gorący temat
dzisiaj o 19:43
dzisiaj o 19:23
dzisiaj o 18:09
dzisiaj o 17:32
dzisiaj o 14:37
Pomocy! Ból zęba - domowe sposoby
16.11 o 13:39
4.11 o 14:52
14.01 o 21:11
Perspi block. Opinie o lekach na pocenie! Help!
12.02 o 11:57
22.11 o 7:02
21.07 o 15:16
szczerość w związku
szczerość w związku
Ostatnio zapytana przez mojego faceta "co mi w nim przeszkadza" powiedziałam mu że to że niema samochodu ( przez co czasem niemożemy sie spotkać) oraz że nic mu się nie udaje,że jest nieudacznikiem (ponieważ przez długi czas nie potrafił znaleść pracy)..... cos w tym stylu. Wyraznie sie zasmucił mam teraz wyrzyuty sumienia. Czy uważacie że byłam zbyt szczera?
szczerość w związku
Szczerość jest ważna, ale czasami bez przesady myśle że mogłaś urazić jego ego.
szczerość w związku
uraziłas jego męska dumę mysle ze przesadziłaś mogłaś powiedziec to w bardziej subtelny sposób
szczerość w związku
no coz....akurat tutaj sprawilas mu wielka przykrosc....nie powinnas tak mowic nawet jesli to prawda... lepiej przemilczec albo ująć to inaczej- a nie tak wprost
szczerość w związku
to , że ktoś nie potrafi znaleźć pracy od razu nie oznacza , że jest nieudacznikiem ! a tekstem , że nie ma samochodu pokazałaś mu się trochę jako 'blachara'...
szczerość w związku
tak, uważam że byłaś za szczera, a nawet chamska
szczerość w związku
Nie wyobrażam sobie, jak można powiedzieć coś takiego chłopakowi, którego się kocha. Wiem, że szczerość w związku jest ważna, ale licz się też z jego uczuciami. Jeśli miałaś już potrzebę wygarnięcia mu tego, że jest "nieudacznikiem", mogłaś powiedzieć to w troszkę inny sposób.
szczerość w związku
tez mysle ze przesadzilas. facet nie jest z kamienia. moglas mu powiedziec to inaczej, delikatniej. ale juz za pozno. on ci juz tego chyba nie zapomni.
szczerość w związku
wiem ze troche przesadzilam ... i doprowadzilam faceta do łez... ale stan rzeczy jakim jest brak kasy trwał rok. Jakbyście się czuły płacąc niedosyc ze za siebie to jeszcze za faceta? wyjscia, imprezy, grille, uroczystosci rodzinne... na dłuższą mete jest to frustrujące same przyznacie prawda?
szczerość w związku
Odrtazu to trwało ponad rok;/ nie chodzi mi o jakies markowe BMW ani Ferrari chciałabym poprostu zeby mogl do mnie przyjezdzac i zeby nie musial wracac po nocy sam . Chodzi mi o jakikolwiek samochod chociazby stara corsa maluch... cokolwiek.Cytat
klaudik90
to , że ktoś nie potrafi znaleźć pracy od razu nie oznacza , że jest nieudacznikiem ! a tekstem , że nie ma samochodu pokazałaś mu się trochę jako 'blachara'...
szczerość w związku
Mogłaś ująć to inaczej. Wg mnie przesadziłaś.
Ja bym tak w życiu nie powiedziała mojemu facetowi, nawet gdybym tak uważała.
Mój chłopak nie ma nawet prawka (dopiero robi), kiedy ja mam już od ponad poł roku i to ja wszędzie nas wożę. I nie uważam go z tego powodu za nieudacznika. W życiu bym mu tak nie powiedziała. Straszne to takie ;/
szczerość w związku
Cytat
jest_moc
wiem ze troche przesadzilam ... i doprowadzilam faceta do łez... ale stan rzeczy jakim jest brak kasy trwał rok. Jakbyście się czuły płacąc niedosyc ze za siebie to jeszcze za faceta? wyjscia, imprezy, grille, uroczystosci rodzinne... na dłuższą mete jest to frustrujące same przyznacie prawda?
hm...jak to czytam to wspolczuje twojemu facetowi dziewczyny.... ja i moj R mieszkamy w roznych miejscowosciach- nie mamy do siebie zadnego bezposredniego dojazdu a mimo to jakos nam sie udawalo dotrzec do siebie- tez nie mial samochodu (teraz juz ma) ale to nie jest powod do takiego obrazania go.... imprezy, grile sa dla ciebie tak wazne? Rownie dobrze ty moglabys zalatwic jakis transport a nie patrzysz tylko na chlopaka. Brak kasy- to takie straszne? A skąd wiesz jak ci sie ułozy w zyciu? Jak sie okaze ze twoj maz straci prace i bedzie mial probem ze znalezieniem nowej to go zostawisz??? Ile ty masz lat wogole???? ze zamist kierowac sie sercem kierujesz sie tym co ci sie oplaca/????
szczerość w związku
Przesadziłaś...mogłaś powiedzieć to jakoś delikatniej..