Obecnie rozmawiamy o:

sklep detailingowy

gorący temat

Kasyno

19 minut temu

Syfilis?

wczoraj o 18:41

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 19:07:24

Nie wiem co ci poradzić bo sama tkwię w podobnym związku, tyle,że małżeńskim już. Jedyne co Ci moge poradzić to uciekaj póki możesz, to bardzo trudne - wiem ale uciekaj, nie zmarnuj życia tak jak ja.

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 19:11:54

samobójca nie mówi o tym, że się zabije tylko to robi, odejdź od niego! póki ci krzywdy nie zrobił

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 19:18:25

moja mama żyła z kimś takim tak ze 20 lat . Pił,bił,wyzywał . Odeszła po 20 latach bo wcześniej jej się jej nie udawało... Może pójdź do roziców,pomieszkaj u niej albo wyjedź na jakiś czas do jakiejś przyjaciółki ...

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 19:19:47

Aha . I jedno jest proste jeśli tak robi,a potem bierze Cię na litość płacząc przez jakiś czas może być ok,ale to tylko do czasu , bo na 100% to się powtórzy .

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 19:21:34

wiem ,że sie powtórzy, było tak juz wiele razy.. nie wierze już jemu..

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 19:30:53

Tacy faceci są jak bluszcz, trudno się od nich uwolnić, ale to jest możliwe. Popieram inne dziewczyny - na pewno nic sobie nie zrobi, to manipulant. Musisz sama zadać sobie pytanie czy chcesz z nim być, jeżeli Twój bilans "pokazuje" NIE, to odejdź. Jesteś ładną dziewczyną, całe życie przed Tobą... życzę powodzenia!

zweryfikowana
Posty: 42
Ostrzeżenia: 1/5

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 19:39:06

Nie ciągnij tego dziewczyno!!! Czytając twoją historię byłam pod wrażeniem gdyż nie dawno przeżywałam to samo!!! Tak samo mną manipulował, groził że coś sobie zrobi itp. strasznie się bałam odejść ale zrobiłam to i narazie jest ok jak dla mnie a on narazie nic sobie nie zrobił dzięki Bogu ale dużo więcej pije czego mogłam sie spodziewać... więc dobrze zrobilam że go zostawilam i Ty tak samo zrób!!!

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 19:43:42

jesteś młoda on napewno też... a pomyśl, jak zachowywałby się za kilka lat, gdybyś nie zdecydowała się od niego odejść? mój ojciec jest taki, mam w domu piekło, więc nawet się nie zastanawiaj nad tym czy odejść czy nie, tylko JAK odejść...
Bez cierpienia się nie obejdzie, ale kiedyś będzies z siebie dumna...

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 19:52:12

Eh ja jestem nastawiona tak jak reszta szafowiczek ... Jak najszybciej odejdź od niego ... Ja trzymam za Ciebie kciuki wierzę że się uda ! :)*
A jak już się uda to życzę szczęśliwego związku z innym (ułożonym) facetem :))) !!!

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 19:57:14

miałam podobny problem, tylko że ja definitywnie powiedziałam, że koniec i się z nim nie spotykałam pewnej nocy zadzwonił i mówi że ma nóż w ręce i zaraz podetnie sobie żyły,oczywiście przekonywałam go żeby tego nie robił że całe życie przed nim itp ale w pewnym momencie połączenie się urwało, nie wiedziałam co zrobić, to była najgorsza noc w moim życiu;/ okazało się że leżał w szpitalu bo pociął sobie te ręce ale nie tak żeby to groziło śmiercią...chciał wziąść mnie na litość ale jeszcze bardziej mnie tym zraził do siebie;/psychol
tobie też radze to zakończyć, po co masz się męczyć? a ten tchórz i tak nie odbierze sobie życia...

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 20:12:58

Droga Kamo! Znam ten ból, miałam takiego w rodzinie, uciekaj od niego jak najdalej, z tego co piszesz doskonale potrafisz rozpoznać jego zachowania, a one będą coraz gorszy, wiesz że to szantaż, on się nie zabije, mówi tak bo to działa, jesteś wartościową dziewczyną, nie daj się pomiatać facetowi, nie zasłużyłaś sobie na to, jeśli nie dasz rady szukaj pomocy u terapeutów.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Przestałam go kochać? :(