Czy umarli ,dają Wam jakiś znak pzred śmiercią?

mi duch sie nie pokazal ale sama twarz Jezusa .Bylo to w pierwsze dni po porodzie i poprosilam moja 15 letnia siostre o pomoc w obowiazkach domowych .Ugotowala obiad i po obiedzie cala trojka zdrzemnelismy sie. Podczas snu przerazilam sie twarza Jezusa ktora wisiala tak jakby w powietrzu i sie obudzilam i co sie okazalo ostrzegl mnie bo moja kochana siostrzyczka nio zakrecila gazu jak gotowala .Cale mieszkanie smierdzialo ale na szczesnie nie umarlismy we snie .

wierzę w takie rzeczy i bardzo się boję że mogłoby mi sie takie coś przytrafić. Uspokajam się kiedy pomyślę sobie o tym jak kiedyś siostra zakonna powiedziała mi, że duchy nie przyjdą do tej osoby która nie jest na to gotowa bo sie boi

Mój dziadek ciężko chorował zapadł w spiączkę, pewnej nocy przysnił mi sie zupełnie zdrowy i poprosił żebym go przytuliła i ucałowała. W tym śnie był szczęśliwy tak jak wtedy jak był zdrowy. Z samego rana pojechałam do szpitala, mimo tego,że był w spiączce jak go przytuliłam wzrosło mu cisnienie tak jakby czuł, że jestem wysciskałam Go powiedziala, że bardzo go kocham i ucałowałam 5 minut po tym jak wyszłam z sali zmarł od tamtej pory tak jakby utrzymuje z nim kontakt tzn. moja historia jest dość długa i nie chciałabym was zanudzić no ale co tam najwyzej nie przeczytacie... tydzien po pogrzebie dziadka przeprowadziłam sie z narzeczonym do naszego mieszkania wszystko mielismy wyremontowane i nowe i wszystko nam w ciągu 2 tygodni padło: lodowka , pralka, kuchenka, telewizor, komputer nawet panele na podłodze się rozchodziły i oboje mielismy przeczucie , że ktos poza nami jest w domu i stoi w przed pokoju jak szłam do kuchni zapalalam wszędzie światła tak sie bałam,że spac nie mogłam. Pewnej nocy przysnil mi sie dziadek i powiedział,że jak sie będę czegoś bała mam poprosic go o pomoć. I wiecie co... poprosiłam o ta pomoc od tamtej pory jak ręka odjął. Bywały dni, że czułam znowu kogoś w domu ale porozmawialam z dziadkiem i było po problemie.
Moj dziadek zmarł w maju a ww wrzesniu znajomi mieli slub nie wiedziałam czy iść czy nie-zreszta i tak bym sie nie bawiła. N aprawde nie wiedzialam co zrobić i znowu przysnil mi sie dziadek, który powiedzial, że lubi jak sie bawię i jestem szczęśliwa i , że dla niego najwiekszym jest to szczęściem jak ja jestem wesoła i radosna i mam sie bawić, bo on tego chce. Co jest najlepsze moja mam miała taki dylemat przed sylwetrem i tez dziadek powiedział jej we snie, że nie ma na to patrzec i ma się bawic dobrze.
J od dziecka mialam rózne przypadki. Moja babcia tez ciężko chorowała i jak miałam 11 lat babcia leżała na OJOM-ie. Cała rodzina zebrała sie u cioci a ja bawiłam się sama w pokoju widziałam moja babcie jak żywą i powiedziała , że mam przekazać rodzicom, że musza do niej przyjechać. Rodzice mysleli, że klamie ale pojechali w końcu do tego szpitala a babcia nie leżała już na Ojom-ie tylko na oddziale wewnetrznym było juz z nia lepiej. Jak miałam 19 lat babcia była po 3 wylewach. Bylam u niej w piatek-tak jak zawsze po szkole i powiedziala mi, że mam przyjść za tydzień w piątek po szkole do niej od razu żeby ja uczesać i wymalować, bo chce ładnie wyglądać jak wszyscy będą na nia patrzeć. Nie załapałam od razu o co chodzi. Byłam u babci za tydzień i uczesałam ją tak jak chciała była szczęśliwa jak nigdy. Jak wychodziłam od niej powiedziała gdzie ma schowane pieniądze na swoja trumne i nagrobek, bo nie chce byc dla nikogo ciężarem i , że mam wziąć kryształy te które mi się tak podobały. Powiedziałam, że głupoty gada i że ja kocham .W sobote rano zmarła...
Ponad tydzień temu zagineła w mojej miejscowości kobieta,która dobrze znałam. 4 dni temu znaleziono jej ciało na dnie jeziora rozebrana pobitą. Nie było wiadomo kto to zrobil do wczoraj. A mi noc predzej snił sie facet taki pijaczek, który nic tylko sterczy pod sklepem. Śnil mi się on nad jeziorem w okreslonym miejscu. I wiecie co sama jestem w szoku ale policja ustaliła kto ją zabil i to właśnie ten facet co mi sie przysnil i zrobił to w tym miejscu w którym był w moim snie.... Troche to przerażające ale ja tak mam całe życie...
Ale sie rozpisałam przepraszam

slodka jak cytrynka chyba musi Ci byc ciezko?

ja już widziałam ducha małej dziewczynki.zdaje mi się że ktoś bawił się w wywoływanie duchów no i jej nie odesłał spowrotem i teraz się błąka.gdy opowiedziałam o tym cioci to ona mi powiedziała że to mógł być np mój anioł stróż skoro było to białe.no ale nie wiem już dawno mi się nie ukazała

