wieczór kawalerski

Cytat
Maja264
Nie bawiłby mnie na moim wieczorze panieńskim goły facet z fajfusem na wierzchu ani roznegliżowane cizie na jego wieczorze kawalerskim... sory ale są inne sposoby na świetną zabawę zamiast striptizów i prostytucji ;] A najbardziej cieszy mnie to, żę mój ma takie samo zdanie co ja

mnie rowniez nie bawia tacy panowie, jest to dosc zenujace niesamowicie niemeskie..

tu nie chodzi o fakt ze Was zdradzi . ale chce wiedzieć jak Wy byście się czuły ze świadomośćią ze wasz mężczyzna patrzy na rozlegniżowane Panny i sie dobrze bawi ?
mi by bylo przykro ale to mi

mi rownierz byłoby przykro gdyby moj takie cos robił,i miałabym napewno żal do niego

Cytat
alpina

Cytat
Maja264

Cytat
alpina
Maja mnie też nie bawi wydepilowany pan w stroju marynarza. Ale jeśli mój chciałby iść na taki wieczór to bym nie zabraniała. Chociaż jak to tej pory nie miałam takiego problemu. Swój wieczór spędził na gokartach.

Heheh fuuuj sory moze jestem inna ale dla mnie to jest ohydne jak facet wygina sie w tancu jak wydeptana kura przez koguta- dla mnie to jest maaaaało męskie;/
Ja mojemu nie zabraniam niczego, ja wyjdz to idzie, to ja bardziej mam problem z wyjsciem bo jest zazdrosny i zaraz jest dyskusja jak sie ubiore i o której wrócę ;//

No to ja mam podobnie. On jest bardziej zazdrosny. Ostatnio sama chciałam iść na horror do kina to kazał mi siostre zabrać. Bo przeciez w tym kinie to tylko czychają żeby mnie poderwać bo ja miss polonia przeciez jestem, hehe. Zabawni są Ci faceci

A Ci wszyscy panowie tańczący na wieczorach zupełnie mnie nie podniecają. Takie wyżelowane fircyki. Też nie rozumiem ich fenomenu ale najwidoczniej jest zapotrzebowanie na takich

Oj widocznie tak, ale widać są kobiety które to rajcuje na swój sposób hehehe )

Nooo to Ci nie zazdroszczę heheh ja to na kino jeszcze mam pozwolenie więc nie jest najgorzej )

A co do ślubu to my bierzemy w sierpniu , ale nie myśleliśmy jeszcze o jakichś wieczorach heheh
Narazie chodzimy podekscytowani wybieraniem obrączek, zalatwianiem wszystkiego

Cytat
gabi741
tu nie chodzi o fakt ze Was zdradzi . ale chce wiedzieć jak Wy byście się czuły ze świadomośćią ze wasz mężczyzna patrzy na rozlegniżowane Panny i sie dobrze bawi ?
mi by bylo przykro ale to mi

moj jest zdania ze cyckow i cipek sie naogladal zanim trafilismy sie na siebie i tera (ponoc ) wystarcza mu ze paczy na mnie wiec jest po rowno bo i MIE nie potrzeba paczec na inne fujarki.

No co Ty,ja tego mojego śmiechem biore.
Odnośnie jeszcze panów chippendales, w moim miescie mamy jedną taką karczmę gdzie co roku na dzień kobiet jest organizowana impreza. Bilety na nią kupuja różne urzędy, instytucje itd, rozdają paniom i one tam się bawią. Zawsze główną atrakcją jest występ. Kiedyś pojechałam tam po znajome, oczy mi z orbit wyszły jak zobaczyłam te wszystkie poważne panie urzedniczki i nauczycielki jak darły pyski pod sceną i sciagały z goscia ręcznik. Masakra. Jak widać nie tylko panny młode takie cóś rajcuje.

Faceci patrzą na roznegliżowane panny nie tylko na wieczorze kawalerskim, to jet ich odruch. Nie ma w tym nic strasznego, przecież nam też podobają się inni faceci, czasem nawet flirtujemy. Troche zrozumienia i zaufania.

Cytat
alpina
No co Ty,ja tego mojego śmiechem biore.

Heheh nie dziwię Ci się hehe )

Cytat
gabi741
tu nie chodzi o fakt ze Was zdradzi . ale chce wiedzieć jak Wy byście się czuły ze świadomośćią ze wasz mężczyzna patrzy na rozlegniżowane Panny i sie dobrze bawi ?
mi by bylo przykro ale to mi

Roznegliżowane panny są wszędzie wokoło, w telewizji, na ulicy, na plaży, jakoś mnie to nie obchodzi zbytnio.
Ale jeśli chodzi o takie tańczące w klubie, to widzisz, może ja mam nieco inny związek czy nieco inne podejście. Mi nie przeszkadzałoby, gdyby sobie do takiego klubu poszedł (no, może jakieś tam ukłucie by było), bo wiem, że nie śliniłby się na ich widok, nie wyobrażał sobie siebie z nimi w łóżku i nie myślał o tym co ona ma pod spodem. Traktowałby to jako wygłupy i dobrą zabawę, coś dla pośmiania się. Zresztą ja tak samo. Nie mam być o co zazdrosna i zła. Także niech sobie patrzy, a ja wiem, że i tak ja dla niego jestem najładniejsza.

