Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skomentuj
<-- 1 2 3 ... 7 8 9 -->

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:48:14

jesli go nie ochrzcze za malenkiego ja nie bede spokojna. widze ze wiekszosc z was jest ateistkami i moze dlatego nie potraficie zrozumiec jak wazny jest chrzest od malego dla katolika. problem w tym ze swiadkowie oni nie chodza na kompromisy. to jest zamkniety swiat na pozor idealny a w rzeczywistosci pelen sprzecznosci. chodzi mi o kompromis jaki powinien byc w zwiazku a go nie ma!

zweryfikowana
Moderator
Posty: 15.658

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:48:28

mój facet jest ewangelikiem a ja jestem dzieckiem z rodziny mieszanej - mama świadek jehowy, a ojciec był zagorzałym katolikiem. Mój ojciec bardzo nalegał na to żeby nas ochrzcić ale mama powiedziała, że jak chce to niech chrzci ale ona nie będzie brała w tym udziału, nie będzie w niczym pomagać i niech wszystko załatwia sam no i na szczęście ojciec to olał i nas nie ochrzcił. Do dziś dziękuję mamie, że dzięki niej nikt mi nie narzucił wyznania od urodzenia. Mój facet też jest ewangelikiem, a ja w zasadzie bez wyznania choć zgadzam się w jakimś stopniu z poglądami ŚJ. I też był okres, że mój facet chciał chrzcić dziecko, a właściwie to teściowa mu mieszała z głowie. Ale później przyznał mi rację, że to bez sensu narzucać dzieciakow religię jak nie jest świadom tego co się dzieje. Że ja nie mam nic przeciwko jeśli będzie chciał z nimi gadać o Bogu i opowiadać jak to jest w jego religii ale, że jeśli chodzi o chrzest to niech to zrobią jak będą w pełni świadome swojej decyzji. Poza tym w naszym przypadku ten chrzest to byłby tylko na pokaz i ku uciesze teściowej bo mój do kościoła nie chodzi i nie praktykuje więc tym bardziej byłby to głupi pomysł.

Ale tak jak powiedziałam dla mnie głupotą jest chrzest dziecka nieświadomych osób. Ty jak się z nim wiązałaś to wiedziałaś czym to grozi i jeśli nie chcesz iść na kompromis i będzie Ci ciężko z ewentualną decyzją niechrzczenia to faktycznie lepiej jak się rozejdziecie bo tylko będzie między wami narastał konflikt

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:50:35

Obawiam się, że bez ślubu kościelnego możesz mieć nawet problem z ochrzczeniem dziecka. Oczywiście wszystko zależy od parafii. Patrząc na to z drugiej strony dziecko można ochrzcić już nawet w szpitalu.

Skoro już rozmawiałaś z przyszłym mężem na ten temat, wątpie byśmy mogły Ci jakoś pomóc w zmianie jego decyzji.. w takich sytuacjach najważniejsza jest ROZMOWA.

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:52:48

Poza tym- czy podczas chrztu rodzice nie przysięgają wychować dziecka w wierze katolickiej?Jeśli z góry zakładasz, że 'później i tak sobie wybierze', to nie jest to jakaś hipokryzja?Z góry zakładasz, że i tak tej przysięgi nie dotrzymasz, to po co ją składać w ogóle?Nie lepiej nie chrzcić w ogóle, dać mu wybór- ale tak prawdziwy, ze wszystkimi konsekwencjami od chrztu, aż po namaszczenie chorych i pogrzeb w obrządku KK?

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:53:01

Cytat
ponita
jesli go nie ochrzcze za malenkiego ja nie bede spokojna. widze ze wiekszosc z was jest ateistkami i moze dlatego nie potraficie zrozumiec jak wazny jest chrzest od malego dla katolika. problem w tym ze swiadkowie oni nie chodza na kompromisy. to jest zamkniety swiat na pozor idealny a w rzeczywistosci pelen sprzecznosci. chodzi mi o kompromis jaki powinien byc w zwiazku a go nie ma!

jeżeli masz takie podejście to daj sobie spokój.

a jak dziecko nie będzie chciało być katolikiem, to raczej dla Ciebie jest ważne niż dla małego katolika, no sory

kompromis w związku to moim zdanie w tej sytuacji pozwolenie aby dziecko wybrało religię ale dla ciebie kompromisem jest to żeby je ochrzcić i narzucić mu religię od małego -- hmm słabo to widzę

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:54:31

Cytat
j_ulka
ja bym dziecku zostawiła wybór !!!!!!

samo zdecyduje czy chce być katolikiem czy jehowym, dajcie dziecku wolną wolę i prawo wyboru.

My z moim P. jesteśmy osobami nie wieżącymi dlatego nasze dziecko będzie miało prawo wyboru czy chce być katolikiem czy ateistą.

Asztarte

aleluja :P

a czy Ty czasem nie bierzesz niedługo ślubu kościelnego?

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:55:22

Dlaczego będziesz niespokojna jak go nie ochrzcisz? Przecież chrzest nie daje jakiejś magicznej aury dziecku.

