gorący temat
wczoraj o 22:38
wczoraj o 22:37
wczoraj o 19:33
wczoraj o 18:57
wczoraj o 15:01
Yerba Mate opinie- rakotwórczy napar ?
2.10 o 10:28
Młody zielony jęczmień- opinie. Serio odchudza?
16.08 o 17:00
5.03 o 16:37
28.11 o 11:06
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
23.10 o 14:13
Mężczyzna z Biedronki :D
Mężczyzna z Biedronki :D
po tytule sądziłam, że będzie o Błaszczykowskim :-)
Mężczyzna z Biedronki :D
talkasss a jakby nie miał żadnego statusu ?? nie każdy ustawia...zresztą ja nie mam fejsa to się nie odzywam na ten temat...
Mężczyzna z Biedronki :D
Cytat
meow-meow
Idz kup dwa trixy z biedry i jak Cie znow wylegitymuje to powiedz, ze pokazesz dowod pod warunkiem, ze sie z Toba napije
zaje***** jestem ZA!!!! hehe też o tym od razu pomyślałam ;p
gorzej jak pamieta, że masz dowód ;p
wtedy powiedz mu , że ma obowiazek sprawdzania dowodu ;p i skad ma pewność , że masz 18 lat ;p pociagnij rozmowe ;;p a może.. moze.. cos z tego będzie ;p choć znając mnie to pewnie kupiła bym jakiegoś drinka np. Sobieskiego i dokleiłabym samoprzylepną karteczke na któej napisała bym nr tele swój i date i godzinkę wspólnego picia -po czym zostawiłabym to przy kasie
Mężczyzna z Biedronki :D
Cytat
chocolate78
Cytat
meow-meow
Idz kup dwa trixy z biedry i jak Cie znow wylegitymuje to powiedz, ze pokazesz dowod pod warunkiem, ze sie z Toba napije
zaje***** jestem ZA!!!! hehe też o tym od razu pomyślałam ;p
gorzej jak pamieta, że masz dowód ;p
wtedy powiedz mu , że ma obowiazek sprawdzania dowodu ;p i skad ma pewność , że masz 18 lat ;p pociagnij rozmowe ;;p a może.. moze.. cos z tego będzie ;p choć znając mnie to pewnie kupiła bym jakiegoś drinka np. Sobieskiego i dokleiłabym samoprzylepną karteczke na któej napisała bym nr tele swój i date i godzinkę wspólnego picia -po czym zostawiłabym to przy kasie
hehe swietne;p ale ja bym chyba przykleila przy kodzie kreskowym, zeby zobaczyl jak bedzie "pikal" ;d
jejka, uwielbiam czytac takie historyjki;d
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-17 17:07 przez wietnam.
Mężczyzna z Biedronki :D
autorko masz godzinę szykuj się , maluj my tu czekamy na relacje
Mężczyzna z Biedronki :D
Jej... przeczytałam cały wątek...od dechy do dechy Przyciąga lepiej niż magnes Powodzonka życzę. I czekam na dalsze relacje
Mężczyzna z Biedronki :D
czytam i czytam i myslalam, że już teraz dowiem się jak skończyła się cała ta historia
tak więc na czas oczekiwania mogę dodać swoją dzisiejszą z pracy.. :>
a więęęęęc...
pracuje jako kelnerka w klubie, tam jest wiele takowych sytuacji bo jak wiadomo klub,alkohol,muzyka. Muszę podchodzić do ludzi i pytać czy czegoś nie potrzebują, rozmawiać z nimi itd..
No i dziś chodze, chodzę patrze i stoi przy toaletach (od samego początku praktycznie !) rozmawia z kilkoma ochraniarzami od czasu do czasu, młody przystojny mężczyzna, który dość często zerkał na mnie i się zalotnie uśmiechał myśle, pal go licho co będzie to będzie i pytam: "dobrywieczór, ma Pan ochotę się czegoś napić? "
"tak zimna nestea "
"niestety nie mamy nestea, jest ice tea.." (chociąż miałam swoją prywatną na zapleczu, myśle może tą mu dam )
"dobrze, byle coś zimnego nie gazowanego"
"dobrze, zaraz przyniosę"
no i przyniosłam, zapłacił i oczywiście uśmiech ogrooomny, potem dalej obsługiwałam także innych ludzi lecz widziałam, że cały czas zerka.. :>
w pewnym momencie gdy miałam już mniej pracy, zaczepił mnie i mówi:
"już tak nie chodź tyle, postój i pogadaj "
myśle co mi szkodzi..
