gorący temat
wczoraj o 19:27
wczoraj o 18:53
wczoraj o 13:41
wczoraj o 13:10
wczoraj o 12:42
9.07 o 2:34
domowe sposoby na zapalenie dziąseł
20.06 o 13:50
23.02 o 12:52
4.11 o 14:52
CZYSTEK- opinie, informacje, rodzaje.
23.10 o 14:45
1.03 o 11:51
studniówka
studniówka
Tak, tak wiem. Do studniówki jeszcze baaardzo dużo czasu, ale ostatnio ten temat jakoś nie może dać mi spokoju. Zastanawiam się nad tym czy jest sens iść na studniówkę bez partnera? Chłopaka nie mam, zaprosić kogo też nie bardzo, pomimo tego ze kolegów mam wielu, więc pozostaje mi studniówka "solo". Co o tym myślicie? Opłaca się iść samej? Czy może lepiej odpuścić sobie tą imprezę? Pewnie tego typu zabawa już za niektórymi z was, więc macie może jakieś doświadczenie, które warto byłoby przekazać np. mi? Dzięki za odpowiedzi
studniówka
a wiecie co ja zrobiłam?
Poszłam z najlepszą przyjaciółką, i bawiiiiłam się swietnie
Studniówka to fajna impreza, warto isc
studniówka
do studniowki masz jescze duzo czasu skad wiesz.. moze poznasz kogogs przez ten czas? a jak nie to wez jakiegos kumpla pobawicie sie razem
studniówka
Cytat
papajaa
a wiecie co ja zrobiłam?
Poszłam z najlepszą przyjaciółką, i bawiiiiłam się swietnie
Studniówka to fajna impreza, warto isc
no i prawidłowo wkoncu o to tu chodzi zeby sie wybawic
studniówka
heh... z przyjaciółką moje koleżanki raczej są sparowane więc pójdą ze swoimi chłopakami a nie ze mną
studniówka
a ja nie byłam na swojej studniówce :p pomimo posiadania chłopaka :p
studniówka
też póki co mam ten problem. jakiś kolega pewnie by się znalazł....hmmm no i co wtedy z kosztami?? ja mam płacić za całość czy się złozyć na pół czy jak to wyglada??bo miałam chłopaka w klasie..no ale niestety nam nie wyszło...i nie wiem co teraz zrobić...
studniówka
byłam sama i nie żałowałam było z kim tańcować^^ zapomniałam napisać że panowie <osoby toważyszące rozkręcili mocną rozróbę bo alkoholu
policja przyjechała...się działo
nieeeeeeeeeee! nie odpuszczaj sama miałam nie isć z powodu samego mięsa w menu etc ale pomyslałam że 100dniowka jest tylko jedna i po niej zostaną miłe wspomnienia tak też się stało
studniówka
Ja miałam 100dniówke w tym roku i było u mnie naprawde dużo osób "solo" i wiecie co ...bawiły się super. Na takiej imprezie bawia sie wszyscy razem i nikt nie patrzy na to czy przyszłaś sama czy nie. Nie zrezygnowałabym z tej jednej jedynej okazji tylko z tego powodu, drugiej takiej szansy miec nie bedziesz. Więc radziłabym Ci iść nawet jak masz iść sama.
studniówka
Cytat
Nikunia
też póki co mam ten problem. jakiś kolega pewnie by się znalazł....hmmm no i co wtedy z kosztami?? ja mam płacić za całość czy się złozyć na pół czy jak to wyglada??bo miałam chłopaka w klasie..no ale niestety nam nie wyszło...i nie wiem co teraz zrobić...
a może to jeszcze nic straconego... są rozstania i powroty...
a ja miałam studniówkę 5 lat temu i wtedy z osoba towaryszącą u nas w klasie szedł ten kto miał stałą dziewczynę... w efekcie było 4 pary a reszta klasy była sama-i to była najlepsza impreza na jakiej byłam 100dniówka jest poto żeby bawić się z klasa
studniówka
do mnie to pytanie było? :pCytat
czysta_kartka
i nie żałujesz?
nie, nie żałuję. jakoś mi tak nie zależało po prostu
aczkolwiek wcale nie namawiam do powtarzania moich zachowań :] idź, pobawisz się, nic nie stracisz :] a chłopak się do tego czasu jakiś fajny może pojawi i się problem rozwiąże :p albo idź z jakimś kolegą z innej klasy, który też jest niezdublowany ;p opcji parę jest
studniówka
Najgorsze co możesz zrobić- zabrać kogoś "na siłę".
Ja była z kolegą z klasy (zaprosił mnie i się zgodziłam- nie był to jakiś super kumpel, tylko zwykły kolega z klasy, jakich wielu, ale że znamy się te 3,5 roku to pomyślałam: "i tak wszyscy będą się bawić razem, idę z B.". I to była najgorsza decyzja jakiej mogłam dokonać! B. bawił się głównie ze swoją "paczką", co chwila chodził na papierosa, ale co naj naj najstraszniejsze - nie potrafił tańczyć! A ja jestem osobą, która mogłaby przetańczyć całą zabawę z małymi przerwami na jakąś przekąskę i picie. Płakałam 3 razy w czasie tej imprezy. Takiej studniówki oczekujesz...?
Za to mój znajomy z "równoległej" klasy poszedł sam... I bawił się wyśmienicie... Tańczył z kim chciał, rozmawiał i robił zdjęcia z kim chciał i nikt nie robił mu wyrzutów, że nie ma go przy stoliku.
Chłopak to chłopak, nawet jeśli będzie musiał się trochę zmusić to postara się, żeby Tobie się podobało na balu. B. się podobało, ale o mnie nie zadbał, choć mnie zaprosił, więc przynajmniej w małym stopniu powinien... ;]
Albo weź taką osobę, której jesteś "pewna" na 100% (pod każdym względem- że będzie z Tobą tańczył jeśli lubisz, że zapewni Ci dobre towarzystwo i miłe pogawędki w przerwach, że się z tą osobą dogadasz, że się nie schleje i za przeproszeniem obrzygany nie wyląduje pod stołem przed północą itd.) albo idź sama- w wielu przypadkach to lepsze niż szukanie kogoś na siłę...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-06-26 00:27 przez Rozspiewana.
studniówka
Jeden koles mnie zaprosil i to byla najgorsza impreza w moim zyciu.... Lepiej wez osobe zaufana z ktora wiesz ze bedziesz sie dobrze bawic... Albo idz sama przeciez bedzie duzo osob z klasy i szkoly to na pewno sie wybawisz Ja w tym roku tez mam swoja studniowke i mam nadzieje ze pojde na nia ze swoim chlopakiem jesli jeszcze bedziemy razem hehe ;D
studniówka
może i znalezienie partnera nie byłoby takim ogromnym problemem, gdyby nie to, że mam 180cm wzrostu :/ i pójście z kimś niższym nie jest dla mnie komfortową sytuacją. Poza tym moi kumple czasami zbytnio podkreślają to, że jestem od nich wyższa co jeszcze bardziej obniża moją samoocenę i powoduje niewielkie kompleksy z tego powodu ;/ Dlatego obawiam się że będę "solo" do 100dniówki a niestety nie skurczę się aby pasowało wszystkim