W momencie kiedy mój tata umierał u sąsiadki za ścianą rozsypała się szklanka ,,na drobny mak", która stała w kuchni na środku stołu

kiedys sie spotykalam z kolesiem ktory cpal i snilo mi sie ze moj wujek(zmarl z przedawkowania) odciaga go ode mnie:/ mysle ze to byl znak:/

Ja nie wierze w duchy i w nawiedzenie i takie tam paranormalne stworzenia, moze dlatego mnie nienawiedzaja tego typu strachy
Ale ostatnio koleżanka mi opowiadała, że jej koleżanki znajomy jechał do Krakowa (chyba) i po drodze minął wypadek, 200m od wypadku stała kobieta i łapała stopa, ale sie nie zatrzymał, kolejne 200m znowu zobaczył tą kobiete i wtedy stanął. Ona mu powiedziała, że niedaleko był wypadek i pod siedzeniem leży dziecko, ale nikt nie wie o tym dziecku. Zawrócił i powiedział strażakowi że pod siedzeniem we wraku auta jest dziecko i faktycznie bylo (żywe, uratowali to dziecko), a ten chlopak po tym zobaczył na noszach w worku fioliowym tą kobiete. Z tego co wiem to do dzisiaj się leczy psychiatrycznie. Ile w tym prawdy nie wiem, ale myslę, że niewiele.

Prosze o głos

Ja, będąc w szpitalu gdy mój dziadek właśnie tam leżał, prawie, że zemdlałam i po prostu czułam, że on umrze, tak coś mnie tknęło no i niestety sprawdziło się, to była moja ostatnia wizyta u Niego, następnego dnia zmarł.

mi pewnego dnia w środku nocy drzwi frontowe stanęły na oścież mimo tego iż uprzednio były zamknięte... matka mnie strasznie ochrzaniła że drzwi nie zamykam itd ale głowę sobie dam uciąć że zamknęłam a poza tym nigdy wcześniej się taka sytuacja nie zdarzyła... aż tu się na drugi dzień okazało że mniej więcej o tej samej godzinie zmarła siostra babci, która z nami mieszka... i pewnie przyszła pożegnać się ze swoją siostrą...

Gdy zmarł moj dziadek miesiąc temu (w szpitalu) to w godzinie (po 1 w nocy) jego śmierci w domu rodzinnym zacząl straszliwie piszczec i szczekac jego pies a moja mama z jej siostrą (spaly na parterze i w pewnym momencie , gdy sie obudzily przez tego psa...) uslyszaly ciezkie kroki dochodzace z pierwszego piętra. Myslimy i wierzymy , ze dziadek przyszedl sie pozegnac (bo nikogo tam nie bylo).
A mnie po jego smierci przysnil sie sen : dziadek przekazal mi w nim , ze jeszcze przed jego pogrzebem byl z nami ,... i ze nie dlugo przyjdzie po babcie ( bo snilo mi sie w tym samym snie, ze babcia tez odeszla)

Cytat
Vendie
Ja raczej staram się szukać znaków w zwykłych codziennych czynnościach...może brzmi głupio, ale...kiedyś też się nad tym w ogóle nie zastanawiałam, ale takie sytuacje się powtarzały (a może ja je "wyłapywałam"?), ale np. jak wytłumaczyć to, że gdy np. zaklnę za chwilę uderzam się w najmniejszy palec u stopy? Albo gdy czegoś szukam bo bardzo mi jest potrzebne, zawsze (!) gdy pomyślę "Booże, muszę to znaleźć, gdzie to jest? Proooszęę..." to w chwilę po tej myśli kieruję wzrok właśnie tam gdzie to jest...tak jest zawsze. Jakby jakiś Anioł podpowiadał mi gdzie mam spojrzeć A kiedyś, jeszcze jak byłam mała byłam chora...albo nie miałam tak naprawdę tego co mówili (czyli zła diagnoza) albo to był prawdziwy cud Naprawdę, jakby się zastanowić to ktoś albo coś tam musi być...i nam pomaga...tylko ludzie nie chcą/nie mogą w to uwierzyć...

Cytat
kasialubiciuchy
slodka jak cytrynka chyba musi Ci byc ciezko?

Znaki przed śmiercia jakie znaki czy osoby zmarle moga odwiedzać swoich bliskich , bo za nimi tesknią ,nawet spotkanie z moją zmarłą mamą byłoby chyba szokiem nie do zniesienia a czy któryś z nas może przewidzieć swoją śmierć lub śmierć bliskiej osobycojestpośmierci ostatnio powiesiła sie moja przyjaciółka była młoda i pełna życia nikt nie podejrzewał jakie skrywa tajemnice dopiero po jej śmierci wszystko co tak skrzetnie ukrywała wyszło na jaw.

ja miałam kilka razy takie sytuacje
1. moja ukochana babcia była bardzo chora i leżała w szpitalu, śniło mi się że zmarła do czego wstyd mi było się przyznać powiedziałam o tym tylko mojej przyjaciółce...kilka dni później babcia zmarła
2. śnił mi się pogrzeb, niestety w tym śnie nie mogłam w żaden sposób zobaczyć czyj..rano budzi mnie siostra i mówi że dziadek nie żyje
3. śniło mi się, że mój szwagier miał wypadek samochodowy, powiedziałam mu o tym śnie w obawie po poprzednich które się sprawdziły... kilka dni pożniej uderzył w latarnie..naszczęscie nic mu się nie stało zafdzwonił do mnie i powiedział, że chyba zacznie wierzyć w sny po tym jak mu opowiadałam mój a potem się sprawedził
4. miałam jeszcze jeden baaardzo przykry sen który dotyczył mnie i taż niestety się sprawdził