Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

problem rodzice

21 sty 2012 - 20:15:04

Jakie nie da rady? Ja swojego czasu musialam sie utrzymac za 1000 zl z malym dzieckiem przy oplatach 700-800 zl w mieszkaniu, a wiec 200-300 zl zostawalo na zycie + w tamtym okresie rodzinne na dziecko 68 zl. Nikt nie pytal czy daje rade. Dawalam, bo musialam.

Kazdy popelnia bledy, ale rozsadny czlowiek sie na nich uczy, a utorka niczego sie nie nauczyla, bo zaszla w druga ciaze.. Do tego teraz nie umie sie odciac od mamusi, ktora ja poniza. Ma co chciala.

problem rodzice

21 sty 2012 - 20:17:52

Cytat
olusia4516
ciekawe jak wytlumaczy to,ze mieszka na garnuszku u rodzicow razem w pokoju z wujaszkiem dzieciaczkow ;]

rzeczywiście powód do żartów bądź ironii, dobrze, że mieszka u rodziców a niżeli pod mostem, poza tym dziewczyna dostaje 1000zł więc nie jest tak do końca na garnuszku
Cytat
gochka
Jakie nie da rady? Ja swojego czasu musialam sie utrzymac za 1000 zl z malym dzieckiem przy oplatach 700-800 zl w mieszkaniu, a wiec 200-300 zl zostawalo na zycie + w tamtym okresie rodzinne na dziecko 68 zl. Nikt nie pytal czy daje rade. Dawalam, bo musialam.

Kazdy popelnia bledy, ale rozsadny czlowiek sie na nich uczy, a utorka niczego sie nie nauczyla, bo zaszla w druga ciaze.. Do tego teraz nie umie sie odciac od mamusi, ktora ja poniza. Ma co chciala.



Nie wiem w jakim wieku bylo Twoje dziecko wtedy, ale zauważ ze niemowlak, który je np: same mleko bądz zaczyna zywienie potrzebuje mniej niz dziecko 3letnie, poza tym autorka ma dwoje dzieci, a jedzenie i inne artykuły jeszcze 2lata temu byly tansze o 20% plus minus. Sama mam 2dzieci w wieku 4 i 2,5roku i na samo jedzenie wydaje mnostwo kasy bo moi chlopcy sporo jedzą, nawet wiecej ode mnie,



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-21 20:25 przez Majka2011.

problem rodzice

21 sty 2012 - 20:21:08

Olusia różnie życie się układa.Też jestem matka dwójki maluchów (3 lata i rok) i też dziele pokój z dziećmi i bratem.I nie jest nam przyjemnie.Z ojcem dzieci rozstałam się definitywnie jak byłam w ciąży z synkiem.Nie pracował miał to gdzieś.A mieszkałam z nim jakiś czas ale nie wytrzymywałam z teściami ( matka jego ubliżała mi palone było w domu itd)kiedy zaczynał pracę miał znaleźć mieszkanie ja przez ten czas byłam u rodziców córka miała zapalenie nerek.Niestety jego zapewnienia zakończyły się na słowach....Na córkę ma zasądzone alimenty ale nie płaci pobieram z funduszu.Na synka czekam na rozprawę z czego jeszcze będzie ustalanie ojcostwa bo dziecko nie zostało uznane.Jedynym źródłem utrzymania jest z funduszu, rodzinne i za samotne wychowanie.Niestety oprócz nas mieszkają jeszcze moi dziadkowie wiec wesoło nie jest.Do pracy pójść nie mogę córka od września dopiero do przedszkola a syna do żłobka.Też mam dosyć co chwila też słyszę że wszystko jest moją winą itd(wiem że tak jest tylko moi starzy myślą że mam to gdzieś) Człowiek był naiwny kochał chciał stworzyć rodzinę.

problem rodzice

21 sty 2012 - 20:31:15

...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-22 07:55 przez motyl180.

problem rodzice

21 sty 2012 - 20:59:44

wiesz,przede wszystkim powinnaś założyć ten wątek na innym forum,uwierz mi są takie,gdzie dostaniesz chociaż wirtualne wsparcie,i dobrą radę od dojrzałych,niezakompleksionych matek,które zamiast wyżywać się na słabszych,może pomogą...
życie pisze różne scenariusze,i naprawdę zanim się weźmiecie do oceniania czyjegoś postępowania,spróbujcie przez chwilę pomysleć,że Wam też się moze to przydażyć,serio,wiem co mówię,zwierzac się tu nie będę,bo nie warto,powiem tyle,że dostałam po dupie od losu za niewyparzoną gębę

problem rodzice

21 sty 2012 - 21:44:35

Cytat
kasiazarembska
wiesz,przede wszystkim powinnaś założyć ten wątek na innym forum,uwierz mi są takie,gdzie dostaniesz chociaż wirtualne wsparcie,i dobrą radę od dojrzałych,niezakompleksionych matek,które zamiast wyżywać się na słabszych,może pomogą...
życie pisze różne scenariusze,i naprawdę zanim się weźmiecie do oceniania czyjegoś postępowania,spróbujcie przez chwilę pomysleć,że Wam też się moze to przydażyć,serio,wiem co mówię,zwierzac się tu nie będę,bo nie warto,powiem tyle,że dostałam po dupie od losu za niewyparzoną gębę

Święta prawda..pokorne ciele dwie matki ssie.....

problem rodzice

21 sty 2012 - 21:46:22

Przeczytałam Twoje poprzednie wątki jak to radziła jedna z koleżanek i śmierdzi niezłą patologią, dobrze że ucięłaś kontakty z tym typem, jednak moim zdaniem problem nie leży w Twoim byłym chlopaku-ojcu dzieci lecz w Tobie, bo najpierw byłaś uzależniona od faceta a teraz odnoszę wrażenie, że uzależniłaś się od rodziców, mam na myśli uzależnienie psychiczne, wydaje mi się również, że masz niską samoocenę i nie wierzysz w siebie, być może jesteś jeszcze niedojrzała emocjonalnie, ale zauważyłam, że masz problem z podejmowaniem życiowych decyzji, napisałaś że mama chce żebyś siedziała w domu i Ty tak robisz, fakt, że dziewczynki są małe, ale zawsze możesz zacząć kombinować, żeby sytuacje ulepszyć, czasu nie zmienisz a to o co ja się obawiam to że znowu znajdziesz człowieka podobnego do poprzedniego partnera, w kazdym razie życze Ci powodzenia i logicznego myślenia, kieruj się rozumem a później sercem, bo to drugie juz raz Cię zdradziło, pamiętaj, że odpowiadasz nie tylko za siebie ale za dwie małe kobietki.

problem rodzice

21 sty 2012 - 22:43:31

A może na początek spróbuj załatwić sobie miejsce w domu samotnej matki psychicznie odpoczniesz a potem po kolei starać układać sobie życie.

następna dyskusja:

2latek i ryby w oleju