Obecnie rozmawiamy o:

dieta przy cukrzycy

wczoraj o 19:27

motywacja na diecie

wczoraj o 18:53

dieta i trening

wczoraj o 13:41

motywacja na diecie

wczoraj o 13:10

prawidłowa waga

wczoraj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Mąż mnie bije!!! :(

20 cze 2012 - 00:53:20

Nie powinnaś się łudzić, że się zmieni. Jak raz podniósł rękę to zrobi to kolejny raz. Może nie robić już tego na trzeźwo, ale pod wpływem alkoholu lub kłótni na pewno. Radziłabym Ci zdjąć te klapki z oczu i przeprowadzić się do rodziców. Opowiedzieć wszystko i złożyć pozew o rozwód.

Co to za facet, który Cię bije i upokarza, w dodatku twierdzi że o siebie nie dbasz. Nie masz życia prywatnego, jesteś do jego usług.
Zaszczuta i zniewolona. Do czego jest Ci on potrzebny, skoro jak mówisz nawet nie pomaga Ci przy dziecku. NIE MASZ W NIM ANI PARTNERA, ANI PRZYJACIELA, ANI KOCHANKA, BA! NAWET KOLEGI NIE MASZ, bo który kolega tak leje swoich znajomych.

Nie jesteś przecierz sama na tym świecie, od tego masz rodziców, aby w ciężkich chwilach Ci pomogli, normalnie funkcjonowałaś jak go nie było i byłaś szczęśliwa. Po co Ci taki wrzut na dupie. Jeżeli dalej nie jesteś przekonana, że powinnaś z nim skończyć tą chorą relację, to pomyśl o swoim dziecku. Dzieci świetnie wyłapują atmoswerę, która panuje w domu. Jak rodzice się do siebie odnoszą. Nawet nie musi wcale dużo rozumieć. Potem jest nerwowe. Chcesz aby Twoje dziecko patrzyło jak mama płacze, lub niedaj boże tata bije mamę? nie zawsze upilnujesz dziecka, może sięwymknąć i być światkiem takiej sceny. Jeżeli Twój mąż jest takim nerwowym człowiekiem, to skąd wiesz czy też nie podniesie ręki na dziecko? Przecierz nie masz takiej gwarancji.

Mężczyzn jest wielu, pewnie nie jeden by był chętny aby się Tobą zaopiekować i stworzyć wspólne życie.
Brzydka nie jesteś, więc nie powinnaś mieć problemów ze znalezieniem nowego partnera - więc nie ma co się o takie rzeczy martwić. Ale najpierw pozbądź się tego toksycznego faceta, odsapnij i naucz się być sama. Skup się na sobie i dziecku.

Im dłużej zwlekasz tym gorzej dla Ciebie i dziecka.
pozdrawiam.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-20 00:54 przez cumulkowa.

Mąż mnie bije!!! :(

20 cze 2012 - 00:56:18

moze sie i dalo ale mialam klapki na oczach bo jak byly oznaki to prawie zas´dne przed slubem mnie niebil pierwszy raz uderzyl mnie jak drugie dziecko mialo pol roku a ja trzymalam go na rekach a on mnie przydusil , przed slubem mieszkalismy razem rok i uwierz mi nigdy bym nie pomyslala byl cudowny kochany pomagal mi i nawet placil za mieszkanie bo ja studiowalam w polsce a jak ktos oberwlan podczas klotni to tylko on ale nigdy ja nigdy!!!! nie jestem psychologiem ale,,,,, jego matka to alkoholiczka od malego na to wszystko patrzal w domu ciagle awantury byly i niewiem czy on dlatego taki jest? bo tak sie wychowal? ja sie boje ze sobie niedam rady to sama bez niego ze sobie poprostu nieporadze i ze mojej mamie serce peknie jak sie dowie

Mąż mnie bije!!! :(

20 cze 2012 - 00:59:38

Oni się nigdy nie zmienią i nie wmawiajcie sobie "on jest dobrym człowiekiem" bo nie jest, gdyby był to byście nie pisały o nich w ten sposób na forum. To są po prostu kaci, którzy nigdy się nie zmieniają chyba że się zestarzeją (przykładem jest tutaj moja babcia i dziadek niestety). Ja wam radzę uciekać, jak najdalej i nie wierzyć w zapewnienia że się zmienią i że będzie dobrze, bo daje sobie rękę uciąć że nie będzie