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:57:03

Cytat
ponita
tak tylko ja gleboko wierze w chrzest od malenkiego, taka pewnego rodzaju ochrona. a przeciez ten chrzest nie bedzie mu w niczym przeszkadzal, przeciez bedzie mogl ochrzcic sie jak dorosnie w jakiej wierze tylko bedzie chcial. i chodzi mi o pewnego rodzaju kopromis na kotoy go nie stac. ja rezygnuje z marzenia o slubie koscielnym. jego nie zmuszam zeby ochrzcil sie w mojej religii

zgadzam sie z koleżanką :)

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:57:24

Z tego co czytam autorce wątku chodzi po prostu o to, aby dziecko było ochrzczone w razie jakiegoś wypadku.. gdyby coś się stało.. Różne są sytuacje w życiu.

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:58:25

Cytat
karka2424
Cytat
j_ulka
ja bym dziecku zostawiła wybór !!!!!!

samo zdecyduje czy chce być katolikiem czy jehowym, dajcie dziecku wolną wolę i prawo wyboru.

My z moim P. jesteśmy osobami nie wieżącymi dlatego nasze dziecko będzie miało prawo wyboru czy chce być katolikiem czy ateistą.

Asztarte

aleluja :P

a czy Ty czasem nie bierzesz niedługo ślubu kościelnego?


nie kochana tylko cywilny ;))) nie jestem hipokrytką :P

zweryfikowana
Moderator
Posty: 15.658

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:59:20

piszesz o sprzeczności wśród ŚJ, a u katolików to jak niby jest? Tam sprzeczność goni sprzeczność. Nawet w tym wątku to widać - wierzysz w Boga, który jest miłością, jest taki dobry, sprawiedliwy i cudowny, a gdyby coś się dziecku stało to wg waszej religii dziecko nie dostąpi zbawienia. I to wg Ciebie nie jest sprzecznością? Jak można nazwać Boga sprawiedliwym i miłościwym jeśli on jest w stanie skazać nieświadome niczego dziecko na śmierć tylko dlatego, że rodzice go nie ochrzcili? Gdzie tu sprawiedliwość żeby karać dziecko za błędy rodziców (odnosząc się do waszych wierzeń)

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:59:32

Cytat
_MaLiNkA_89
Z tego co czytam autorce wątku chodzi po prostu o to, aby dziecko było ochrzczone w razie jakiegoś wypadku.. gdyby coś się stało.. Różne są sytuacje w życiu.
No i co mu da ten chrzest w razie wypadku?

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 08:59:37

Cytat
ponita
jesli go nie ochrzcze za malenkiego ja nie bede spokojna. widze ze wiekszosc z was jest ateistkami i moze dlatego nie potraficie zrozumiec jak wazny jest chrzest od malego dla katolika. problem w tym ze swiadkowie oni nie chodza na kompromisy. to jest zamkniety swiat na pozor idealny a w rzeczywistosci pelen sprzecznosci. chodzi mi o kompromis jaki powinien byc w zwiazku a go nie ma!

ja Cię rozumiem. Dla mnie ochrzczenie dziecka też jest ważne. Skoro Ty z czegoś rezygnujesz niech on tez zrezygnuje. Jak dziecko dorośnie i tak dokona wyboru. Może akurat będzie chciało być katolikiem. Znałam taką parę. Wszystkie dzieci zostały świadkami Jehowy, bo prawdopodobnie matka im to narzuciła.

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 09:00:30

Cytat
skasna
Cytat
_MaLiNkA_89
Z tego co czytam autorce wątku chodzi po prostu o to, aby dziecko było ochrzczone w razie jakiegoś wypadku.. gdyby coś się stało.. Różne są sytuacje w życiu.
No i co mu da ten chrzest w razie wypadku?

no właśnie? pójdzie do nieba ???

związek a odmienna religia

08 maj 2012 - 09:00:34

jesli go nie ochrzcze to to dziecko nie bedzie mialo juz zadnego wyboru. swiadkowie sa na tyle nachalni i przebiegli ze z pewnoscia zrobia z tym dzieckie co beda chcieli. a dziecko niestety cierpi. i od tego chce go ustrzec. zadna z was nie zdaje sobie sprawy chyba jakie tam panuja zasady. chociazby ta ze gdy moje dziecko by umieralo i potrzebowalo krwi to by jej nie podano i pozwoliliby zeby umarlo, bo taka wola boga. chcialabym go przed tym ustrzec. a upieram sie tak przy swoim, bo moj narzeczony nie jest ochrzczony, nie stosuje sie do tych wszystkich wymagan. on po prostu boi sie rodziny...a nie gleboko wierzy w swoja wiare

Cytat
j_ulka
Cytat
skasna
Cytat
_MaLiNkA_89
Z tego co czytam autorce wątku chodzi po prostu o to, aby dziecko było ochrzczone w razie jakiegoś wypadku.. gdyby coś się stało.. Różne są sytuacje w życiu.
No i co mu da ten chrzest w razie wypadku?

no właśnie? pójdzie do nieba ???

nie do nieba, zostanie odkupione. w to wierze ja i nie mam zamiaru sie klocic czy tak jest czy nie. bo nie o to mi chodzi..kazdy woerzy w co chce



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-05-08 09:03 przez ponita.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

jestem załamana