okazało się, że jest ochroniarzem (pierwszy dzień) ja też pracuje tam dopiero 4. koniec imprezy i jakaś panna do niego podchodzi.. gadają, gadają, gadają, ale ja i tak jestem w związku i mam chłopaka więc w zasadze nic mi do tego aczkolwiek na koniec imprezy kiedy ja musze ogarnąć stoliki, popielniczki etc on zaoferował mi pomoc mm.. potem poszedł z powrotem na góre do reszty ochroniarzy, ja zostałąm na dole z barmankami etc. Aż chce się bardziej do pracy chodzić, choćby nacieszyć oko
Mężczyzna z Biedronki :D
To ja też moge napisać moją historyjkę o tajemniczym chłopaku
A więc od początku roku akademickiego spodobał mi się pewien chłopak. No cóż pod względem wyglądu to normalnie cudny No i tak sobie wzdychałam na jego widok oczywiście mając swojego chłopaka i na nic nie licząc. A dzisiaj usiadł koło mnie na egzaminie, z takim pięknym uśmiechem pytając czy to miejsce jest wolne, a ja zamiast odpowiedzieć to sie na niego gapiłam jak głupia Przez cały egzamin się skupić nie mogłam, ale podpatrzyłam na jego kartce jak się nazywa. Od razu jak przyszłam do domu to obczaiłam go na fejsie. I okazało się że mieszka w miejscowości kilka km ode mnie! Zważając że do miasta w którym studiujemy jest daleko i są tam ludzie z różnych stron Polski to na prawdę ciekawe no i okazało się też że ma dziewczynę i to kurde niską, grubą i niezbyt ładną. Wiem że wredna jestem, ale tak mi się jakoś smutno zrobiło jak zobaczyłam fotę na której się całują;/ Wiadomo że nawet jakby on był mną zainteresowany to i tak nic z tego bo mam faceta no ale tak jakoś mi się przyjemniej na zajęcia chodziło jak sobie mogłam na niego popatrzeć
Mężczyzna z Biedronki :D
Cytat
jesays
czytam i czytam i myslalam, że już teraz dowiem się jak skończyła się cała ta historia
tak więc na czas oczekiwania mogę dodać swoją dzisiejszą z pracy.. :>
a więęęęęc...
pracuje jako kelnerka w klubie, tam jest wiele takowych sytuacji bo jak wiadomo klub,alkohol,muzyka. Muszę podchodzić do ludzi i pytać czy czegoś nie potrzebują, rozmawiać z nimi itd..
No i dziś chodze, chodzę patrze i stoi przy toaletach (od samego początku praktycznie !) rozmawia z kilkoma ochraniarzami od czasu do czasu, młody przystojny mężczyzna, który dość często zerkał na mnie i się zalotnie uśmiechał myśle, pal go licho co będzie to będzie i pytam: "dobrywieczór, ma Pan ochotę się czegoś napić? "
"tak zimna nestea "
"niestety nie mamy nestea, jest ice tea.." (chociąż miałam swoją prywatną na zapleczu, myśle może tą mu dam )
"dobrze, byle coś zimnego nie gazowanego"
"dobrze, zaraz przyniosę"
no i przyniosłam, zapłacił i oczywiście uśmiech ogrooomny, potem dalej obsługiwałam także innych ludzi lecz widziałam, że cały czas zerka.. :>
w pewnym momencie gdy miałam już mniej pracy, zaczepił mnie i mówi:
"już tak nie chodź tyle, postój i pogadaj "
myśle co mi szkodzi..
okazało się, że jest ochroniarzem (pierwszy dzień) ja też pracuje tam dopiero 4. koniec imprezy i jakaś panna do niego podchodzi.. gadają, gadają, gadają, ale ja i tak jestem w związku i mam chłopaka więc w zasadze nic mi do tego aczkolwiek na koniec imprezy kiedy ja musze ogarnąć stoliki, popielniczki etc on zaoferował mi pomoc mm.. potem poszedł z powrotem na góre do reszty ochroniarzy, ja zostałąm na dole z barmankami etc. Aż chce się bardziej do pracy chodzić, choćby nacieszyć oko
Ojej... jak miło..
