gorący temat
35 minut temu
dzisiaj o 9:45
dzisiaj o 9:17
dzisiaj o 8:33
dzisiaj o 8:22
7.04 o 12:10
jak malować paznokcie? pomocy!
15.01 o 17:44
22.11 o 7:02
MÓJ sposób na trądzik! skutkuje
29.11 o 15:49
CZYSTEK- opinie, informacje, rodzaje.
23.10 o 14:45
nienawidze swojego męża
nienawidze swojego męża
nawet jesli nie znamy drugiej strony, to zycie razem przez dwa lata wnienawisci jak obcy ludzie te oddzywy itd to napewno nie jest normalne i widac ze oni si enie kochaja ,a przynajniej on,to facet jest głowa rodziny i jesli kocha kobiete to napewno sie dogadaja ,a tam niema nic,i wychowuja dziecko w takiej patologi ,dla dobra dziecka powinni sie rozejsc bo skrzywia mu tylko psychike,skoro dwa lata facet ma ja gdzies to napewno jej nie kocha tak nie robi człwoiek kochajacy ,a skoro niema miłosci to nie da sie ciagnac małzenstwa,Cytat
modliszka80
Cytat
moskol
a skad wiesz czy ona nie probowała juz dawno rozmawiac ,starac sie itd,a skoro jej juz ni8e zalezy to najwidoczniej sobie zasłuzył,jak czytam te wypowiedzi sproboj porozmawiac itd ,to jestew szoku czy wy uwazacie ze dziewczyna po takim czasie przynajniej na poczatku tego nie probowała???i co a mu jeszcze moze w dupe włazic bo dobro dziecka?dla dobra dziecka autorko to kopnij dziada w dupe bo to widac kawał gnoja jest skoro ,tak postepuje i takie ma oddzywy do ciebie ,bo dziecko to widzi i cierpi ,i wyrasta w takiej patologi bo to nie jest normalna rodzina,skonczyły sie czasy ze pije bije i cokolwiek al emąż i trza przy ni tkwic ,zycie masz tylko jedno i masz prawo byc szczesliwa,a terapoia małzenska nie pomoze jak facet nie kocha ,Cytat
marysmadzia
dokladnie. najlepiej usciasc i zalic sie trudniej zrobic. mam wrazenie ze Tobie juz nie zalezy na tym zwiazku, gdyby bylo inaczej probowalabys cos zmienic, pogadac na poczatku o zwyklych pierdolach, codziennych sprawach i tak malymi kroczkami..Cytat
modliszka80
a moze trzeba usiasc i pogadac
wszystko zalezy od tego czy chcesz ratowac ten zwiazek
nie wiem czy probowala. ale komentarze typu rozwiedz sie tez są z d****. Prawda jest taka ze nie znamy tematu z drugiej strony i ciezko jest w takiej sytuacji doradzac a tym bardziej pisac rozwiedz sie
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-05 21:40 przez moskol.
nienawidze swojego męża
my mozemy tylko spekulowac jak jest naprawde, dziewczyny
moze niech wypowie sie autorka watku?
nienawidze swojego męża
bardzo ważne pytanie bo jeśli odpowiedz na nie brzmi tak to rozwód jak tutaj radzą niektóre dziewczyny to nie jest żadne rozwiązanie tymbardziej że macie dziecko dlatego potrzebna jest tu powazna rozmowa między Wami o tym co czujecie do siebie i co zrobic żeby to naprawić-trzeba o siebie walczyć a nie od razu poddawać się i czekać na to że wszystko samo sie rozwiążeCytat
DORIS608
ja mam tylko jedno pytanie-czy ty kochasz męża pomimo tego wszystkiego,co się dzieje?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-05 23:16 przez marzenus85.
nienawidze swojego męża
U nas było to samo, jeszcze rok temu chcieliśmy się rozwieść, wtedy to ja przekonałam go, że dla dobra dziecka (też ma 2 latka) tego nie chcę.
Też ciągle się kłóciliśmy, a największym błędem było zamieszkanie z jego rodzicami, teściowa ciągle we wszystko się wtrącała, a gdy przyszedł na świat synek to już była katastrofa. Ciągłe kłótnie z teściową, a później z mężem (straszny przydupas mamusi)wykańczały mnie psychicznie. W końcu wyprowadziłam się do rodziców, a u teściów byłam max. 2-3dni w tyg. Teściowa mówiła mu, że jeśli wciąż się kłócimy to lepiej się rozwieść, powiedziałam mu, jeśli chcecie rozwodu dostaniecie, wtedy on był na nie. Mąż przyjeżdża do synka, ale już niedługo się to zmieni. W końcu kupujemy własne mieszkanie, będziemy w końcu rodziną, przetrwaliśmy.
Na początku byliśmy ze sobą tylko ze względu na dziecko, ale teraz gdy będziemy mieć własny kąt to w końcu mamy jakąś wizję na przyszłość.
Mimo wszystko nie rozwiedliśmy się, bo w głębi serca jakieś uczucie jeszcze zostało, nie wszystko się wypaliło, a jak jest u Was?
