Obecnie rozmawiamy o:

Prostowanie włosów

dzisiaj o 7:12

hurtownia elektryczna

wczoraj o 22:38

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Angielski

wczoraj o 19:33

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

młoda mama, co w tym złego?

30 paź 2009 - 22:21:48

A JA MYŚLĘ,ŻE NIE MA RÓZNICY W JAKIM WIEKU SIĘ RODZI.WAŻNE ŻEBY BYC DOBRĄ MATKĄ.NIE ISTOTNE JEST TO CZY MA SIĘ 19 LAT CZY 30,I NIE WAŻNE CZY CIĄŻA BYŁA PLANOWANA CZY NIE BYŁA.JA URODZIŁAM W WIEKU 28LAT I UWAŻACIE,ŻE WIEDZIAŁAM WIĘCEJ O WYCHOWANIU NIŻ 19-LATKA?NIE ,TAK SAMO MUSIAŁAM UCZYĆ SIĘ DZIECKA I ZAJMOWANIA SIĘ NIM JAK KAŻDA INNA KOBIETA.NAJWAŻNIEJSZE JEST TO ŻEBY WZIĄĆ NA SIEBIE ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TĄ MAŁĄ ISTOTKĘ I....STARAĆ SIĘ BYĆ NAJLEPSZĄ MAMĄ NA ŚWIECIE!!!!

młoda mama, co w tym złego?

30 paź 2009 - 22:28:03

urodziłam Natalkę w wieku 20 lat,moja szwagierka rodziła 10 dni po mnie mając 26 lat i napewno radziłyśmy sobie tak samo .
teraz mam 25 lat a mój aniołek jest już małym przedszkolakiem
Wiele moich kolerzanek w wieku 24/25 lat zazdrości mi że Natalinka jest już odchowana i samodzielna a "pieluchy "dopiero przd nimi.
Nadal mam czas na spotkania z przyjaciółmi ,dyskotekę a Natalinke sprzedaje na noc do ukochanej babci.
Gratuluje



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-10-30 22:29 przez modowa.

młoda mama, co w tym złego?

01 lis 2009 - 16:33:43

ojj ja mam 24 lata i Tobie nie zazdorszcze:P zazdroszcze za to takim 28 co maja juz ciepla posadke i spokojnie moga pozwolic sobie na bycie w ciazy:)) i spokojne bez nerow oczekiwac dziecka:)) no i zazdorszcze im ze wytrwaly tak dlugo z czekaniu za dzieckiem, bo jednak kobieta jestem i czasami tez chcialabym miec takiego szkrabka jednak zdrowy rozsadek nakuje mi czekac;]

młoda mama, co w tym złego?

01 lis 2009 - 16:41:13

A moje zdanie na ten temat jest nastepujace .Oczywiscie młoda mama moze byc dobra matka ale sa tez przypadki ze takie 16latki np maja gdzies swoje dziecko wola zadbac o swoje potzreby niz o potzreby dziecka czesto jest to klopot dla babci gdyz ma do wychowania swoja nie dorosla jeszcze corke i jej dziecko dodatkowo . A poza tym ta mloda mama nie miala czasu jeszcze sie wyszalec i bedzie podrzucala dziecko komu sie da zeby sie tylko wyrwac na impreze . Wierze ze jest malo takich dziewczyn i ze sa to wyjatki . Takze dbajmy o kochajmy nasze dzieci jak najlepiej umiemy ;)

młoda mama, co w tym złego?

01 lis 2009 - 16:43:15

Cytat
Konto usunięte
Moje 2 koleznaki z klasy maja dzieci jedna urodzila majac 17 lat a jej partner byl mloddszy o 2 lata. Niesty zwiazek nie przertrwal zostala sama z dzieckiem. Druga ma 19 lat cala klase maturalna ukrywala ciaze zeby nie miec problemow urodzila zdrowego synka jej partner ma 22lkata wzieli slub i wychowuja razem dziecko.
Oczywiscie nie ma w tym nic zlego. Ale moim zdnaiem takich sytuacji powinno sie unikac. Wszyskie takie ciaze wynikaja z niewiedzy albo ze zbytniego "szpanerstwa" przyszlych rodzicow. To jest najsmutniejsze- niestey wiele taki zwiazkwo nie wytrzymuje prob czasu. Kiedy milosc wygasa i nadchodzi zycie codzienne wraz z jego problemami najczesciej pary takie nie wytrzymuja.

