Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Faceci i ich numery ;)

07 sty 2016 - 15:24:48

Mój facet zrobił kiedyś po raz pierwszy ciasto, gdy mnie u niego nie było. była to tarta z truskawkami, a w środku jak się okazało był pierścionek zaręczynowy :D dobrze że go nie połknęłam :D

Faceci i ich numery ;)

07 sty 2016 - 18:00:29

Mój też mnie liże... "Wwuuuaaa ślimak!" krzyczy i wsadza mi język to ucha. :) Albo uwielbia mi robić przypały przy ludziach, np. w sklepie głośno komentuje "No i myślisz, że nikt nie zauważył jak wkładałeś ten szczypiorek do kieszeni? Mogłeś powiedzieć kotełku kupiłbym Ci." :P

Albo ze słodszych zachowań: kiedyś przyjechał po mnie po egzaminie, wysiadł z auta i się schował. Gdy wreszcie znalazłam samochód i do niego podeszłam zaczął "pykać" tj. za pomocą pilota otwierać go i zamykać. Stałam przy aucie, co machało lusterkami i co chwila pykało rozglądając się za moim lubym, który wychynął zza drzewa z szerokim uśmiechem i podbiegł do mnie w kreskówkowym stylu "najpierw nogi potem reszta" :D

Faceci i ich numery ;)

07 sty 2016 - 18:32:43

Jeśli chodzi o czystość, to mój facet mnie mile zaskakuje :) Natomiast odnośnie zakupów wolę je robić sama , niż co 5 min. odbierać telefon z pytaniem , co to miało być, w jakim sklepie to znajdzie i do tego najlepiej jeszcze powiedzieć mu, na której półce to leży??? ;/ uff

Faceci i ich numery ;)

07 sty 2016 - 18:59:44

Mnie wkurza jak mój facet chrapie!! A jeszcze bardziej mnie wkurza to , że jak mu mówię o tym rano , że ma coś tym zrobić , bo nie idzie spać , to on tylko się uśmiecha i mówi , że wydawało mi się , bo przecież on nie chrapie.... Ręce opadają ;)

Faceci i ich numery ;)

07 sty 2016 - 19:47:35

Cytat
manga24
Chyba już wszystkim chętnym wysłałam :)
Jeśli o kimś zapomniałam, piszcie :)
Ja tez poproszę

Faceci i ich numery ;)

07 sty 2016 - 22:30:41

Może mało śmieszne, ale do tej pory to wspominam ;]Pierwszy obiad ugotowany przez mojego faceta. Chciał zrobić schabowe w panierce (jajko, mąka i przyprawy). Tylko biedny nie wiedział, że jajka nie miesza się z mąką i niestety wyszedł schab w cieście oczywiście surowy w środku :P

Faceci i ich numery ;)

08 sty 2016 - 14:51:25

Ja raz mialam dobry wykręt z kolega i policja. Jedziemy samochodem, kolega prowadzi. Dzwonil mu telefon, ze z pracy cos tam chcieli to odebral. Dojechalismy do swiatel, stoimy, on gada przez tel, trzymajac go przy prawym uchu. Obok nas ustawil sie radiowoz. No to ten szybko wciska mi ten telefon do reki, ja nie skumalam na poczatku o co mu chodzi w ogole, ale wzielam. Ruszamy ze swiatel, policja nas wyprzedzila i machnela, zebysmy sie zatrzymali w zatoczce. No tam standardowo, dzien dobry, dokumenty i czy wie pan co pan zrobil, trzymal pan telefon przy lewym uchu i rozmawial. A ten, ze nie, wcale nie trzymal telefonu przy lewym uchu, jakas pomylka xD no i wypiera sie, ze jest niewinny, ja tez potwiedzam, ze nie trzymal przy lewym uchu (bo mial przy prawym, wiec przy lewym to klamstwo xD). Ostatecznie policjant tylko nas pouczyl, zadnego mandatu nie wypisal. A na koniec juz tylko zyczac nam bezpiecznej podrozy spytal: a tak poza konkursem, niech Pan powie, trzymal Pan ten telefon przy lewym uchu? A kumpel mu na to: przy prawym xD

Faceci i ich numery ;)

