Obecnie rozmawiamy o:

wakacje last minute

gorący temat

polecany dentysta

dzisiaj o 19:02

elektryka sklep

dzisiaj o 18:57

Jakie marki ? - Kosmetyki.

dzisiaj o 18:28

Budowa domu

dzisiaj o 18:17

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:40:02

.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-06-27 22:05 przez karololcia.

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:43:55

nie dziwie Ci się, że chcesz odejść ale odejdź i to czym prędzej

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:45:34

tym bardziej, że go już nie kochasz odejdź bez słowa masz do tego prawo, a najlepiej wyjedź na jakiś czas

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:47:06

boje sie uciekać... wkońcu to do mnie wróci...

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:48:59

odejc mój były tez tym straszył ze sie zabija a ja itak od niego odeszłam i co wcale sie nie zabił

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:49:32

ale na jakiś czas możesz gdzieś wyjechać, np. za granice do pracy a on omże wtedy zrozumi ze Cie kocha i sie zmieni

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:53:21

zeby sie zabic trzeba miec ODWAGE a tego takim popaprancom brakuje .i tu mamy przewage nad nimi.

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:54:46

Nie wracaj do niego!!!

zmien nr telefonu, wyjedź, może znajdziesz ostoję!!
Trzymam za Ciebie kciuki!!<przytul>



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-06-27 18:56 przez zelka888.

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:55:05

Cytat
magdolek
zeby sie zabic trzeba miec ODWAGE a tego takim popaprancom brakuje .i tu mamy przewage nad nimi.
MASZ racje

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:55:36

Sorry, że tak dosadnie, ale to niech się zabije - to jego zycie. Ma prawo decydowac o nim. Nie może jakiś wariat pomiatać Tobą, grozic i stosowac szantaż emocjonalny. Postaw się i odejdź z dnia na dzien. Nie jestes jego własnoscia. Zobaczył, ze jestes słaba i to wykorzystuje. Słuchaj, nie mozna na siłę zatrzymac przy sobie człowieka. Nie tędy droga...Nie wiem co ten facet sobie wyobraża, ale moja rada jest taka, żebyś wiała od niego jak najdalej. Miłosc ma uszczęsliwiac, a nie podcinac skrzydła. Zapamiętaj to

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:55:38

ja miałam dokładnie to samo ale chyba zrobiłam gorzej bo się bałam i zerwałam z nim przez telefon..
potem wydzwaniał do mnie do mojej siostry i mówił że się powiesi że już masz sznur i krzesło...
Było trudno ale cóż.
to było ze 2lata temu i już 4 raz chciał wrócić ...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-06-27 18:56 przez nika260894vppl.

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:56:14

strachy na lachy,jest słabeuszem.Nie dziwie sie ,że straciłaś do niego szacunek skoro tak się zachowuje.Odejdź i nie poświęcaj się dla niego-nie jest wart.Postepuje jak egoista, Ty też spójrz bardziej egoistycznie i pomyśl o sobie;-)Uda Ci się

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:59:35

mi chłopak kiedyś napisał 'wiesz co teraz robię? w jednej ręce trzymam telefon, a w drugiej nóż'
nie zależało mi już na nim więc napisałam 'i co z tego? chcesz to się zabijaj'
jakoś nic sobie nie zrobił więc ten 'twój' na pewno żyć będzie nadal.

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 18:59:43

..



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-06-27 22:04 przez karololcia.

nie radze sobie...

27 cze 2009 - 19:01:10

Takie sytuacje są cięzkie ale pamietaj, że ludzie się nie zmieniają. Pewne cechy mają już nabyte, co z tego, że bedzie fajnie przez miesiąc on zawsze będzie taki sam.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Przestałam go kochać? :(