Osobiscie gdybym znalazla sie z takiej sytauacji pewnie bym zrobila aborcje. Zabardzo balabym sie ze skrzywdze moje dziecko - nieprzystosowaniem do roli rodzica i nie daj Boze blednym wyborem partnera.Osobiscie chcialabym zeby moja ciaza byla zaplanowana zebym zdecydowala sie na to wspolnie ze wieloletnim partnerem. Ale napewno sa ludzie ktory pomimo mlodego wieku w jakim zostaje rodzicami sa szczesliwi.

Uważam tak samo jak Ty. Mam prawie 20lat i od 4 lat tego samego chłopaka i nie wyobrażam sobie siebie jako tak młodej matki, chociaż znam osobę w moim wieku, która ma 7miesięczne dziecko i spisuje się świetnie jako matka ale jakim kosztem. Nie skończyła szkoły, ślub brała szybko jak się okazało, że dziecko w drodze- mimo to jest szczęśliwa z mężem ale na pewno wie, że jej życie mogło być lepsze i przede wszystkim zaplanowane. Zgadzam się, że wiele takich związków z dzieckiem nie wytrzymuje prób czasu bo nagle z beztroskiego życia wkracza się w inny etap- pełen obowiązków i wyrzeczeń. Do tego mamy XXI wiek antykoncepcja nie jest tematem tabu i nie ma też żadnych problemów z udostępnianiem jej więc ja nie rozumiem skąd coraz więcej nieplanowanych ciąży się bierze.

młoda mama, co w tym złego?

11 gru 2009 - 17:28:46

głupota dziecko w wieku 20 lat ,i na co zachodzic tak wczesnie w ciazei sprowadzac dziecko najpierw trzeba postawic fundamenty potem dom ,trzeba miec juz jakas pozycje i zawodowa imaterialna dzis to podstawa sama dzialam w wolontariacie caritasu i domu dziecka jako wolontariuszka i nie raz mnie sciska jak taka glupiutka bzdziagwa ktora w wieku np 16 lat zaszla oddaje dziecko bo sobie nie radzi albo nie ma aby dac temu dziecku ,lubie dzieci i jestem zaaa ale jak sie ma juz pozycje i srodki na to aby miec dziecko ,potem nawet jesli co to zawsze mozna adoptowac ,w sumie ja sobie siebie nie wyobrazam aby teraz iedy jak swiuezo upieczona absolwentka z tytulem mgr i bez pracy ... .......brrrrr normalnie dreszcze przechodza zwlaszcza ze dzis srodki finansowe sa bardzo wazne nie tylko dla dziecka ale i rodzica,dziecko to odpowiedzialnosc nie sztuka urodzic sztuka wychowadz i zapewnic byt a nie zdawac sie na cudza pomoc wiem ze moi rodzice by sie ucieszyli ale oni skonczyli studia pracowali i dorobili sie ja jestem tego samego zdania najpierw dorobek potem dzieci i cala reszta

młoda mama, co w tym złego?

11 gru 2009 - 17:34:20

Mnie się wydaje,że w momencie kiedy rodzi się dziecko, osoba nabiera dojrzałości, bez względu czy ma 17-19-30 lat, staję się kobietą opowiedzianą za swojego malca.
Nie licząc przypadków zdemoralizowanych ludzi.


Mnie się wydaje, że bardziej brak tolerancji w tej kwestii wynika z faktu, że tak młode osoby, już mają dzieci, choć same niby są niedojrzałe, do pełnienia takich ról.

