polecam e-book "Emocjonalna niedostępność" - pozwoli Ci zrozumieć zachowanie tego chłopaka
Też miałam styczność z kimś niedostępnym emocjonalnie. Ta 'walka' trwała rok.. Uciekał, w ogóle się nie odzywał, nagle się odzywał jak gdyby nic. Był 'psem ogrodnika'- co to sam nie wziął, ale w głębi duszy nikomu by nie oddał.
Wiem jak jest ciężko z takimi typami, co to nie wiedzą tak naprawdę czego chcą, albo po prostu im samym jest ciężko zrozumieć to, co w nich siedzi- te sprzeczne uczucia. Trzeba mieć baaardzo dużo cierpliwości i stalowe nerwy by to wytrzymać. Ponoć takie osoby potrzebują bardzo dużo czasu by poczuć się bezpiecznie, otworzyć się, zaufać i zacząć mówić coś o uczuciach. Do nich potrzeba anielskiej cierpliwości i wytrzymałości..
Mnie się nie udało. Czasem żałuję, bo mimo wszystko to naprawdę fajny facet. Tylko, że on nie dawał mi żadnych znaków, tak jak ten 'Twój".
Masz wyjście- albo poszukaj w sobie wewnętrznej siły i walcz, albo odpuść, jeśli wiesz, że nie wytrzymasz. Jeśli zdecydujesz się na pierwsze, pamietaj, że czeka Cię dużo ciężkich chwil, nie raz będziesz miała dość, bo to naprawdę nieźle wymęcza psychicznie..