wieczór kawalerski

Cytat
gabi741
MarrtaKobiety zazdrosne nie sa zakompleksione tylko poprostu im zalezy na facecie a to jest roznica choc i tak tego polow anie zrozumie i bedzie krytykowala


i jesli myslalas ze urazisz kogos a przynajmniej mnie jakims tekstem : "zakompleksiona sierotka" to twój cel dnia sie nie powiódł hahahahahahahahahahahaha

nie miałabym nic przeciwko mój był w tamtym roku na kawalerskim a ja w tym samym czasie na panieńskim i nie było problemu ani nawet zastanawiania się, czy mu wolno czy nie facet to wolny człowiek i jeśli ma zdradzić to zdradzi czy się naogląda w tym tygodniu na fajne laski w klubie gogo, czy spotka za rok inną fajną dziewczynę poza tym nie rozumiem właśnie, co złego jest w patrzeniu a niech patrzy, w sypialni wcale nie ma gorszego, nie mam sie o co wściekać cycki jak cycki.

marrta nie ukuło , nie .. poprostu troche nie fajnie pozdrowilas i okreslilas osoby które sa zazdrosne ale to juz Twoja sprawa.

Cytat
gabi741
marrta nie ukuło , nie .. poprostu troche nie fajnie pozdrowilas i okreslilas osoby które sa zazdrosne ale to juz Twoja sprawa.

marrta ja tez pracuje nad swoją zazdrością ale czasami nie moge sie powstrzymac

Oby mi sie tez udalo to chociaz w małym stopniu przezwyciężyc

Jedno jest niezaprzeczalnym faktem - to my kobiety same się zadręczamy zazdroscia, same się nakręcamy i jak już ktoś wyżej napisał: to jest nasz problem a nie faceta. Dziewczyny szkoda czasu i urody na zazdrość. Co ma być to i tak będzie

Mnie wkurza we mnie to, że boje sie ze on mnie zdradzi czy spodoba mu sie inna i to jest we mnie chore ( w nim tez bo ma to samo w stosunku do mnie ) wiele razy mowilam do siebie ze lepiej bedzie jak se odpuszcze ale ani ja ani on nie potrafi . Trudno musze nad tym pracować , moze mi sie uda , ale watpie zeby mu sie udalo 9 bo on jest bardziej ode mnie zazdrosny)

Cytat
MalaZlosnica

Cytat
kaha0889
moze i nie zdradzi ale fajnie by Ci bylo z mysla ze Twoj facet jest podniecony na widok innej.Dla mnie jest to niedo zaakceptowania.

Mozliwe ze szpanowal ale ja sie czulam jak przedmiot czy cos.;/

jestem z facetem 6 lat i wiem ze trzymanie na smyczy i strojenie fochow na wszystko tylko jeszcze bardziej faceta zacheca do takich rzeczy.
a moze wieczor kawalerki z narzeczona co :/?
trzymajaca sie za raczke ?

Cytat
gabi741
Mnie wkurza we mnie to, że boje sie ze on mnie zdradzi czy spodoba mu sie inna i to jest we mnie chore ( w nim tez bo ma to samo w stosunku do mnie ) wiele razy mowilam do siebie ze lepiej bedzie jak se odpuszcze ale ani ja ani on nie potrafi . Trudno musze nad tym pracować , moze mi sie uda , ale watpie zeby mu sie udalo 9 bo on jest bardziej ode mnie zazdrosny)

Cytat
Vell

Cytat
MalaZlosnica

Cytat
kaha0889
moze i nie zdradzi ale fajnie by Ci bylo z mysla ze Twoj facet jest podniecony na widok innej.Dla mnie jest to niedo zaakceptowania.

Mozliwe ze szpanowal ale ja sie czulam jak przedmiot czy cos.;/

jestem z facetem 6 lat i wiem ze trzymanie na smyczy i strojenie fochow na wszystko tylko jeszcze bardziej faceta zacheca do takich rzeczy.
a moze wieczor kawalerki z narzeczona co :/?
trzymajaca sie za raczke ?

Hahaha przybijam piątke

Hahaha, dobre to było

Ja swojego męża nigdy nie pytałam o szczegóły jego wieczoru kawalerskiego, ani on o mój panieński.
Tak szczerze- głęboko w sercu bałam się żeby nie zrobił głupstwa, ale wydaje mi się,że on czuł podobnie )

Nawet faceci mądrzeją ;-)
Większą atrakcją na kawalerskim są wspólne quady całą ekipą niż oglądanie striptizerki, która zapewne żyje z ....

Pozwoliłam swojemu mężowi pójść do klubu ze striptizem - w końcu tylko raz w życiu ma się wieczór kawalerski. Chyba to był Klub Taboo w Krakowie, na Szewskiej w każdym razie.Z relacji wynikało, że było spokojnie, kulturalnie, chłopaki po prostu popatrzyli na taniec pięknych kobiet.
Widziałam później zdjęcia z tego wieczoru - bardzo w dobrym smaku (przynajmniej sądząc z fotek).

też miałam taki problem z moim narzeczonym. dowiedziałam się, że koledzy chcą go zabrać do jednego z klubów nocnych a mianowicie sogo, a wiecie jak wyglądają takie kluby- tańczące dziewczyny , striptiz. postawiłam sprawę jasno, że nie życze sobie takiegi kawalerskiego. z tego co wiem ma sie skończyć na pintaballu i wypadzie do normalnego klubu.

wieczór kawalerski.... chociaż ja tam uważam, że tylko desperaci chodzą do takich clubów, kobiety są brzydkie
naprawde brzydkie, takie tapeciary w złym guscie... wiem bo widziałam haha

Słuchajcie, co by nie było to moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem na taką imprezę jest po prostu wieczór kawalerski w klubie nocnym. Cyba nic lepszego sie nie wymyśli, szczególnie jeśli w Warszawie są tak dobre kluby, do których mozna by się wybrać właśnie na taką imprezę