Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 19:57:43

nie widze potrzeby targania wszedzie ze soba dziecka
rozumiem jak ktos nie ma z kim zostawic, normalna sprawa, bo zakupy trzeba zrobic i nie widze w tym nic dziwnego
ale jak widze zadowolona rodzinke w sklepie jak jeszcze zastawiaja wozkiem z beczacym dzieckiem przejscie to szlag mnie trafia
nie wiem czy maz jest za glupi na zrobienie samemu zakupow czy musza sie wszedzie dzieckiem chwalic....

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 19:57:46

A pomyślałaś o tym,że nie każdy mieszka w wielkim mieście? I nie opłaca się robić w sklepiku zakupów?
Sama byłam ze swoim 3 tygodniowym bratankiem w IKEI. Tak Drogie Panie w IKEI, bo była babka która pokazywała wiązanie tych chust w których nosi się dzieci (oczywiście zlot przeciwniczek chust też powinien się rzucić). Trwało to chwilę, bratowa kupiła chustę ,dzieciątko nie płakało.

Nie stanie się nic jak raz na miesiąc matka wyjdzie z dzieckiem na 10 minut do supermarketu,bo nie każdy ma komfortową sytuację aby zostawić dziecko z babcią czy teściową, bo są osoby które mają babcie 300 km od miejsca zamieszkania, a z sąsiadem niemowlaka się nie zostawi.

Oczywiście jestem przeciwna co niedzielnych wędrówek do marketów na kilka godzin,tak samo jak z dziećmi powyżej roku-3 lat, gdzie dziecko rzuca się na podłogę i wyję bo upatrzył wielkiego misia czy lalkę,a rodzice nic sobie z tego nie robią.

Pamiętajmy,że trzymanie dziecka tylko w domu też szkodzi,dziecko w ten sposób nie uodparnia się.

Najgorsze skupiska zarazków są w żłobkach,przedszkolach.

Tragedią jest jak widzę mamusie i tatusia z niemowlakiem chodzących od sklepu do sklepu,ale nie jak ktoś idzie na tą maks 30-60min i robi tylko zakupy,i nie ma z kim dziecka zostawić.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-15 19:59 przez Osaaa.

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 19:58:37

Cytat
kitson
to raczej jest indywidualne podejscie matki do tego.
Ja swojego malca zabieralam wszedzie i do tej pory *ma prawie 2lata.byl chory moze z 3razy a raczej przeziebiony.
Nie naleze do grona tych co chuchają na dziecko.i nie jestem wyrodna matka,tylko mam podejście.
Mam w domu 2psy,stykam go z roznymi zwierzetami,i nie wiedzie w tym nic zlego.
Jedyne od czego go chronie to dym papierosow,i poprostu nie przebywamy w takim towarzystwie,

Dokładnie, nie widzę nic złego w tym, że pójdzie się z dzieckiem do sklepu. Oczywiście nie zabierałabym dziecka na wielkie całodniowe zakupy w centrum handlowym, po co męczyć dziecko, ale na chwilę do supermarketu, szybko zrobić zakupy to nie widzę problemu. Nie każdy ma z kim zostawić dziecko, a osiedlowe sklepiki też nie wszędzie są, poza tym jest tam drożej i nie wszystko jest. U mnie w okolicy są same supermarkety, do najbliższego osiedlowego mam z 25minut na piechotę, z wózkiem z dzieckiem pewnie dłużej. A w autobusach dopiero ile jest zarazków, a niektórzy nie mają wyjścia, do lekarza na badania trzeba pojechać a auta nie ma. No i co zrobić? Bakterie i zarazki są wszędzie, jeśli z dzieckiem jest wszystko ok to myślę, że nie ma problemu z zabieraniem go w takie miejsca, oczywiście z umiarem.

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 19:58:45

A mnie dobijają matki chuchające na swoje dzieci jakby chciały uchronić je przed całym "złem" świata ;))

Moja znajoma tak dziecko chowała- od małego- nie wolno było sie do dziecka zbliżyc- gdy sie przyszło w odwiedziny to najpierw trzeba było 15 minut siedziec w korytarzu -żeby temperatura sie wyrównała (?) potem należało umyć ręce i dopiero wtedy mozna było wejśc do pokoju dziecka ;) Gdy sie je na ręce brało- trzeba było założyć specjalny szlafroczek -przygotowany dla gości (bo nie wiadomo co na ubraniach może byc ;)
Gdy małemu upadł smoczek- to leciała go wygotować ! Przed każdym karmieniem gotowała butelkę i smoczek...Mogłabym tak do jutra wymieniać jej chore nawyki ...

