Obecnie rozmawiamy o:

polecany dentysta

dzisiaj o 19:02

elektryka sklep

dzisiaj o 18:57

wakacje last minute

dzisiaj o 18:41

Jakie marki ? - Kosmetyki.

dzisiaj o 18:28

Budowa domu

dzisiaj o 18:17

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:21:46

Ale sie porobilo, nie chcialam, zeby do tego doszlo... A moze chcialam.
Od poczatku, pracuje z nim od roku. On pracuje w firmie dluzej niz ja, znacznie dluzej. Oczywiscie ma/mial dziewczyne. Zaczelo iskrzec miedzy nami, wiem, ze to glupio brzmi..., ale zblizylismy sie do siebie. Przez ten caly rok obydwoje wiedzielismy, ze cos sie swieci, usmiechy, puszczanie oczek, glebokie rozmowy. ukrywalismy to przez jakis czas, ale niestety w naszej firmie wiesci szybka sie rozchodza. Ale nikt nie mial z tym problemu. Chociaz w sumie nikt nie powiedzial nic glosno, zartowali sobie z nas. iskrzylo, ale zaden z nas nie zrobil 1szego kroku przez rok... az do teraz. Siedzielismy na sofie podczas przerwy, luzny dzien w pracy, tylko my w biurze. I stalo sie, nie wytrzymalam, pocalowalam go. Odwzajemnil pocalunek. ja sie szybko otrzasnelam i przeprosilam go za to, strasznie glupio mi sie zrobilo...a on strzelil tekst ''no cos ty, ja tylko na to czekalem''! I rzucil sie na mnie, calowalismy sie przez chwile... bylo w sumie fajnie. Potem otrzasnelam sie kolejny raz i powiedzialam, ze musze wracac do pracy. Potem odwiozl mni do domu, mimo, ze nie chcialam. To znaczy chcialam, ale myslalam o jego dziewczynie. Hm, wiedzialam, ze to sie tak skonczy, skonczylo sie w lozku. Zostal u mnie na noc i ode mnie prosto poszedl do pracy. Wyszedl wczesniej niz ja. jak ja przyszlam do biura to nasz najlepszy kumpel juz wszystko wiedzial i ucieszyl sie, ze ''no nareszcie cos sie zaczelo dziac, juz myslalem ze zawsze bedziecie tylko sie tak na siebie gapic''. Wmurowalo mnie troche, ale pogadalismy. Kolezanka z pracy zadala mi pytanie ''no i jak bylo?'', ja tylko szepnelam, ze bosko...i on wszedl do pokoju. Dowiedzialam sie ze ''oficjalnie'' jest juz singlem i ze mozemy sie spokojnie spotykac. to wszystko sie tak szybko zdarzylo.... W ten sam dzien spotkalismy sie kolejny raz, tez u mnie. Twierdzi, ze juz nic do niej nie czuje i to w sumie bylo widac. Wszyscy to widzieli. Czuje sie dziwnie, wiem, ze predzej czy pozniej dojdzie miedzy mna a nia do jakiejs konfrontacji... nie wiem, czy mam ja przeprosic czy nie. Wiem, ze bedzie wkurzona. A ja, nie wiem czemu,ale nie czuje sie winna... Troche mi jej zal, przykro mi ze tak sie to potoczylo. A z drugiej sie ciesze, bo mam jego... ech, chyba za duzo o tym mysle.


EDIT: od dzis jest moim narzeczonym!!!! :))))))))))))



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-14 16:58 przez goodgirlgonebaaad.

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:26:00

Szczerze? To było okropne. Postaw się na jej miejscu. A on byl strasznie nie fair calujac sie z Toba, gdy mial inna. Mógł jej nie kochać ale chociaż ją szanowac...

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:27:23

A powinnaś czuć się winna, bo sie puściłaś z nie swoim facetem. Żal mi takich, jak Ty. Jak on zresztą też.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-23 02:30 przez Monis19937.

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:28:59

No ja tez nie wiem jak mozna sie obsciskiwac z cudzym :/

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:37:24

nie wiem co ma na celu ten watek? pochwalenie sie tym, ze dalas<moderacja>upy facetowi z którym nawet nie byłas na ani jednej randce? i w dodatku jeszcze koles miał wtedy dziewczyne? no i co mam Ci pogratulowac i wreczyc order "<moderacja> pierwsza klasa" ? :P Nooo to gratuluje...Orderu Ci nie dam, bo nie mam, ale moge powiedziec, że fajnie sie złożyło bo w sumie jescie siebie warci, nie umiecie szanowac innych(jakbyscie umieli to on by zerwal z nia a pozniej sie z Toba bzykal- a nie odwrotnie, a Ty bys poczekala az to zrobi i wtedy zrzucila bielizne), wiec pewnie zadnemu z was nie bedzie przeszkadzało, że nie szanuje drugiego. Dobraliście się idealnie :D Powodzenia ^^



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-23 02:46 przez soso.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 15.658

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:39:08

ja Cię nie będę oceniać ale co myślę o dziewczynach, które wskakują do łóżka z zajętym to nie będę pisać bo nie wypada, co myślę o facetach zdradzających swoje panny też nie powiem ... bo też mi nie wypada.

