proszę to było coś takiego/color]
Otóż od ok. roku znam super chłopaka. Rozmawiam z nim codziennie całymi godzinami, od czerwca trochę mniej bo po maturze poszedł do pracy Ostatnio w środę rozmawiamy rano i jest wszystko ok, dobrze, nic się nie dziej, ma napisać później ( jak zawsze wieczorem ). Czekam do wieczora i nic, piszę dlaczego się nie odzywa i dalej nic, i tak jest cały czas teraz. Wiem że nie jestem dla niego obojętna, ponieważ mów mi że mnie kocha i takie tam. Boję się że stało się Jemu coś poważnego, nie wiem co robić, nie mogę spać po nocach, cały czas płaczę. Proszę doradźcie mi co mam zrobić. Mam czekać aż sam się odezwie i wszystko wyjaśni. Dodam że posiadam numer do Jego mamy, nie wiem może do Niej zadzwonić lub napisać?? Czy w ogóle wypada, gdyż nie znam Jej. Jak tak to co mam Jej powiedzieć?? Jednak boję się że jak zadzwonię to nie będę mogła nic powiedzieć, tylko płakać. Dodam jeszcze że mieszkamy w zupełnie innych miastach, oddalonych o 125km i nie mam z Nim innego kontaktu a tak się martwię(
Tylko teraz wszystko w czasie przeszłym...