08 sty 2016 - 16:16:46

Mój facet wykręcił mi taki oto numer:
W dniu imienin podarował mi pięęęęęęękne, duże pudełko i powiedział 'kochanie, ale otwórz to wieczorem'. Długo myślałam nad tym, co mogło znajdować się w tak ciężkim pudle. Może jakieś czekoladki? Może fikuśna bielizna? Może ozdobny wazon? W każdym razie, zrobiło mi się bardzo miło, że najbliższa mi osoba pamiętała o moim święcie... poszliśmy na spacer i kawę do ulubionej kawiarenki, a gdy nastał wieczór mogłam rozpakować swój upominek. Ku memu zdziwieniu, były tam... ćwiartki z kurczaka. 'To co, jutro ty mnie zapraszasz na obiad? :)' - powiedział żartownić. Śmiechom nie było końca.

Faceci i ich numery ;)

08 sty 2016 - 16:38:01

Pewnego razu, poprosiłam chłopaka, żeby poszedł z moim psem do weterynarza. Zabrał psa do samochodu i pojechali do weterynarza.
- Poproszę imię i nazwisko- weterynarz zwrócił się do chłopaka.
- Lucek Rosiński- odpowiedział chłopak.
- A teraz poproszę imię psa - oznajmił lekarz.
-Ale Lucek to jest pies, a ja jestem Artur - powiedział chłopak.
Teraz często śmieje się do rozpuku z chłopaka i wołam do niego Lucek. tańczy:D

Faceci i ich numery ;)

08 sty 2016 - 18:51:35

:)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-01-16 12:18 przez maroffka.

Faceci i ich numery ;)

08 sty 2016 - 19:32:26

Mój facet wykręcił mi numer jak udawał cały dzień, że zapomniał o naszej 4 rocznicy a wieczorem mi się oświadczył :D

Faceci i ich numery ;)

09 sty 2016 - 13:30:21

Wkręt taki nie do końca umyślony przez mojego meża:zapalony kajakarz jak zwykle nad wodą,dzwonę,nie odbiera,ja już zdenerwowana po czym po kilku godzinach dzwoni jego telefon,już chcę go ochrzanić,a tu odzywa się jakiś gość,że właśnie znalazł ten telefon nad wodą,a właściciela nie widać!Omg!Tysiąc scenariuszy przed oczami,oczywiście te najgorsze,a on sobie wieczorem wraca i jakby nigdy nic mówi,że zgubił telefon!No cóż,iście po męsku!

Faceci i ich numery ;)

09 sty 2016 - 21:30:08

Najgorszy numer? Chłopak mnie w sobie rozkochał, a później zostawił i zapomniał...

Faceci i ich numery ;)

10 sty 2016 - 11:49:04

Mój facet regularnie poddaje mnie torturom wkręcania.. :) Najnowszy wkręt, który mi zrobił odbył się ostatniego dnia minionego roku tj. w Sylwestra. Ten szczególny wieczór spędzaliśmy w wynajętym w lesie domku, w pobliżu którego nie było żadnych innych gospodarstw. W pewnym momencie zaczęliśmy sobie opowiadać o różnych strasznych filmach, które obejrzeliśmy..dlatego stworzyliśmy sobie małą atmosferę grozy. Po kilku godzinach, kiedy każdy z nas zapomniał już o wcześniejszych rozmowach, mój chłopak wyszedł, jak się późnej okazało, niezauważony z domku. W pewnym momencie tańcząc w ciemnym pokoju zobaczyliśmy "zjawę" przy oknie.. Wyglądało to mniej więcej tak jak na dołączonym obrazku.. Zobaczywszy to "coś" odskoczyłam od okna i przewróciłam się na ziemię..Zobaczywszy to moja "zjawa" wbiegła do domku i z powrotem postawiła na ziemię dając przy tym buziaka w czółko.. a potem tylko się śmialiśmy do rozpuku. I jak tu Go nie kochać? :)





Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-01-10 11:52 przez PaulinaK87.

Faceci i ich numery ;)

10 sty 2016 - 13:31:21

Kiedyś w nocy założył koc na siebie, wyglądał jak duch, wracając z łazienki tak się wystraszyłam, wrzeszczałam, płakałam, oczu nie mogłam otworzyć po tym co zobaczyłam. Myślał że to będzie śmieszne, a ja o mało nie umarłam ze strachu



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-01-10 13:34 przez linda0002.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Złe samopoczucie, depresja - harmonizator