Obecnie rozmawiamy o:

wybór przedszkola

wczoraj o 19:43

najtańsza apteka

wczoraj o 19:23

rozwód

wczoraj o 18:09

Przebranżowienie lokalu

wczoraj o 17:32

kupno samochodu

wczoraj o 14:37

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skomentuj
<-- 1 2 3 ... 6 7 8 -->

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:12:27

Cytat
mtg91
Prosiłam o porady a nie chamskie odpowiedzi. Ale chyba niektórzy inaczej nie potrafią.
I kto to mówi :) czego sie spodziewałas ze bedziemy ( w wiekszosci matki ) Ci przyklaskiwac bo chcesz usunac dziecko bo przesiez pracy w Nowegii zaprzepascic nie mozesz ?Bo jestes na II roku studiów ?Co z tego skoro nie doroslas do prawdziwego zycia i wyzwan jakie stawia ono przed Toba . Wez sie laska w garsc i staw czoła wyzwaniu a nie na skroty zabijajac własne dziecko...zreszta jak juz pisałam JAK NIE UWAZAŁAS JAK ROBISZ TO TERAZ ROB JAK UWAZASZ.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-05-28 19:14 przez Antalisa.

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:12:35

No ale co my Ci mamy poradzić? Powiedzieć idź dziecko usuń ciąże bo po co Ci taki ciężar na głowie?? Czego Ty od nas oczekujesz że zdejmiemy z Ciebie tą winę aborcji czy co?? A może pochodzimy w ciąży za Ciebie?

Moje zdanie jest takie powiedz rodzicom, może nie będzie tak źle na początku będą źli, a później im przejdzie i będą cieszyć się wnukiem.

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:13:14

też jestem w podobnym wieku i nie mam lekko, bez barwnego życia...ale nie DOPUŚCIŁABYM do swoich myśli,żeby wziąć tabletki poronne ...nie moja bajka...wg. mnie to już jest życie :) kocham dzieci :) NIE JESTEŚ JUŻ DZIECKIEM

zweryfikowana
Moderator
Posty: 2.620

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:14:06

Co wy się tak czepiłyście tych tabletek wczesnoporonnych:) To jest normalna reakcja na taką wpadkę.Nie oszukujmy się,wpadka może zdarzyć się każdemu,wtedy różne myśli przychodzą do głowy,ale myślę założycielko wątku,że ci to negatywne myślenie przejdzie.Masz 9 miesięcy na oswojenie się z nową sytuacją.Najważniejsze,żeby twój chłopak i przede wszystkim rodzice dali ci wsparcie

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:14:23

Cytat
mtg91
Prosiłam o porady a nie chamskie odpowiedzi. Ale chyba niektórzy inaczej nie potrafią.

Oki, moja rada: dbaj o siebie, nie przemęczaj się, odżywiaj się zdrowo. Nie pij alkoholu i nie pal papierosów przez najbliższe 9 miesięcy, bo to może zaszkodzić dziecku.
Z rodzicami porozmawiaj, w końcu będą mieli wnuka/wnuczkę, ułoży się. Nie martw się i nie przejmuj, skoro Twój facet pracuje to sobie poradzicie. Postaraj się zaliczyć tą sesję, nie przerywaj studiów. Kilka moich koleżanek też chodziło z brzuszkiem na uczelnie, wykładowcy zazwyczaj idą młodym mamom na rękę.
Pozdrawiam

niezweryfikowana
Posty: 996
Ostrzeżenia: 2/5

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:15:04

Jak byłaś na tyle odpowiedzialna żeby uprawiać seks, to bądź na tyle odpowiedzialna i zmierz się z tą sytuacją. Zachowaj się jak dorosła kobieta, spotkaj się z facetem ,uzgodnijcie jak to powiecie rodzicom -pójdźcie razem i stańcie na wysokości zadania.

Powiedz mi, uważasz że nie dasz rady wychować tego dziecka?

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:15:08

jestem w Twoim wieku i też na drugim roku studiów. Nie wiem co masz robić, ja w każdym bądź razie na Twoim miejscu bym się cieszyła, bo moim marzeniem jest zostanie mamą. Co prawda chcę nią być dopiero po studiach, ale gdyby zdarzyła mi sie "wpadka" to mimo wszystko, obok wielkiego strachu, była by to dla mnie radość

niezweryfikowana
Posty: 2.948
Ostrzeżenia: 1/5

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:15:22

"Cierp ciało, jakżeś chciało".

gdybyś była odpowiedzialna to by tego wątku tu teraz nie było.

Masz dwie opcje: usuniesz, lub powiesz rodzicom i wychowacie to dziecko.

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:18:00

Cytat
szanowna_gyal
gratuluję, wierzę , że w końcu wszystko się ułoży.
Ps. zazdroszczę Ci :*
Podpisuję się...

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:18:25

dasz radę wychować!!!!

Mamusiu... Coś się stało, ja żyję ja naprawdę żyję.
<zeby>ar życia otrzymałam. O, braciszka z boku poznałam. On też prawdziwie się raduje, i świata oczekuje. Dzięki ci mamusiu i kochany tatusiu. Braciszku! Patrz, coś się stało, jakieś światło się tu dostało.

Jakieś narzędzie błyszczące. Ała! Jakieś kłujące. Braciszku co oni ci robią? Dlaczego dziurę w brzuszku ci skrobią? Mamusiu! Braciszka rozrywają, rączki mu wyrywają! Właśnie wykłuli mu oko i serduszko rozdarli głęboko. Jestem krwią braciszka zbryzgana. Mamusiu moja kochana, już nie ma nas dwoje - zostałam sama. Jak ja się mamusiu boję, pocę się w kolorze krwi. Mamusiu nie pozwól umrzeć mi!