Mąż mnie bije!!! :(

20 cze 2012 - 01:00:31

Cytat
Rosa45
Szok jak sie to czyta ,czy któraś z was oczywiście tych bitych przez mężów piszących jeszcze ...ja go kocham...mogłaby odpowiedzieć mi na pytanie za co go kochasz?ze jeszcze jesteś z nim?bo ja nie rozumiem,dziewczyny macie tylko jedno życie,nie pozwólcie żeby byle kto was katowal,zasluzylyscie na coś wiecej,uciekajcie bo im dłużej będziecie ciągnąć tym gorzej,nie wierze w to co piszecie ze wczesńiej był inny,nie był inny człowiek aż tak sie nie zmienia oni byli tacy tylko wy nie chcialyscie tego widzieć,miłość przykrywa wam oczy.


Bo ta złudna miłość nazywa się PRZYZWYCZAJENIEM. Przyzwyczajenie jak do psa. Dziwnie byłoby bez niego. Ale jak go nie ma, to żyje się dalej.
Do tego kompleksy - skoro mnie bije, to nie jestem dostatecznie dobra. A skoro nie jestem dobra to kto inny by mnie zechciał. Jaki jest, ale jest. BZDURA TOTALNA! nakopać do dupy i nic więcej.

Mąż mnie bije!!! :(

20 cze 2012 - 01:00:58

Kaszmir222 Nadia02 i reszta... NIE!!! TO NORMALNE NIE JEST!!! i z miłością nie ma nic wspólnego!!! Leki??? Kobiety, a jak będą to samo robić z waszymi dziećmi???
ciekawe jak się w ogóle potoczył wasz los kobiety...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-20 01:05 przez monika87114.

Mąż mnie bije!!! :(

20 cze 2012 - 01:04:44

Cytat
bijemniemaz
moze sie i dalo ale mialam klapki na oczach bo jak byly oznaki to prawie zas´dne przed slubem mnie niebil pierwszy raz uderzyl mnie jak drugie dziecko mialo pol roku a ja trzymalam go na rekach a on mnie przydusil , przed slubem mieszkalismy razem rok i uwierz mi nigdy bym nie pomyslala byl cudowny kochany pomagal mi i nawet placil za mieszkanie bo ja studiowalam w polsce a jak ktos oberwlan podczas klotni to tylko on ale nigdy ja nigdy!!!! nie jestem psychologiem ale,,,,, jego matka to alkoholiczka od malego na to wszystko patrzal w domu ciagle awantury byly i niewiem czy on dlatego taki jest? bo tak sie wychowal? ja sie boje ze sobie niedam rady to sama bez niego ze sobie poprostu nieporadze i ze mojej mamie serce peknie jak sie dowie

Głupia jesteś! serce to jej pęka, za każdym uderzeniem Ciebie.
Jak możesz nie powiedzieć swojej matce, że Cię Twój facet bije!
Jak się dowie, to będzie miała żal że nie przyszłaś do niej z takim problemem, przecież to Twoja mama!
Już wcześniej pisałam w komentarzu, że poradzisz sobie, po to są rodzice aby można było na nich liczyć w ciężkich chwilach. Tacy faceci to tylko kule u nogi ciągnące w dół.

Mąż mnie bije!!! :(

20 cze 2012 - 01:10:04

mi naprawde jest z tym ciezko bo on kiedys taki niebyl i ja glupia sie ludze ze sie zmieni przy innych udaje ze jest ok bo nieraz ztydzien nieraz miesiac jest spokoj a potem znowu to samo ja mam dwoje malych dzieci i musze tu w wiednu sie od niego usamodzielnic a rodzicow mam w polsce wie c to nietakie proste zjechac jak tu moje dzieci maja dobra opieke lekarska i przedszkole a tam wpolsce na wsi u nas to do pracy niepojde bo niema jak , a dzieci on kocha i one jego bardzo i niewiem jak ja sobie poradze czy mam sie dalej ludzic ze sie zmieni bo ja juz uwierzylam ze to moja wina powiedzial mi ze przeze mnie jest taki

