie i wogole.... im jest dobrze jak jest;// takze moje rada... szukac kumpeli od serca!!!!

Nie tak łatwo jest znaleźć "kumpelę od serca". Myślę, że mając chłopaka ciężko koleżankę utrzymać przy sobie, w końcu więcej czasu poświęcamy partnerowi...miałam dużo dobrych koleżanek, ale kiedy jest się z związku trudno mi było spotykać się z nimi, ponieważ chciałam spędzać swój wolny czas z chłopakiem...

wiem jak to jest:)) ale zawsze mozesz nam tu na forum napisac co Cie gryzie, a jemu poprstu '' nie truc'' tak czesto tylko czasmi:)) i bedzie wszytko ok....

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 11:57:25

słuchaj. ja myślę, że to nie przywiązanie, to miłość. on Cię naprawdę kocha. gdyby tak nie było, to nie próbowałby Cię wspierać.. faceci tacy są, że gdy przez dłuższy czas ich słowa nie przynoszą efektu, to po prostu się denerwują, tym bardziej, jeśli sami mają inny pogląd na dany problem, np. nie przejmowaliby się tak wagą, jak robisz to Ty. ale już sam fakt, że próbuje Cię pocieszyć, mimo, że w jego ocenie nie ma potrzeby roztrząsać problemu, to duży plus. oni są po prostu inni, inaczej podchodzą do problemu, bardziej racjonalnie, wolą szukać rozwiązania, a nie siąść i się użalać nad sobą. powiedz, czy nie lepiej, kiedy da Ci kopniaka w tyłek i zmotywuje, a nie usiądzie obok i będzie mówić 'no faktycznie, masz wielki problem, co my teraz zrobimy'.. w czym Ci to pomoże? W NICZYM.
oni czasem nie wiedzą co powiedzieć, na początku też tego nie rozumiałam, bo ja zawsze coś napiszę, np. 'jestem z Tobą'.. ale on wolałby znaleźć rozwiązanie, a nie tylko pocieszyć, bo wie, że to pomoże tylko na chwilę.

nie nazywajcie tego przerwą, ale.. spędźcie trochę czasu osobno. wyjedź sobie na tydzień gdzieś, niech zatęskni.. u mnie to bardzo zadziałało. już na drugi dzień gdy go nie było i się nie odzywaliśmy napisał, że wolałby już do mnie wrócić.. jak to było w Bridget Jones.. 'czasem warto pozwolić mężczyźnie rozciągnąć się jak marsjańska gumka, żeby poczuł przyciąganie'. ;D

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 11:59:42

dla mnie nie ma czegoś takiego jak przerwa w związku... albo jesteś z kimś szczęśliwa, albo nie...
wg mnie przerwa równoznaczna jest z zerwaniem.

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 12:00:09

Cytat
perlette


jest w pracy i dzwoniłam do niego jakieś 2 godziny temu i powiedziałam że chce przerwy, zapytał się dlaczego ja tylko powiedziałam, że nie będę ciągle tego tłumaczyć . A on no dobrze kocham Cię, i tyle było rozmowy.

nie powinnaś tego załatwiać przez telefon, spotkaj się z nim i wytłumacz swoją decyzję..

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 12:02:19

ja przezylam taka przerwe.... trawa az 10 dni!!!!!!!!!!!!!!!! i nikomu nie polecam, oboje wylismy przez ten czas;// podobnie sie zaczynalo... ja narzekalam ze jestesm gruba, brzydka itp itd... o mnie sluchal... i wkoncu pekl... nie pisze ze tylko przez to/... poskladalo sie tego wiele zarowno u nigo jak i u mnie....;// chocia znie powiem wszytko ma jakis swoj cel, dzieki temu teraz wiemy, ze sie kochamy :))

''PRZERWA'' Z FACETEM?

03 lip 2009 - 12:05:40

.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-06 04:22 przez mariee.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Pomożcieeee mi... co mam zrobic? ;> ;(