Ostatnio zastanawiałam się z pewną dziewczyną, dlaczego trafia na zawsze na zajętych mężczyzn, którzy z nią flirtują, biorą nr telefonu, a po jakimś czasie wychodzi, że są zajęci. Nikt wolny jej nie zagaduje, zaprasza. A zajęci tak i nie jest to jakaś epizodyczna rozmowa. Tylko, np. kilka razy w tygodniu po np. godzinie, a po kilku miesiącach okazuje się, że on ma dziewczynę.
Dodam, że w ostatnim czasie było takich 3. Wiem, że to oni zaczynają te rozmowy, ona się nie narzuca. No ale można sobie zrobić nadzieję, a tu takie coś. Macie pomysł, dlaczego tak jest ?
Dodam, że jest już dorosła . Może razem coś wymyślimy, bo ja nie mam już rad