Cytat
AnnaMariaM
głupota dziecko w wieku 20 lat ,i na co zachodzic tak wczesnie w ciazei sprowadzac dziecko najpierw trzeba postawic fundamenty potem dom ,trzeba miec juz jakas pozycje i zawodowa imaterialna dzis to podstawa sama dzialam w wolontariacie caritasu i domu dziecka jako wolontariuszka i nie raz mnie sciska jak taka glupiutka bzdziagwa ktora w wieku np 16 lat zaszla oddaje dziecko bo sobie nie radzi albo nie ma aby dac temu dziecku ,lubie dzieci i jestem zaaa ale jak sie ma juz pozycje i srodki na to aby miec dziecko ,potem nawet jesli co to zawsze mozna adoptowac ,w sumie ja sobie siebie nie wyobrazam aby teraz iedy jak swiuezo upieczona absolwentka z tytulem mgr i bez pracy ... .......brrrrr normalnie dreszcze przechodza zwlaszcza ze dzis srodki finansowe sa bardzo wazne nie tylko dla dziecka ale i rodzica,dziecko to odpowiedzialnosc nie sztuka urodzic sztuka wychowadz i zapewnic byt a nie zdawac sie na cudza pomoc wiem ze moi rodzice by sie ucieszyli ale oni skonczyli studia pracowali i dorobili sie ja jestem tego samego zdania najpierw dorobek potem dzieci i cala reszta

pracujesz w caritasie, ale brak Ci wrażliwości na drugiego człowieka.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-12-11 17:35 przez olczik.

młoda mama, co w tym złego?

18 maj 2011 - 07:18:18

wykształcenie nie odzwierciedla pracy jaka sie bedzie wykonywało ktos bedzie chciał bedzie zarabiał bardzo dobre pieniadze... pytałas z czego sie bedziemy utrzymywac... mąż pracuje na piekarni mamy własny dom a ja siedze w domu bo nas na to stać... jak widzisz wiek nie rowna sie wiele czynników spolecznych w któryś ktoś sobie potrafi poradzic...

młoda mama, co w tym złego?

18 maj 2011 - 07:23:13

wszyscy je tak jadą, a nie znam takiej, która to dziecko porzuciła, jak niejedna 25 latka, trzeba się zastanowić.
czasem taka 19to latka jest bardziej dojrzała emocjonalnie.
moim zdaniem wiek nie ma z tym nic wspólnego. ;/

młoda mama, co w tym złego?

18 maj 2011 - 07:24:23

ja urodziłam moją córeczkę mając 22 lata i nie wyobrażam sobie żeby miało być inaczej, wszystko idzie pogodzić, babcie z mężem czy partnerem na zmianę zaopiekują się dzieckiem jeśli ktoś tak jak ja studiuje zaocznie, trzymam kciuki za wszystkie młode mamusie:)

młoda mama, co w tym złego?

18 maj 2011 - 07:44:19

moja mama była młodą mamą, urodziła mnie jak miała 18 lat:) wiem, że miała straszny kompleks i kłopot z tego powodu ponieważ całe życie chciała mi dać więcej ale myślała,że nie może bo jest młoda, niedoświadczona i nie dorobiła się fortuny. Teraz ja potrafię już ocenić jaka była moja młoda mama. była i jest najlepszą mamą na świecie! może nie miałam wszystkiego ale na pewno w dawkimiłości jakie mi dawała nie były mniejsze od tych, które dają starsze mamy. A tak pozatym fajnie jest mieć mamę-koleżankę, łatwo się pooumieć, nigdy nie miałam kar rodem ze średniowiecza. Współczuje tym wszystkim którzy mają mamy-babcie...

