Obecnie rozmawiamy o:

Prostowanie włosów

gorący temat

hurtownia elektryczna

wczoraj o 22:38

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Angielski

wczoraj o 19:33

Otwarcie własnego biznesu

wczoraj o 18:57

transport i spedycja

wczoraj o 15:01

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:21:42

Ostatnio zapytana przez mojego faceta "co mi w nim przeszkadza" powiedziałam mu że to że niema samochodu ( przez co czasem niemożemy sie spotkać) oraz że nic mu się nie udaje,że jest nieudacznikiem (ponieważ przez długi czas nie potrafił znaleść pracy)..... cos w tym stylu. Wyraznie sie zasmucił:( mam teraz wyrzyuty sumienia. Czy uważacie że byłam zbyt szczera?

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:24:41

Szczerość jest ważna, ale czasami bez przesady myśle że mogłaś urazić jego ego.

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:24:54

uraziłas jego męska dumę mysle ze przesadziłaś mogłaś powiedziec to w bardziej subtelny sposób:P

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:25:27

no coz....akurat tutaj sprawilas mu wielka przykrosc....nie powinnas tak mowic nawet jesli to prawda... lepiej przemilczec albo ująć to inaczej- a nie tak wprost

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:27:56

to , że ktoś nie potrafi znaleźć pracy od razu nie oznacza , że jest nieudacznikiem ! a tekstem , że nie ma samochodu pokazałaś mu się trochę jako 'blachara'...

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:28:37

tak, uważam że byłaś za szczera, a nawet chamska :)

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:29:43

Nie wyobrażam sobie, jak można powiedzieć coś takiego chłopakowi, którego się kocha. Wiem, że szczerość w związku jest ważna, ale licz się też z jego uczuciami. Jeśli miałaś już potrzebę wygarnięcia mu tego, że jest "nieudacznikiem", mogłaś powiedzieć to w troszkę inny sposób.

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:29:49

tez mysle ze przesadzilas. facet nie jest z kamienia. moglas mu powiedziec to inaczej, delikatniej. ale juz za pozno. on ci juz tego chyba nie zapomni.

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:30:10

wiem ze troche przesadzilam ... i doprowadzilam faceta do łez... :( ale stan rzeczy jakim jest brak kasy trwał rok. Jakbyście się czuły płacąc niedosyc ze za siebie to jeszcze za faceta? wyjscia, imprezy, grille, uroczystosci rodzinne... na dłuższą mete jest to frustrujące same przyznacie prawda?

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:30:32

ile masz lat????

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:32:50

Cytat
klaudik90
to , że ktoś nie potrafi znaleźć pracy od razu nie oznacza , że jest nieudacznikiem ! a tekstem , że nie ma samochodu pokazałaś mu się trochę jako 'blachara'...
Odrtazu to trwało ponad rok;/ nie chodzi mi o jakies markowe BMW ani Ferrari chciałabym poprostu zeby mogl do mnie przyjezdzac i zeby nie musial wracac po nocy sam . Chodzi mi o jakikolwiek samochod chociazby stara corsa maluch... cokolwiek.

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:34:24

Mogłaś ująć to inaczej. Wg mnie przesadziłaś.
Ja bym tak w życiu nie powiedziała mojemu facetowi, nawet gdybym tak uważała.
Mój chłopak nie ma nawet prawka (dopiero robi), kiedy ja mam już od ponad poł roku i to ja wszędzie nas wożę. I nie uważam go z tego powodu za nieudacznika. W życiu bym mu tak nie powiedziała. Straszne to takie ;/

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:35:01

Cytat
jest_moc
wiem ze troche przesadzilam ... i doprowadzilam faceta do łez... :( ale stan rzeczy jakim jest brak kasy trwał rok. Jakbyście się czuły płacąc niedosyc ze za siebie to jeszcze za faceta? wyjscia, imprezy, grille, uroczystosci rodzinne... na dłuższą mete jest to frustrujące same przyznacie prawda?



hm...jak to czytam to wspolczuje twojemu facetowi dziewczyny.... ja i moj R mieszkamy w roznych miejscowosciach- nie mamy do siebie zadnego bezposredniego dojazdu a mimo to jakos nam sie udawalo dotrzec do siebie- tez nie mial samochodu (teraz juz ma) ale to nie jest powod do takiego obrazania go.... imprezy, grile sa dla ciebie tak wazne? Rownie dobrze ty moglabys zalatwic jakis transport a nie patrzysz tylko na chlopaka. Brak kasy- to takie straszne? A skąd wiesz jak ci sie ułozy w zyciu? Jak sie okaze ze twoj maz straci prace i bedzie mial probem ze znalezieniem nowej to go zostawisz??? Ile ty masz lat wogole???? ze zamist kierowac sie sercem kierujesz sie tym co ci sie oplaca/????

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:35:18

Przesadziłaś...mogłaś powiedzieć to jakoś delikatniej..

szczerość w związku

01 lip 2009 - 20:36:26

Za kilka dni kończe 21lat

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

nie wiem co zrobić :(