Mąż mnie bije!!! :(

20 cze 2012 - 01:11:23

Cytat
cumulkowa
Cytat
bijemniemaz
moze sie i dalo ale mialam klapki na oczach bo jak byly oznaki to prawie zas´dne przed slubem mnie niebil pierwszy raz uderzyl mnie jak drugie dziecko mialo pol roku a ja trzymalam go na rekach a on mnie przydusil , przed slubem mieszkalismy razem rok i uwierz mi nigdy bym nie pomyslala byl cudowny kochany pomagal mi i nawet placil za mieszkanie bo ja studiowalam w polsce a jak ktos oberwlan podczas klotni to tylko on ale nigdy ja nigdy!!!! nie jestem psychologiem ale,,,,, jego matka to alkoholiczka od malego na to wszystko patrzal w domu ciagle awantury byly i niewiem czy on dlatego taki jest? bo tak sie wychowal? ja sie boje ze sobie niedam rady to sama bez niego ze sobie poprostu nieporadze i ze mojej mamie serce peknie jak sie dowie

Głupia jesteś! serce to jej pęka, za każdym uderzeniem Ciebie.
Jak możesz nie powiedzieć swojej matce, że Cię Twój facet bije!
Jak się dowie, to będzie miała żal że nie przyszłaś do niej z takim problemem, przecież to Twoja mama!
Już wcześniej pisałam w komentarzu, że poradzisz sobie, po to są rodzice aby można było na nich liczyć w ciężkich chwilach. Tacy faceci to tylko kule u nogi ciągnące w dół.

slowo w slowo, po to masz mame zeby m.in. wspierala Cie w najgorszych chwilach
najwazniejsze to sie w koncu przelamac, a na pewno wyciagnie do Ciebie pomocna dlon, tu sie nie ma co krepowac czy wstydzic tylko szukac wspracia
dasz rade i tutaj w Polsce, na wszystko trzeba czasu, a teraz musisz uciekac, myslec o sobie i dzieciach

Mąż mnie bije!!! :(

20 cze 2012 - 01:16:16

Cytat
bijemniemaz
on mi wmawia ze to moja wina i najgorsze ze ja w to chyba sama uwierzylam moze jakbym byla inna i nie prowokowala go jak mowi toby mnie niebil on nieczuje sie winny malo tego na drugi dzien sie nieodzywa wogole do mnie jakbym ja go pobila mole zycie stalo sie pojeb,,,, a byl taki cudowny a dzis mnie nprostytutka i szmata przezywal *****m nawet przy dzieciach chyba sie zalamie psychicznie i nigdy sie nieoducue palic napewno
bo ja niemam juz sily lzy mi sie cisnom do oczu za miesiac mamy 4 rocznice slubu, i najgorsze jest to ze przez to co on robi mi mysle o innym mezczyznie ktorego znamod roku i moj maz u niego pracuje, dogadujemy sie swietnie wiem ze mu sie podobam ale on niebedzie nic robil bo wie ze jestem szczesliwa w malzenstwie a nie jestem

Kochana, nie udawaj przed nikim - ani przed sobą, ani przed Twoją mamą, ani przed znajomymi, jaki naprawdę jest Twój mąż. Nazywaj rzeczy po imieniu, nie okłamuj samej siebie.
Stań twarz w twarz z sobą i swoim życiem.
Skoro Twoje małe córeczki już słyszą i widzą, jak traktuje Cię mąż a ich ojciec - co będzie pozniej ?! Stana sie nerwowe, niepewne siebie, przestraszone...

Zacznij zycie na wlasny rachunek.
Powiedz o wszystkim swojej mamie, moze ona Ci cos doradzi.
Szkoda zycia, szkoda dzieci, szkoda zdrowia !
Uciekaj od niego, gdzie "pieprz rosnie".
Cytat
bijemniemaz
moze sie i dalo ale mialam klapki na oczach bo jak byly oznaki to prawie zas´dne przed slubem mnie niebil pierwszy raz uderzyl mnie jak drugie dziecko mialo pol roku a ja trzymalam go na rekach a on mnie przydusil , przed slubem mieszkalismy razem rok i uwierz mi nigdy bym nie pomyslala byl cudowny kochany pomagal mi i nawet placil za mieszkanie bo ja studiowalam w polsce a jak ktos oberwlan podczas klotni to tylko on ale nigdy ja nigdy!!!! nie jestem psychologiem ale,,,,, jego matka to alkoholiczka od malego na to wszystko patrzal w domu ciagle awantury byly i niewiem czy on dlatego taki jest? bo tak sie wychowal? ja sie boje ze sobie niedam rady to sama bez niego ze sobie poprostu nieporadze i ze mojej mamie serce peknie jak sie dowie

Nie martw się o innych, o twoją mame - martw sie dziewczyno o siebie i o Twoje dzieci.
Mama wszystko zrozumie, wiele zniesie. Ona powinna wiedziec prawde o twoim zyciu. Nie zyj w zaklamaniu !