Ale powiem jedno - będąc na Twoim miejscu pamiętałabym, że może zrobić to samo co zrobił swojej dziewczynie.

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:45:25

Dla mnie jesteś zwykłą <moderacja>i tyle. Mam nadzieję że Ciebie też zdradzi przy najbliższej okazji.
Jak można się czymś takim chwalic, nie rozumiem. Gdybym była na miejscu tamtej dziewczyny napluła bym Ci w twarz nie patrząc na to czy mi wypada czy nie.
Takie jak Ty powinny miec wytatuowane na czole "<moderacja>ŻAJĘTYCH FACETÓW"



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-23 02:53 przez moderator.

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:49:06

Ale juz nie sa razem i to byla tylko kwestia czasu. Nie znacie tej gry miedzy dwojgiem ludzi ? Miedzy dwojgiem, ktorzy sie sobie podobaja i sie soba interesuja wzajemnie. Mialam obiekcje, ale uleglam... Zaraz po calej akcji powiedzial jej wszystko i zerwal z nia. Oficjalnie, bo juz od dluzszego czasu sie nie ukladalo. Nawet wyprowadzila sie od niego, nie dzwonili do siebie, nie spotykali sie, nic... Puscily nam hamulce, ale widocznie tak mialo byc...

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:49:38

Pewnego dnia może cie spotkać to samo co jego dziewczyne. Skoro raz tak zrobił to nie masz gwarancji ze nie zrobi wyskoku jeszcze raz. Podobno wszystkie nasze czyny prędzej czy póżniej do nas wracają.

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:50:46

zycze zeby zrobil ci to samo co jej...

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:53:22

<moderacja> jesteś. I on też.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-23 13:11 przez moderator.

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:54:27

Nie chwale sie, po prostu chcialam pogadac... A Wy od razu mnie wyzywacie od <moderacja>. Nie staracie sie zrozumiec, tylko od razu <moedracja>... Ja rozumiem Wasze oburzenie, ale nie zrobilam tego z premedytacja...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-25 08:57 przez moderator.

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:58:04

Cytat
goodgirlgonebaaad
Nie chwale sie, po prostu chcialam pogadac... A Wy od razu mnie wyzywacie od szmat. Nie staracie sie zrozumiec, tylko od razu dziwka, puszczalska... Ja rozumiem Wasze oburzenie, ale nie zrobilam tego z premedytacja...
my wlasnie cie zrozumialysmy i dlatego poszly wyzwiska... nie moglas poczekac? az tak ci sie chcialo? nie bede popierac takich zachowan... dla mnie to zwykle <moderacja>



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-23 13:14 przez moderator.

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 02:58:26

Cytat
goodgirlgonebaaad
Nie chwale sie, po prostu chcialam pogadac... A Wy od razu mnie wyzywacie od szmat. Nie staracie sie zrozumiec, tylko od razu dziwka, puszczalska... Ja rozumiem Wasze oburzenie, ale nie zrobilam tego z premedytacja...

Wiesz co byłam ponad 7lat z facetem dopóki taka..... jak Ty nie rozbiła tego wszystkiego co nas łączyło więc nigdy nie znajdziesz u mnie usprawiedliwienia.

Zdradzil ja ze mna...

23 sty 2012 - 03:11:12

Ale ja niczego nie rozbilam..., jak moglam rozbic cos co juz od dawna nie istnialo... ?

Cytat
dinho

Wiesz co byłam ponad 7lat z facetem dopóki taka..... jak Ty nie rozbiła tego wszystkiego co nas łączyło więc nigdy nie znajdziesz u mnie usprawiedliwienia.

I wspolczuje Ci, ale nie kazdy przypadek jest zawsze taki sam. Nie czailam sie za rogiem, nie czekalam na odpowiedni moment... Nawet nie mialm tego w planach ! Stalo sie i juz. Co wiecej, nigdy z nikim nie bylo mi tak dobrze jak z nim. Nigdy nie czulam takiej namietnosci, a mialam 3 letni zwiazek... Bywaly tylko podobne momenty, ale to nie bylo to, dlatego juz nie jestesmy razem.

To co sie wydarzylo miedzy mna a nim to byla jakas wyzsza sila. Nie chce sie usprawiedliwiac i tez nie popieram zdrady. Ale moj przypadek mozna zaliczyc do bardziej skomplikowanych. I to nie byla tylko fizyczna ochota, bo w kazdej chwili moglabym znalezc kogos tylko do seksu, to nie jest problem naprawde. Tu pojawily sie uczucia...



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-23 03:19 przez goodgirlgonebaaad.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

nie wiem co robić...