Ale jeśli chodzi o takie tańczące w klubie, to widzisz, może ja mam nieco inny związek czy nieco inne podejście. Mi nie przeszkadzałoby, gdyby sobie do takiego klubu poszedł (no, może jakieś tam ukłucie by było), bo wiem, że nie śliniłby się na ich widok, nie wyobrażał sobie siebie z nimi w łóżku i nie myślał o tym co ona ma pod spodem. Traktowałby to jako wygłupy i dobrą zabawę, coś dla pośmiania się. Zresztą ja tak samo. Nie mam być o co zazdrosna i zła. Także niech sobie patrzy, a ja wiem, że i tak ja dla niego jestem najładniejsza.[/quote]

No i na tym polega prawdziwy, dojrzały związek, a nie jakieś szczeniackie przepychanki za każde spojrzenie w inną stronę...

ale czasem jest tak ze niewiemy co tak naprawde mezczyzna ma w swojej głowie i o o czym mysli ,może nam mowic ze tylko mysli o nas a tak naprawde zamknie w nocy oczy i w wyobrazni ma cąłkiem co innego

Skasna no widocznie mamy inne podejscie

Skasna dokładnie. Wystarczy włączyć sobie pierwszy lepszy kanał muzyczny z teledyskami lub iść do dyskoteki Mój ostatnio się zachwyca pogodynką z polsatu. Zawsze rano mówi jaka ta paulinka ładna. Chyba się rozwiodę.Przecież to nie dopuszczalne

Cytat
jonasz71
ale czasem jest tak ze nie wiemy co tak naprawdę męzczyzna ma w swojej głowie i o o czym myśli ,może nam mówic ze tylko myśli o nas a tak naprawde zamknie w nocy oczy i w wyobrazni ma całkiem co innego

No ale co Ty na to możesz poradzić? Nic
Ja tez czasem jak wieszam pranie a sąsiad kosi trawe to sobie pomyślę,że ma fajną klate i co? Nie popadajmy w skrajność. Kobiety już tak mają ,że chciałyby być całym światem swojego faceta. Ale tak nie jest.

Cytat
jonasz71
ale czasem jest tak ze niewiemy co tak naprawde mezczyzna ma w swojej głowie i o o czym mysli ,może nam mowic ze tylko mysli o nas a tak naprawde zamknie w nocy oczy i w wyobrazni ma cąłkiem co innego

Racja, nie wiemy. Ale na tym polega zaufanie. Poza tym znasz człowieka z którym jesteś nie od dziś i chyba wiesz mniej więcej, jaki jest. Czy lubi się oglądać za dziewczynami, czy się ślini, czy Ci ściemnia czasem, czy raczej leje na to z góry na dół. Mój na to leje, widzę to po jego zachowaniu, nie mam podstaw, by nie ufać temu.

alpina no dokładnie. Nie oszukujmy się, mój facet nie jest jedynym przystojnym na świecie i jak zawieszę czasem oko na innym, to świat się nie wali i wcale nie oznacza to, że mojego kocham mniej czy że przestał mnie kręcić.

gabi741 a Ty jakie masz podejście, tak z ciekawości?

Maja264 wprawdzie to nie moja sprawa, bo każdy żyje jak tam chce, ale ja nie wyobrażam sobie "przepychania się" (słownego) z facetem przy każdym głupim wyjściu, czy kontrolowania mojego ubrania jak idę do pubu czy klubu.

Ja i mój facet mamy specyficzne podejscie W krótkim opisie :
W ogóle nas nie obchodzą jakies imprezy , on nawet nie oglada zadnych teledysków z babami a ja z facetami , poprostu nas to nie jara . I to nie jest tak ze ja mu zabraniam , czy on mi . To nasz wybór . Lubimy zamiast klubów nocne spacery , zamiast mtv wolimy cos upichcić a jak idziemy przez miasto to on ciagle gada gada , ciagle spoglada na mnie i widze ze nawet jak przejdzie kolo niego jakas fajna laska w miniówie i szpilach on ma ja w dupie jednym słowem żyjemy soba pewnie nie jedna dziewczyna zaraz napisze ze to dziwne , ze się sobą znudzimy ale nie obchodzi mnie to ;*

Dla Ciebie Skasna