Jeśli coś jeszcze zostało to walczcie.
nienawidze swojego męża
najlepiej doradzić rozwód i po krzyku no nie?i co dalej?ta kobieta napisała w tytule"nienawidze swojego meża" a dlaczego go nienawidzi?-bo ich stosunki się ochłodzily,pogorszyły...i znowu powstaje pytanie-a co jest powodem,że do tego doszło?autorka wątku założyła go zapewne,bo teraz czuje się samotna,zła,zaniedbana,ale coś musiało być kiedyś powodem,że wyszła za mąż,za akurat tego meżczyzne itd
do autorki wątku-porozmawiaj z męzem szczerze,bo to nie sztuka zburzyć to co się zbudowało-związek,dom,dziecko,ale sztuką jest to utrzymac(tak jak pisały o tym inne dziewczyny) i jesli pod wpływem emocji zostawisz męża to będzie to oznaczało,że jesteś bardzo słaba i nigdy nie będziesz potrafiła stawić czoła przeciwnoscią losu...pomysl o męzu,co on czuje-moze czuje się tak samo jak ty tyle,że ty myslisz tylko o sobie...
nienawidze swojego męża
chyba dobrze wiesz, że rozwód w tej sytuacji to tylko kwestia czasu, a im szybciej tym lepiej... wyobrażasz sobie żyć tak jeszcze 5-10 lat? współczuję
nienawidze swojego męża
to jest bardzo dobry pomysł!!!!Cytat
szafiarka_
Cytat
adzia
jak mowie o rozwodzie to slysze odp ze moge nawet teraz sie spakowac
to moze sprobuj "terapii szokowej" spakuj sie i przeprowadz z dzieckiem np do rodzicow jak go nie bedzie.....niech wróci, zastanie puste mieszkanie, niech sama sobie gotuje isprzata jakis czas albo pomieszka u mamusi, daj mu "zatęsknic" oze jak zrozumie co stracil to da mu do myslenia.....tylko nie zabranaij widzeń z dzieckiem, jak bedzie chcial to niech przyjdzie po nie ale Ty z nim nie rozmwiaj, olej go na jakis czas.....
nienawidze swojego męża
Nie rozumiem, dlaczego odrazu rozwod?
nie potraficie kobiety walczyc o wasza milosc?
najlatwiej jest sie rozejsc- zyie to nie bajka!
jak spotyka was proble- nogi za pas i rozwod! wazne jest to co zrobicie z waszym kryzysem?
jestem z mezem 11 lat wiele bylo kryzysow jak w kazdym zwiazku, ale trzeba je rozwiazywac- walczyc!
do dzis jestem zakochana w mezu i jest jak rok po slubie...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-05 22:14 przez Ajjc.
nienawidze swojego męża
Które z wypowiedzi dziewczyn sa Ci bliższe? które czytasz uważniej?te o żmudnej walce czy ucieczce poprzez rozwód? Co Ci serce podpowiada?
nienawidze swojego męża
Hmmmmmmmm ja nie mam męża rozstaliśmy się jako para jak byłam w 6tym mies.ciąży <tzn on odszedł > jednak widze po moim bracie i jego dzieciach co się z nimi dzieje. Dziewczynki maja 6 i 7 lat znają wszystkie przekleństwa, wiedzą jak mama nazywa tatę i tata mamę, nie lubią mężczyzn bo oni krzyczą a mamusia płacze, dziewczynki z nikim nie chcą rozmawiać, jest im źle. To nie jest dobre mieli się rozstać ponad 4 lata temu ale dla "dobra dzieci" zostali razem. przez dwa lata w miarę ok ale potem sajgon. Jeśli ktoś nie chce z kimś być to nie ma co się zmuszać...to chore! Bo wczesniej czy później i tak do tego dojdzie. A dla dzieci <skoro się na nie patrzy> jest lepiej jak są młodsze, nie pamiętają tego ciężkiego momentu, wiedzą od początku, że mamusia i tatuś są osobno. Nie ma im łatwo ale nie słyszą kłótni i nie przeżywają ich i rozwodu. Ato, że kobieta się boi sama zostać to zrozumiałe...ale użalanie się nad sobą też nie ma sensu...trzeba się wziąść w garść i udowodnić sobie i całemu światu,że JAK SIĘ CHCE TO SIĘ DA!!!!!! Kobieta, która zostaje z mężczyzną jak jej źle i nie da się dogadać jest masochistką niestety. Piszę to z pełną odpowiedzialnością jako samotna matka i psychoterapeutka dzieci i dorosłych!!!!! Kobietki jesteście silne,pokażcie im to, a same się lepiej poczujecie
Cytat
DORIS608
najlepiej doradzić rozwód i po krzyku no nie?i co dalej?ta kobieta napisała w tytule"nienawidze swojego meża" a dlaczego go nienawidzi?-bo ich stosunki się ochłodzily,pogorszyły...i znowu powstaje pytanie-a co jest powodem,że do tego doszło?autorka wątku założyła go zapewne,bo teraz czuje się samotna,zła,zaniedbana,ale coś musiało być kiedyś powodem,że wyszła za mąż,za akurat tego meżczyzne itd
do autorki wątku-porozmawiaj z męzem szczerze,bo to nie sztuka zburzyć to co się zbudowało-związek,dom,dziecko,ale sztuką jest to utrzymac(tak jak pisały o tym inne dziewczyny) i jesli pod wpływem emocji zostawisz męża to będzie to oznaczało,że jesteś bardzo słaba i nigdy nie będziesz potrafiła stawić czoła przeciwnoscią losu...pomysl o męzu,co on czuje-moze czuje się tak samo jak ty tyle,że ty myslisz tylko o sobie...
Kobieta, która jest w stanie spakować się i odejść i zacząć życie od nowa jest kobietą bardzo silną...bo rozwód...zmiana całego życia nie jest taka łatwa, łatwiej jest zostać i się męczyć,,,znam wiele takich kobiet,które po latach się wypalają a niektóre nawet targły się na życie bo nie potrafiły odejść. O tym się nie mówi ile kobiet się męczy statystycznie w takich sytuacjach ponowny rozkwit związku jak u Pani to szansa 1:658000 więc jeśli Państwo by się rozstali to i tak miłość wygrywa...Jeśli to jest to przysłowiowe "COŚ" ale nie można nazywać tych kobiet słabymi! One są bardziej silne niż jakakolwiek inna istota
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-05 22:43 przez martiiiguz.