Nie muszę chyba dodawać- że w życiu nie widziałam tak chorowitego dzieciaka! Wystarczyło ,ze wyszedł na spacer na 30 minut i od razu łapał jakieś choróbska .. Co na to mądra matka? jeszcze bardziej go izoluje- ograniczając spacery- do wyjścia na balkon ;)) Tylko latem w ciepłe dni- wychodzi z nim normalnie na spacery - zimę i jesień dziecko spędza praktycznie cały czas w domu ...
Nie da sie jej nic przetłumaczyć - bo to ona jest matką i wie jak najlepiej ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-15 20:18 przez trinity22.

zweryfikowana
Posty: 1.486
Ostrzeżenia: 1/5

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 20:01:07

Heh, już nie przesadzaj..

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 20:01:15

A i jeszcze

Nie chuchajmy na swoje dzieci, nie chrońmy ich na siłę przed ludźmi,bo potem wyrastają wiecznie schorowane dzieci, które co miesiąc chorują i ich odporność jest żadna.

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 20:03:04

To moze mam dziecku maske zakladac, bo wszedzie sa bakterie?! Synka ubieralam odpowiednio do temperatury i wszedzie zabieralam ze soba, hartowalam i ma teraz prawie 3 lata i tyko raz byl chory.

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 20:03:32

o jaka mądra!! ja cię kręcę.
Bo jeśli dziecko ma zostać w domu to i jeden z rodziców ma zostać w domu. Czyli albo żona ma przygotować męzowi listę i on po pracy jedzie do sklepu i przez kolejne 2 godziny nie widzi żony i dziecka, albo wraca i zostaje z dzieckiem a do sklepu jedzie żona. 2 tygodnie to przesada, ale jak dziecko ma pół roku, to nie widzę przeszkód, by go zabierać wszędzie

Osiedlowy sklepik? w kulki lecisz? proszek do prania, płyn do naczyń, mięso, nabiał.. Wiesz ile osiedlowych musiałabyś obiec, żeby to wszystko zebrać? i o ile byłoby drożej?

Chyba tego nie podliczałaś.

Jak na razie twoja córka ma 8 miesięcy, ale poczekaj parę lat i zobaczysz jak ci to trzymanie pod kloszem wyjdzie - w chorobach, alergiach i td, bo dziecko będzie miało system odpornosciowy do dupy.

Jestem odpowiedzialną ciocią, zabierałam siostrzeńca do supermarketu jeśli musiałam i nie widzę w tym nic złego.

Co do ubioru dziecka - to zalezy od tego jak rodzice dbają o malucha. Jakoś mój siostrzeniec nie był przegrzany. A rozpiąć ubranko i ściągąć czapeczkę to żaden trud

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 20:03:44

może kilkutygodniowe dziecko to przesada ale kilkumiesięczne myślę że można czasem wziąć ze sobą(sama brałam synka i odpukać ma 2,5 roku i jeszcze nie chorował)
mnie osobiście razi jak matka idzie z dzieckiem i pali(nie wspominając o kobiecie w ciąży)
no i jeszcze matki z dziećmi w SH to już przesada, raz widziałam dziecko które ledwie siedziało a matka włożyła je do boksu z ciuchami

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 20:04:45


Nie widze w tym nic zlego, oceniasz z gory a nie znasz ludzi, kazdego z osobna.

Kiedy moja corka skonczyla miesiac moj narzeczony wyjechal za granice -bylam zdana na siebie do 4 miesiaca zycia mojej Majki, wiec chcac nie chcac musialam GDZIES jezdzic po zakupy a tak sie sklada ze mieszkamy w samym srodku miasta gdzie nie ma sklepikow a sa same markety.

Kazdy robi to co uwaza za stosowne...
TY twierdzisz ze chodzenie z maluchem po marketach jest nie zdrowe
a JA ze szczepienie dziecka jest chore.

I tyle.
Kazdy postępuje jak postępuje i kazdy stara sie jak najlepiej (nie mowie o patologiach spolecznych) i negowanie czyjegos zachowania jest nie fair bo komus moze sie nie spodobac Twoje postepowanie, mimo ze Ty mozesz twierdzic inaczej.



Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-15 20:15 przez Atmosphere86.

niezweryfikowana
Posty: 1.835
Ostrzeżenia: 3/5

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 20:06:06

nie raz widziałam matki z dziećmi dosłownie kilka dni po porodzie! niemowlaki były jeszcze takie "różowe". jednym słowem widac było, że mają kilka dni! takie kobiety chyba nie myslą!

niezweryfikowana
Posty: 377
Ostrzeżenia: 2/5

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 20:11:22

Wez dziewczyno co ty piszesz!!!Noze niektórzy nie mają wyjscia zostawic dziecka w domu nie mają z kim;/ moj synek byl bardzo malutki jak pierwszy raz odwiedzil supermarket!!! i NIE SADZE ŻEBYM ZROBIŁA MU TY JAKĄ KOLWIEK KRZYWDE!!! taeraz ma dwa latka i jak narazie nie chorowal wcale odpukuje oczywisćie w niemalowane!!! .Wręcz przeciwnie srtasznie dziwie sie o czym ty piszesz że 8 iesięczną córke i nigdy nie wzielas ją do supermarketu jest to dla mnie jakas obsesja !!! śmiac mi sie chce z takiego durnego podejscia!!!