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-20 01:19 przez kika7.

Mąż mnie bije!!! :(

20 cze 2012 - 01:28:39

Cytat
kika7
Cytat
bijemniemaz
on mi wmawia ze to moja wina i najgorsze ze ja w to chyba sama uwierzylam moze jakbym byla inna i nie prowokowala go jak mowi toby mnie niebil on nieczuje sie winny malo tego na drugi dzien sie nieodzywa wogole do mnie jakbym ja go pobila mole zycie stalo sie pojeb,,,, a byl taki cudowny a dzis mnie nprostytutka i szmata przezywal *****m nawet przy dzieciach chyba sie zalamie psychicznie i nigdy sie nieoducue palic napewno
bo ja niemam juz sily lzy mi sie cisnom do oczu za miesiac mamy 4 rocznice slubu, i najgorsze jest to ze przez to co on robi mi mysle o innym mezczyznie ktorego znamod roku i moj maz u niego pracuje, dogadujemy sie swietnie wiem ze mu sie podobam ale on niebedzie nic robil bo wie ze jestem szczesliwa w malzenstwie a nie jestem

Kochana, nie udawaj przed nikim - ani przed sobą, ani przed Twoją mamą, ani przed znajomymi, jaki naprawdę jest Twój mąż. Nazywaj rzeczy po imieniu, nie okłamuj samej siebie.
Stań twarz w twarz z sobą i swoim życiem.
Skoro Twoje małe córeczki już słyszą i widzą, jak traktuje Cię mąż a ich ojciec - co będzie pozniej ?! Stana sie nerwowe, niepewne siebie, przestraszone...

Zacznij zycie na wlasny rachunek.
Powiedz o wszystkim swojej mamie, moze ona Ci cos doradzi.
Szkoda zycia, szkoda dzieci, szkoda zdrowia !
Uciekaj od niego, gdzie "pieprz rosnie".
Cytat
bijemniemaz
moze sie i dalo ale mialam klapki na oczach bo jak byly oznaki to prawie zas´dne przed slubem mnie niebil pierwszy raz uderzyl mnie jak drugie dziecko mialo pol roku a ja trzymalam go na rekach a on mnie przydusil , przed slubem mieszkalismy razem rok i uwierz mi nigdy bym nie pomyslala byl cudowny kochany pomagal mi i nawet placil za mieszkanie bo ja studiowalam w polsce a jak ktos oberwlan podczas klotni to tylko on ale nigdy ja nigdy!!!! nie jestem psychologiem ale,,,,, jego matka to alkoholiczka od malego na to wszystko patrzal w domu ciagle awantury byly i niewiem czy on dlatego taki jest? bo tak sie wychowal? ja sie boje ze sobie niedam rady to sama bez niego ze sobie poprostu nieporadze i ze mojej mamie serce peknie jak sie dowie

Nie martw się o innych, o twoją mame - martw sie dziewczyno o siebie i o Twoje dzieci.
Mama wszystko zrozumie, wiele zniesie. Ona powinna wiedziec prawde o twoim zyciu. Nie zyj w zaklamaniu !



Jak można stwierdzić, że sprowokowało się swojego mężczynę do uderzenia!
Nawet gdy kobieta strzeli z nerwów liścia partnerowi, to on nie ma prawa podnieść ręki. (choć nie popieram bicia z żadnej strony)
Ale jak się zdaży, to facet powinien zacisnąć zęby i przywołać się do porządku. Przecież jesteś kobietą, ile kobieta może mieć siły przy takim plaśnięciu. A facet, nie dość, że jest silniejszy fizycznie, to ma większy rozmach i "cięższą" rękę.
Co to za facet co bije swoją kobietę, prezecież to nie facet, tylko ciota jakaś.
Sama nad sobą się użalasz, ale nic z tym nie robisz, siedzisz bita i boisz się zrobić krok w przód. Na co Ty czekasz, na oklaski?
Tym bardziej że w kolejce czeka inny NORMALNY facet Tobą zainteresowany.
Jeżeli nic z tym nie zrobisz, to dobrze Ci tak! niech Cię bije dalej! A NA PEWNO NIE PRZESTANIE! może przy którymś uderzeniu w końcu zaskoczy Ci w tych stykach, co należy zrobić!
aż mnie nerwy poniosły! :)
Ja chyba czegoś takiego nigdy nie pojmę!
Jak tak można!
Nasz partner (i my) mamy zabiegać o siebie przez cały związek, nawet po ślubie!
Ludzie! przecież nie jesteście do siebie przyspawani!
Są rozwody, separacje! Jak macie wziąść rozwód to traktujecie się jak jakieś trendowate!