Mamusiu! Ten potwór paluszki mi obcina, już jest kaleką twoja dziecina. Mamusiu co ja takiego zrobiłam? Ja tylko życiem się cieszyłam...

Mamusiu! Ja jestem miłością Boga dla ciebie. On naprawdę chce mieć nas w niebie? Jego miłość nigdy sie nie kończy nawet po śmierci się sączy. Ratunku mamo! On urwał mi już kolano. Tatusiu ja będę twoim skarbeczkiem, będę twoim aniołeczkiem, ale pomóż mi niech nie wyrywa mi drugiej rączki !

Mamusiu! Tatusiu! ja mogę być głodna, nie potrzebuję pieniędzy kochani! Ja mogę żyć w nędzy. Nie pozwólcie aby mnie zamordowali i życie mi zabrali. Mamusiu, ja jestem jeszcze mała, ja będę zawsze cię kochała. W twojej starości będę promyczkiem słońca, będę miłością cię obdarzała do dni twoich końca ! Mamusiu! Jakiś błyszczący nóż gardło podrzyna mi już ! Nawet nie wiem jak wy wyglądacie i dlaczego mnie nie kochacie?

Mamusiu! Czy ja umieram dlatego, że tatuś cię dręczy? Że cię nie kocha i męczy? Ja cię tysiąc razy mocniej będę kochała ja - twoja córunia mała. Ja będę ci buzi na dobranoc dawała. Ja się będę z tobą bawiła i śmiała. Nie pozwól żebym została zmasakrowana!

Mamusiu! On teraz szczypcami oczy mi rozdusi. Nie będę widziała mojej mamusi. A ty mnie mamusiu będziesz widziała spójrz do śmietnika, tam będę leżała !

Mamusiu! Dlaczego życie mi dałaś? I tak okrutnie je odebrałaś?

Mamusiu patrz! Twoją córunię w krematorium spalili, a duszy jej nie zabili. Ja w twoim umyśle będę żyła, będę po nocach ci się śniła. I będę po nocach do ciebie wołała ja - twoja córunia mała. Mamusiu! Dlaczego zatykasz uszy? Przecież nikt cię nie ogłuszy. To przecież ja, twój skarbek kochany. Ten, co miał brzuszek rozerwany. Mamusiu pamiętasz jak się bałam? Jak o pomoc do ciebie wołałam? A pamiętasz mamusiu oczy tego lekarza? Co śmiercią dzieci obdarza? Kto mu dał prawo, by zabił twoją dziecinę? Twoją niewinną kruszynę mamo... Czy ta powolnej śmierci porcja, nazywa się aborcja? Zapytaj rządzących o nazwiska, poznaj tych ludzi z bliska. Sprawdź, czy oni też swoje dzieci zabijają, czy tylko ciebie w pogardzie mają.

Mamusiu! W twoim sumieniu będę ciągle żyła i będę za tobą bardzo tęskniła, że twoja córeczka najbardziej by cię kochała. Mamusiu moja, ja nawet teraz jestem twoja...

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:18:49

Cytat
zullah
Nie prosi Was żebyście ją objeżdżały.
Ma własne sumienie i wie co robi.
Nie usunęłyście własnych ciąż? super, gratuluję, ale ludzie są RÓŻNI i są w różnych sytuacjach.

Może jak się otrząśniesz z pierwszego szoku to będzie lepiej. Porozmawiaj najpierw z chłopakiem, musisz wiedzieć czy możesz na niego liczyć
Z chłopakiem nie raz o dzieciach rozmawialiśmy i on bardzo chciałby mieć. Ja zresztą też ale jeszcze nie teraz... Chciałam przynajmniej z rok poczekać. Sypiamy ze sobą od 3,5 roku i za każdym razem się zabezpieczamy, tylko ten jeden jedyny raz...

Kurde, nie spodziewałam się tylu chamskich odpowiedzi. Nie ma co, nieźle sypiecie jadem i potraficie dobić człowieka.

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:19:15

Sorry,ale jak dla mnie dziewczyno jesteś dnem. Ja zaszłam w ciąże mając 19 lat, zdawałam mature.. byłam na utrzymaniu rodziców.Też się martwiłam co powiedzą,ale nie ważne było co będzie ze mną,z przyszłością tylko to ,że za 9 miesięcy będzie na świecie ktoś kogo będę bardzo kochała.Dodam,że teraz juz ma 1,5roku. Mam stałego partnera(2 lata już męża)i żeby nie było byłam z nim juz wtedy 3 lata . i jestem szczęśliwa. Myśl o dziecku! a nie o swoich studiach,ani nie o tym co rodzice powiedzą. Bierzmy odpowiedzialność za swoje czyny Dziewczyno..

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:20:12

rozmowa,rozmowa jeszcze raz rozmowa:)pomyśl ,że najwidoczniej tak miało być...nie Ty jedna nie ostatnia na pewno dasz radę a nie ma co na zapas się martwić:)

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:22:43

sytuacja w jakiej się znajdujesz nie jest zła, Twój chłopak pracuje, rodzice na pewno będą wspierać, wystarczy z nimi szczerze pogadać, wszystko się ułoży :)

Ciąża - co robić? :(

28 maj 2012 - 19:23:49

milkae : Cudowny tekst wstawiłaś, daje dużo do myślenia...

następna dyskusja:

Komunia a dziecko męża