Czy to w porządku?

Cześć Dziewczyny.
Zwracam się do Was z pewnym problemem, może coś doradzicie. Wiadomo, że patrząc z dystansu można coś ocenić bardziej 'sprawiedliwie', bez emocji. Ostatnio wpadłam na pomysł, żeby wyjechać na jakieś 2-3 miesiące do Anglii, podszlifować trochę język, dodać sobie odwagi w mówieniu po angielsku, bo ja wiadomo, w tych czasach jest ciężko bez znajomości języków, a z mówienia jestem kiepska Zapytałam go przedwczoraj, co by powiedział, gdybym chciała tak wyjechać, oczywiście podałam powód, dla którego chciałabym to zrobić, że chcę się rozwijać. A on mi na to: "Nie pozwoliłbym Ci". Niezbyt przyjemnie mi się zrobiło. Ale nie to było najgorsze. Dzisiaj zadzwonił do mnie i oznajmił, że będzie szedł do drugiej pracy, na sortownię paczek (nocki w weekendy). I kiedy on będzie miał dla mnie czas w takim razie? Pracuje na cały etat, a dodatkowo uczy się w szkole policealnej (zjazdy co jakieś 2 tygodnie) i jeszcze chce pracować na nocki. Jest mi bardzo przykro, ale nie z tego powodu, że chce więcej pracować, ale z tego powodu, że chce mi zabronić wyjazdu do Anglii, a sam będzie wiecznie przesiadywał w pracy. A ja co, mam gnić w domu? Czy ja nie mam prawa się rozwijać?
Co o tym sądzicie?

Sądzę,że praca i rozwój jest ważniejszy od faceta, zwłaszcza w tym wieku, gdy dorosłe życie się w zasadzie zaczyna
nie ma nic do gadania, zabronić nie może, jak zdecydujesz by jechać i że tego chcesz jedź i nie oglądaj się na niego

taki trochę egoista co? szkoda, wiem o co chodzi, spotykałam się z takim podejściem nie raz, ale twardo obstawałam za swoim i ostatecznie dochodziliśmy do kompromisumoże Ty jedz na miesiąc a on niech pracuje tylko na nocki a co 2 weekend spędzi razem z Toba

jak bym usłyszała coś takiego od mojego faceta chyba bym go pogoniła, na szczęście mój w takiej sytuacji powiedział by, żebym dała sobie szanse i spróbowała i mu nie uciekła oczywiście

na twoje pytanie 'czy to w porządku' odpowiadam stanowczo: nie
co to znaczy 'nie pozwoliłbym ci', nie rozumiem jak można coś takiego powiedzieć osobie, którą sie kocha. nie oglądaj się na niego tylko jedź, bo potem bedziesz żałować. podczas moich związków nie jeden raz wyjeżdzałam na 2, 3 a nawet 10 miesiący i nigdy nie usłyszałam, że ktoś mi ' nie pozwala'

Cytat
martu20
jak bym usłyszała coś takiego od mojego faceta chyba bym go pogoniła, na szczęście mój w takiej sytuacji powiedział by, żebym dała sobie szanse i spróbowała i mu nie uciekła oczywiście

Sądziłam, że coś takiego usłyszę, a grubo się pomyliłam.

Myślę, że nie masz co go słuchać. Zachował się bardzo egoistycznie, a tego mu zapomnieć nie wolno (;

nie powinien ograniczac Cie.. to jasne.. ale sama tez sie zastanow jak to bedzie jak wrocisz po tych trzech miesiacach... rozłąka jest bardzo trudna

Cytat
premonition
A on mi na to: "Nie pozwoliłbym Ci".

po takim tekście od razu zapaliłoby mi się czerwone światełko alarmowe i zastanowiłabym się nad sensem tego związku. Zwłaszcza przy takim układzie jak piszesz.

Cytat
angua79

Cytat
premonition
A on mi na to: "Nie pozwoliłbym Ci".

po takim tekście od razu zapaliłoby mi się czerwone światełko alarmowe i zastanowiłabym się nad sensem tego związku. Zwłaszcza przy takim układzie jak piszesz.

Zabolało to, co napisałaś.. W sumie moja mama też mi powiedziała "Nie daj się ograniczać". Czyli że co.. że ma gdzieś moje pragnienia?

Cytat
premonition
Czyli że co.. że ma gdzieś moje pragnienia?

raczej to, że w Waszym związku ma być tak, jak on chce, a Ty nie masz nic do powiedzenia. Twoje pragnienia może i sie liczą, o ile nie stoją w sprzeczności z jego pragnieniami. Przykro mi, ale tak z opisu tak to wygląda.
Nie żebyś zaraz miała zrywać, ale warto sie poważnie zastanowić nad przyszłością. Bo konflikty w związku są normalne, ale nie załatwia się ich tekstem "nie pozwalam" i nie stawia się zaraz po tym drugiej osoby przed faktem dokonanym.

Cytat
szafoholiczkaxD
nie powinien ograniczac Cie.. to jasne.. ale sama tez sie zastanow jak to bedzie jak wrocisz po tych trzech miesiacach... rozłąka jest bardzo trudna

dokłądnie ,moze on tak bardzo cie kocha i boi sie popprostu ciebie stracic>?ja swojego meżą w zyciu bym nie pusciła do pracy za granice
a tak naprawde zastanó sie dlaczego ty chcesz ta jechac>?w nieznane i tak daleko ..,,,,moze uciekasz od tego chłopaka?od tego związku i podswiadomie wpadł ci taki pomysł

Cytat
angua79

Cytat
premonition
Czyli że co.. że ma gdzieś moje pragnienia?

raczej to, że w Waszym związku ma być tak, jak on chce, a Ty nie masz nic do powiedzenia.

Myślisz, że da się to zmienić? Czy jedynym wyjściem jest zmiana..faceta?

Cytat
jonasz71

Cytat
szafoholiczkaxD
nie powinien ograniczac Cie.. to jasne.. ale sama tez sie zastanow jak to bedzie jak wrocisz po tych trzech miesiacach... rozłąka jest bardzo trudna

dokłądnie ,moze on tak bardzo cie kocha i boi sie popprostu ciebie stracic>?ja swojego meżą w zyciu bym nie pusciła do pracy za granice

Sama nie wiem jak na to patrzeć Jak nie ma mnie przez parę dni obok, bo wyjeżdżam do domu, to już mi wypisuje w smsach, żebym wracała, bo tęskni. Ale czy tęsknota to powód do zabronienia wyjazdu?

jest egoistą, jak wiekszosc facetów. Uważaja, ze tylko oni maja prawo sie rozwijac i poszerzac horyzonty a kobieta ma siedziec w domu, przy garach. Bylam w takiej samej sytuacji i postanowilam, ze jak nie ten to następny

Cytat
matylda_jasmin
Sądzę,że praca i rozwój jest ważniejszy od faceta, zwłaszcza w tym wieku, gdy dorosłe życie się w zasadzie zaczyna
nie ma nic do gadania, zabronić nie może, jak zdecydujesz by jechać i że tego chcesz jedź i nie oglądaj się na niego

dokładnie! nie planuj swojego życia "pod faceta", bo będziesz tego żałować!
problemem wielu kobiet jest to ze mają za mało zdrowego egoizmu!!!