Mężczyzna z Biedronki :D
fajnie się czyta te historyjki przy okazji lubię takie słodkie opowieści
Mężczyzna z Biedronki :D
no jeszcze 20 min i autorka będziesz szła do biedry... więc trzeba trzymać kciuki żeby tym razem pracował ...
Mężczyzna z Biedronki :D
Cytat
klasiula
fajnie się czyta te historyjki przy okazji lubię takie słodkie opowieści
Chętnie bym opowiedziała jakąś historyjkę, ale niestety nic takiego mnie nigdy nie spotkało, wieć jedyne co mogę teraz zrobić to narobić smaczka pysznym ciatem toffi z prażonymi migdałami i bitą śmietaną
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-17 17:51 przez apsikoo.
Mężczyzna z Biedronki :D
Cytat
apsikoo
wieć jedyne co mogę teraz zrobić to narobić smaczka pysznym ciatem toffi z prażonymi migdałami
A ja mam jedynie ciesto z truskawkami zamień się!!
Mężczyzna z Biedronki :D
Jeszcze napisze o konserwatorze ze szkoly, moze malo istotne,ale czuje ,ze musze to komus opowiedziec! hehe;d no i czas szybciej zleci do tego czekania ;p
Jakos na poczatku wrzesnia, (tamtego roku) u nas w szkole pojawil sie nowy konserwaotr, taki mlody ;d to rzadkosc,wiec jak milo bylo popatrzec... kazda dziewczyna o nim mowila,doslownie kazda. Nie bylo to jakies wyjatkowe ciacho, taki normalny,ale mial to cos w sobie.. i te zielone ubranko hihi. Ja mam chlopaka,ale przeciez popatrzec mozna po za tym kazdego dnia zdawalam relacje Mojemu co tam konserwator robil, gdzie Go mijalam itp. Szkoda mi Go bylo, bo codziennie grabil liscie ,a za bardzo mu to nie szlo i sie biedny meczyl ;d po za tym robil to jakby pierwszy raz w zyciu grabil, robil raz tu, raz tu..nieistotne. Siedzialam na lekcjach i wygladalam przez okno ;d zawsze to ciekawsze niz nudny j.polski. Nie wiem, mialam wrazenie,ze jak przechodzi to tez na mnie patrzy. Chcialam sie usmiechanc(w koncu trzeba byc milym dla pracownikow szkoly;p),ale cos sie we mnie blokowalo i nie moglam;d wyczailam kiedys,ze ma dziewczyne.. jaka brzydka;d kazdy mowil,ze do siebie nie pasuja, ale ich zycie,ich sprawa. Kiedys sie na mnie spojrzal, bo jadlam w szkole nalesnika;d znudzily mi sie kanapki,wiec zawsze cos wymyslalam.Pewnie sie chlopaczek zdziwil,albo pomyslal,ze jestem nienormalna;d Hmm..ale zawsze jak sie mijalismy na miescie to sie usmiechal,albo patrzyl..kiedys ja szlam z moim,On ze swoja po dwoch stronach ulicy..Ja sie spojrzalam na Niego i usmiechnelam, On na mnie. Moj wspanialy chlopak powiedzial,ze kojarzy ta jego dziewczyne i wie z kim chodzila do klasy.wiec wyczailam Ja na facebooku i znalazlam Jego zapomnialam dodac,ze kiedys wyczailam jak ma na imie, bo drugi konserwator Go wolal ;d Jaka to byla rozpacz, gdy przestal sie pojawiac w szkole wiedzialam jakim rowerem jezdzil i kiedys rower sie pojawial ,a jego nie bylo..wiec na okienku podeszlam o wyznaczonej godzinie, patrze, a rowerem przyjechala sprzataczka (jego mama). Teraz tak mysle,ze to dobrze,ze juz nie pracowal, bo chyba bym zawalila rok,zeby na Niego popatrzec;d a co najwazniejsze, Oni juz nie sa razem. Ale ja moge sie tylko popatrzec, bo mam swojego wspanialego chloopaczka;p ktory jest o niego cholernie zazdrosny,ale moze mu przejdzie;d wie,ze ja tylko pogadam pogadam i spokoj