Obecnie rozmawiamy o:

polecany dentysta

dzisiaj o 19:02

elektryka sklep

dzisiaj o 18:57

wakacje last minute

dzisiaj o 18:41

Jakie marki ? - Kosmetyki.

dzisiaj o 18:28

Budowa domu

dzisiaj o 18:17

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

juz po problemie, moje drogie, znalazlam w sobie tyle sily zeby odejsc



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-25 23:17 przez jeffann.

po przeczytaniu tego dla mnie odpowiedź jest prosta- rozstań się z nim i ułóż sobie życie z kimś, z kim będziesz naprawde szczęsliwa,taką osobę już przecież znalazłaś.

Wydaje mi się że zauroczyłaś się kimś innym dlatego zaczęłaś dostrzegać lub nawet wyostrzać wady narzeczonego.
Miłość polega na kochaniu zalet i WAD swojej połówki, oczywiście można korygować czyjeś negatywne strony ale wiadomo ....
Sama wiesz co czujesz jeśli NIE KOCHASZ narzeczonego to nie ciągnij tego.
Ale najlepiej poczekaj z decyzjami, pośpiech to zły doradca.
Porozmawiaj z narzeczonym daj mu czas na zmiany, bo zdaję sobie sprawę że alkohol i sporadyczne narkotyki nie prowadzą do niczego dobrego. Daj mu ultimatum że ma to rzucić jeśli będzie mu na tobie zależało to zrobi to.
Pamiętaj ten drugi też będzie miał wady które wyjdą po czasie.

jeśli zaczęły się pojawiać narkotyki i alkohol - rozumiem że w większych ilościach to uciekaj od niego.

Dla mnie narkotyki od czasu do czasu- facet odpada, lubi wypić i jest potem nerwowy chyba masz odpowiedź w tym co piszesz, poza tym jakbyś go naprawde kochala nie myslałabys o drugim, lepiej odejśc teraz niż za później...

Mi również wydaję się, że poprostu zakochałaś się w tym drugim 'przyjacielu' dlatego zaczelas dostrzegac wady ukochanego.. Jeżeli już go nie kochasz to poprostu odejdź, albo postaw mu ulimatum, żeby skończył z tymi nałogami.

zweryfikowana
Posty: 343
Ostrzeżenia: 1/5

Cytat
Latitiut
Daj mu ultimatum że ma to rzucić jeśli będzie mu na tobie zależało to zrobi to.

a ja myślę, że raczej będzie się lepiej z tym chował i robił to tak, żeby się nie dowiedziała.

Musisz się przełamać, znaleźć w sobie siłę i zakończyć to. Człowiek przez narkotyki potrafi strasznie się zmienić. Odejdź, im szybciej tym lepiej. Chcesz być nieszczęśliwa całe życie ?

Nigdy, przenigdy nie pakuj się w małżeństwo, jeśli masz takie wątpliwośc!!! nie będziesz szczęśliwa... A zwiazek małżeński to nie normalne ''chodzenie'', które można w każdym momencie zakończyc, on wiąże się z odpowiedzialnością i konsekwencjami prawnymi.... nie tak łatwo się wyplątac, gdyby coś nie wyszło.. a poza tym rozwody to niesamowity stres, niekiedy ciągną się miesiącami- po co sobie komplikowac życie... jeśli nie masz pewności, że chcesz byc z tym człowiekiem, nie wychodź za niego! Dzielic życie trzeba z kimś, kogo się kocha i chce się z nim zestarzec- takie jest moje podejście, nie zmarnuj sobie życia myśleniem ''no ale już tyle lat jesteśmy razem...'', po prostu odejdź.......... bądź twarda!

Próbowałaś rozmawiać z facetem? Może zanim zapadnie decyzja o rozstaniu warto powalczyc o ten związek. Jesli druga strona oczywiscie tez bedzie tego chciala i bedzie chciala sie zmienic dla ciebie...

Ślub to poważna sprawa i bez sensu jest brać go z osobą, wobec której masz wątpliwości.. Jeśli nie czujesz się szczęśliwa to nie ma sensu ciągnięcie tego.. bo tylko później się będziesz męczyć..

Z dwojga złego wolałabym faceta który będąc ze mną przestał pić czy brać narkotyki, niż takiego który będąc ze mną zaczyna pić i je brać.

Cytat
aska86
Cytat
Latitiut
Daj mu ultimatum że ma to rzucić jeśli będzie mu na tobie zależało to zrobi to.

a ja myślę, że raczej będzie się lepiej z tym chował i robił to tak, żeby się nie dowiedziała.
Całkiem możliwe, ale każde kłamstwo ma krótkie nogi więc predzej czy później to wyjdzie

Jeśli byś go kochała to prawdopodobnie nie dostrzegałabyś w nim aż tylu wad. Możliwe, że jesteś z nim ze względu na przyzwyczajenie... W każdym razie powinnaś zadać sobie pytanie czy oby na pewno jesteś teraz szczęśliwa, jeśli nie to zastanów się co by to szczęście przyniosło :)

Prawie jak bym czytala o sobie!Bylam z narzeczonym 6 lat.Olewał mnie siedzial tylko na komputerze do mnie sie nie odzywal interesowaly go dzieci siostry!Z moja rodzina wogle nie gadal jego rodzina tylko najlepsza!Ciagle tylko wdomu siedzielismy! Mowiłam mu jak sie nie zmieni to go zostawie!A on mi'' To znajde sobie inna bo mam kase i mechy"! Chyba sobie nie zdawał sprawy ,że to sie stanie! po jakims czasie dostalam zaproszenie na wesele do kuzynki a on mi robil jaszdy,że nie lubi takiego czegosc i nie umie tanczyc.Na poczatku chcialam ,żeby szedł i namawialam go a on nie...!To mu potem powiedzialam jak nie chce isc to nie ja go zmuszczac niebede. Że nie chce byc w takim związku ciągle slysze tylko NIE.Mecze sie bo ile mozna siedziec w domu!W dniu wesela przyjechal rano i przeprasza,że kocha ,że sie zmieni itp.Mówilam mu ze nie chce iśc z nim bo bedzie tylko siedziec zly przy stoliku !A on na to ze"Bedziemy dobrze sie bawic bo chce byc ze mna!To wiec dalam sie przekonać bylo wszysyko OK !Do godziny 21ej pierwszej poszlam chwile do pokoju z kuztynka bo szła synka przebrac ja wchodze na sale a on siedzi z inna przy stoliku i z nia gada!Wiec pomyslalam ok rozmawiac mozna przeciez!Jak poszedl z nia w las o 22ej to pokazal sie z nia o 1ej w nocy! Cala reszte z wesela bawil sie z nią!Gdy kolo mnie przechodzil to tak jak by mnie nie znal!Zadzwonilam po znajomego czy po mnie przyjedzie?!Przyjechal!On zostal w hotelu ja spalam w domu!Nie zainteresowal sie cala noc gdzie jestem!Ale mam to gdzies!Dobrze,że sie tak stalo Bo teraz mam super faceta jest calkiem inny!To jest wlasnie ten znajomy co po mnie przyjechal z wesela!Poznalismy sie w pracy.Zaczelismy sie spotykac jak bylam juz wolna!Dzis po raz drugi ide do niego na 14sta musze sie szykowac!heheh

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

wieczór kawalerski