Cytat
AnnaMariaM
głupota dziecko w wieku 20 lat ,i na co zachodzic tak wczesnie w ciazei sprowadzac dziecko najpierw trzeba postawic fundamenty potem dom ,trzeba miec juz jakas pozycje i zawodowa imaterialna dzis to podstawa sama dzialam w wolontariacie caritasu i domu dziecka jako wolontariuszka i nie raz mnie sciska jak taka glupiutka bzdziagwa ktora w wieku np 16 lat zaszla oddaje dziecko bo sobie nie radzi albo nie ma aby dac temu dziecku ,lubie dzieci i jestem zaaa ale jak sie ma juz pozycje i srodki na to aby miec dziecko ,potem nawet jesli co to zawsze mozna adoptowac ,w sumie ja sobie siebie nie wyobrazam aby teraz iedy jak swiuezo upieczona absolwentka z tytulem mgr i bez pracy ... .......brrrrr normalnie dreszcze przechodza zwlaszcza ze dzis srodki finansowe sa bardzo wazne nie tylko dla dziecka ale i rodzica,dziecko to odpowiedzialnosc nie sztuka urodzic sztuka wychowadz i zapewnic byt a nie zdawac sie na cudza pomoc wiem ze moi rodzice by sie ucieszyli ale oni skonczyli studia pracowali i dorobili sie ja jestem tego samego zdania najpierw dorobek potem dzieci i cala reszta

wiesz ile znam osób po studiach, które klepią biedę? a wiesz ile bez studiów, mających swoje firmy, które pozakładali w wieku 19 lat, mają wille i super auta ? życia nie znasz dziewczynko. i nie wiem kto Ci takich głupot nagadał, że po studiach będziesz kimś. jeśli masz pstro w głowie studia nie zrobią z Ciebie bogatego człowieka to tylko papierek. a tak poza tym, w Caritasie pracują tacy ludzie? jesteś okropna, jeśli działasz w Caritasie powinnaś nieść pomoc i miłosierdzie, jak na tą instytucje a tu jad i zadufanie w sobie.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-05-18 07:50 przez klaklakla.

młoda mama, co w tym złego?

18 maj 2011 - 07:46:58

Ja miałam 19 lat jak urodziłam i wcale nie czulam sie gorsza wrecz przeciwnie czuje sie czasem nawet lepsza od tych mamusiek które maja ponad 30 lat i pierwsze dziecko, mam 21 lat, 2 letnia coreczke dobrze wygladam jak po ciazy mam duzo energii i dziele sie nia z córka!

zweryfikowana
Posty: 136
Ostrzeżenia: 1/5

młoda mama, co w tym złego?

18 maj 2011 - 07:59:18

To nic złego. Ale potrzebny jest ktoś do pomocy szkoła, praca i już nie ma się własnego zycia . Masz kogoś o pomocy? Nic nie zwróci tych lat kiedy mogło sie pobyc jeszcze beztroskim dzieckiem.

młoda mama, co w tym złego?

18 maj 2011 - 08:08:23

Ja mam 17 lat i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie być mamą w tak młodym wieku. Ledwo daję radę ze szkołą,chłopakiem i domowymi obowiązkami a co dopiero,jakby doszło do tego jeszcze dzidzi? O nie nie. Oczywiście wiem,jakie konsekwencje może przynieść seks dlatego biorę tabletki i pilnuję pory brania jak własnej głowy. Moja koleżanka z teraźniejszej klasy w LO urodziła mając 14 lat (!),teraz ma 17 a dziecko 3,co prawda ma chłopaka-ojca dziecka,ale nie mieszka z nimi więc raczej zbytnio im nie pomaga.. No ale poszła do liceum,więc chyba nie jest tak źle,gdyby była tak całkowicie zdegenerowana to pewnie poszłaby do zawodówy i tylko odliczała dni do 18stki.

młoda mama, co w tym złego?

18 maj 2011 - 08:09:56

a w tej całej dyskusji nie chodzi o wiek,psychike czy majętność.ale o dojżalość organizmu.taka 16 jeszcze rośnie biodra się kształtują itp i td wiec może ma trudniej

następna dyskusja:

10 dni bez piersi !!!!! mój sukces :))))