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 20:11:29

Mam wrażenie, ze te wszystkie oburzone głosy należą do osób bezdzietnych, bo chyba żadna matka nie oburza się, że wózek tarasuje przejście w hipermarkecie i przez to musi poczekać albo przejść inną alejką... tak samo przeszkadzałby Ci przykładowo wózek inwalidzki? Będziecie mieć swoje dzieci, będziecie je trzymać w domu. No właśnie zobaczymy czy wtedy to wszystko będzie się wydawać tak oczywiste. Bo ja nie mam najczęściej z kim dziecka zostawić i co mam przepłacać u prywaciarzy, bo komuś się nie podoba, że wózek stoi w alejce? To omijaj takowe. Każdy wychowuje dziecko jak uważa, ja mojego nie przegrzewam, nie łażę z nim po CH cały dzień, więc krzywdy mu nie robię. A później pójdzie taki wychuchany dzieciak do przedszkola i dopiero się zaczną problemy ze zdrowiem. I jestem pewna, że te, nad którymi mamunia się trzęsła i nie zabierała nigdzie, bo zarazki, bo to, bo tamto będą miały o wiele większe problemy z odpornością niż te, które od małego miały styczność z niejednym zarazkiem.

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 20:11:37

Cytat
pomranczowyogrod
nie raz widziałam matki z dziećmi dosłownie kilka dni po porodzie! niemowlaki były jeszcze takie "różowe". jednym słowem widac było, że mają kilka dni! takie kobiety chyba nie myslą!

Ty widzialas nie raz, a ja nie widzialam nigdy:)
Cytat
madziutex
Mam wrażenie, ze te wszystkie oburzone głosy należą do osób bezdzietnych, bo chyba żadna matka nie oburza się, że wózek tarasuje przejście w hipermarkecie i przez to musi poczekać albo przejść inną alejką... tak samo przeszkadzałby Ci przykładowo wózek inwalidzki? Będziecie mieć swoje dzieci, będziecie je trzymać w domu. No właśnie zobaczymy czy wtedy to wszystko będzie się wydawać tak oczywiste. Bo ja nie mam najczęściej z kim dziecka zostawić i co mam przepłacać u prywaciarzy, bo komuś się nie podoba, że wózek stoi w alejce? To omijaj takowe. Każdy wychowuje dziecko jak uważa, ja mojego nie przegrzewam, nie łażę z nim po CH cały dzień, więc krzywdy mu nie robię. A później pójdzie taki wychuchany dzieciak do przedszkola i dopiero się zaczną problemy ze zdrowiem. I jestem pewna, że te, nad którymi mamunia się trzęsła i nie zabierała nigdzie, bo zarazki, bo to, bo tamto będą miały o wiele większe problemy z odpornością niż te, które od małego miały styczność z niejednym zarazkiem.

Dokladnie, potem wiaterek zawieje, a dzieciak chory!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-15 20:13 przez carmeen55.

NIEMOWLĘTA W SKLEPACH STOP NIE!!

15 paź 2011 - 20:14:22

Cytat
madziutex
Mam wrażenie, ze te wszystkie oburzone głosy należą do osób bezdzietnych, bo chyba żadna matka nie oburza się, że wózek tarasuje przejście w hipermarkecie i przez to musi poczekać albo przejść inną alejką... tak samo przeszkadzałby Ci przykładowo wózek inwalidzki? Będziecie mieć swoje dzieci, będziecie je trzymać w domu. No właśnie zobaczymy czy wtedy to wszystko będzie się wydawać tak oczywiste. Bo ja nie mam najczęściej z kim dziecka zostawić i co mam przepłacać u prywaciarzy, bo komuś się nie podoba, że wózek stoi w alejce? To omijaj takowe. Każdy wychowuje dziecko jak uważa, ja mojego nie przegrzewam, nie łażę z nim po CH cały dzień, więc krzywdy mu nie robię. A później pójdzie taki wychuchany dzieciak do przedszkola i dopiero się zaczną problemy ze zdrowiem. I jestem pewna, że te, nad którymi mamunia się trzęsła i nie zabierała nigdzie, bo zarazki, bo to, bo tamto będą miały o wiele większe problemy z odpornością niż te, które od małego miały styczność z niejednym zarazkiem.

W 100% poperam Twoja wypowiedz Kochana :)

następna dyskusja:

Czy 8-mc dzieciaczek może pić sporadycznie mleko modyfikowane 4(po 2 roku)?