Musicie poczuć swoją wartość, dumę i honor.
Każdy powinien, a nie tak dawać się z siebie robić zwykłego śmiecia, którym się pomiata.

Nie wiem, może dowartościujcie się małym ćwiczeniem:
wypiszcie na kartce z jednej strony zalety, z drugiej wady.
Może takie ćwiczenie pomorze spojrzeć trzeźwo na poczucie własnej wartości.
Lub stańcie przed lustrem i szukajcie zalet swojego wyglądu. Powtarzajcie sobie "jestem inteligętna i piękna, poradzę sobie!" aż w końcu w to uwierzycie.
Może to pomoże wam choć trochę stanąć na nogi.

Nie dajcie sobie wmawiać takich głupot przez swoich mężczyzn. Przecież coś ich w was zainteresowało, że są waszymi mężami. Nikt nie stał z karabinem przy skroni i nie kazał im się oświadczać. Więc nie możecie być takie złe. Nie ten to inny.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-20 01:49 przez cumulkowa.

Mąż mnie bije!!! :(

22 cze 2012 - 23:38:14

witam ponownie , zrobiłam tak jak radziłyscie drogie panie uciekłam od niego , jednak znalazl mnie po kilku dniach , ale powiedzialam mu zeby odwalil sie odemnie wtedy mnie chcial uderzyc ja odskoczylam i walnal w sciane reka az dlon mial zlamana , zlozylam pozew rozwodowy i teraz czekam na sprawe dziekuje wam :)

Mąż mnie bije!!! :(

22 cze 2012 - 23:46:53

Dziewczyny odejdźcie od tych tyranów póki jeszcze mozecie. on się nie zmiennią i bedzie jeszcze gorzej. Wiem, ze łatwo mówić a trudniej zrobić, ale im dalej w las tym więcej drzew. Przede wszystkim załóżcie sobie niebieską kartę (dla osób nad którymi zneca się bliska osoba). Rattujcie siebie, własną dumę, kobiecość i dzieci.

Mąż mnie bije!!! :(

22 cze 2012 - 23:50:24

Cytat
matylda_jasmin
autorko:
nie wiem nad czym tu myśleć
- zgłoś pobicie
- za każdym razem gdy zacznie się wydzierać wzywaj policję
- lub tkwij w tym i czekaj aż pobije ciebie tak,że nie wstaniesz
nie rób z siebie ofiary tylko walcz z matołem, któremu wydaje się,że podniesienie ręki na słaba kobietę jest męskie, możesz również poczekać, aż zabije małą
- złóż pozew o rozwód z orzekaniem o winie
kaszmir - a tobie rozum odjęło, czy jak, co Ty robisz jeszcze z tym facetem!
dokładnie pomyślałam, jak to czytam to aż mi się smutno robi i mam łzy w oczach kobiety nie dajcie się tak traktować to jest chore żeby bić własną kobietę. Kaszmir twój facet to p.... zboczeniec, któremu sprawia przyjemność twoje cierpienie wykorzystuje Cię tak nie może być uciekaj poki nie jest za późno

Mąż mnie bije!!! :(

22 cze 2012 - 23:50:39

naprawdę nie wierzę w to co czytam, aż łzy mam w oczach........ to straszne - nie można tak żyć

Mąż mnie bije!!! :(

22 cze 2012 - 23:59:06

Cytat
marion2907
witam ponownie , zrobiłam tak jak radziłyscie drogie panie uciekłam od niego , jednak znalazl mnie po kilku dniach , ale powiedzialam mu zeby odwalil sie odemnie wtedy mnie chcial uderzyc ja odskoczylam i walnal w sciane reka az dlon mial zlamana , zlozylam pozew rozwodowy i teraz czekam na sprawe dziekuje wam :)

jedyna pozytywna wiadomosc :)
zycze szybkiego rozwiazania sprawy i wszystkiego dobrego w nowym, lepszym zyciu ;)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Masturbacja